Lobelia Cz. 1
-
- ---
- Posty: 7566
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Lobelia
Właśnie nie wiem czemu te przebarwienia.
Ona spędza noce na dworze, więc może dlatego? Ja jej nie okrywam.
Ona spędza noce na dworze, więc może dlatego? Ja jej nie okrywam.
- NITKA
- 1000p
- Posty: 1232
- Od: 29 sie 2010, o 11:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Lobelia
No właśnie się zdziwiłam trochę, bo moja jest zieloniutka, ale pomyślałam, że może to jakaś odmiana której nie znam..
Moja od dwóch tygodni mieszka w tunelu i dodatkowo na noc włókniną ją okrywam, a Twoja bez niczego na dworze siedzi. :P Wychodzi na to, że nadopiekuńcza jestem.
Moja od dwóch tygodni mieszka w tunelu i dodatkowo na noc włókniną ją okrywam, a Twoja bez niczego na dworze siedzi. :P Wychodzi na to, że nadopiekuńcza jestem.
pozdrawiam, Anita
Re: Lobelia
Mam pytanie. Zauważyłam,że liście na lobelii,werbenie i aksamitkach mają dziwne przebarwienia. Nie ma na nich żadnego szkodnika,obejrzałam dokładnie pod lupą. Czy może to być efekt przenawożenia? Wystawiam je również na balkon(południowy) Może za bystre słońce? Teraz już ich nie nawożę, podlewam tylko wodą. Myślicie,że da się je uratować? Proszę o radę
Pozdrawiam, Atena
Mój wiejski bałagan
Mój wiejski bałagan
-
- ---
- Posty: 7566
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Lobelia
Moja lobelia przylądkowa siana w lutym:
Było 12 takich sadzonek Wszystkie już wysadzone.
Było 12 takich sadzonek Wszystkie już wysadzone.
- NITKA
- 1000p
- Posty: 1232
- Od: 29 sie 2010, o 11:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Lobelia
pozdrawiam, Anita
Re: Lobelia
Witam,
moja lobelia ma czerwone przebarwienia na liściach. Martwię się. Rośnie ładnie,tylko te przebarwienia mnie niepokoją. Stoi już cały czas na dworze. Na liściach nie widać żadnego szkodnika.
moja lobelia ma czerwone przebarwienia na liściach. Martwię się. Rośnie ładnie,tylko te przebarwienia mnie niepokoją. Stoi już cały czas na dworze. Na liściach nie widać żadnego szkodnika.
Pozdrawiam, Atena
Mój wiejski bałagan
Mój wiejski bałagan
Re: Lobelia
Nic się nie martw przebarwienia są naturalne- są wynikiem niskiej temperatury w nocy, nic im nie będzie
Właśnie zauważyłam co napisałam w poprzednim poście- niebieskiej nie siałam pół roku temu tylko pół miesiąca później niż fioletową ;)
Właśnie zauważyłam co napisałam w poprzednim poście- niebieskiej nie siałam pół roku temu tylko pół miesiąca później niż fioletową ;)
Re: Lobelia
Witam. Jestem tu nowa
Ponad tydzień temu zakupiłam w OBI 6-cio pak z lobeliami. Posadziłam 4 sztuki do jednej doniczki wiszącej i dwie do dwóch mniejszych doniczek. Niestety te dwie w osobnych doniczkach zwiędły.. nie wiem dlaczego I co mnie martwi najbardziej, dwie z pozostałych czterech również kiepsko się mają Nie wiem co robię źle... Posadzone w ziemi uniwersalnej. Podlewane wtedy kiedy czuję, że ziemia przesycha. Stoją na bardzo słonecznym balkonie. Słońce wchodzi o 16 i świeci aż do zachodu. Proszę o pomoc! Czy da się je jeszcze uratować ?? ((
Ponad tydzień temu zakupiłam w OBI 6-cio pak z lobeliami. Posadziłam 4 sztuki do jednej doniczki wiszącej i dwie do dwóch mniejszych doniczek. Niestety te dwie w osobnych doniczkach zwiędły.. nie wiem dlaczego I co mnie martwi najbardziej, dwie z pozostałych czterech również kiepsko się mają Nie wiem co robię źle... Posadzone w ziemi uniwersalnej. Podlewane wtedy kiedy czuję, że ziemia przesycha. Stoją na bardzo słonecznym balkonie. Słońce wchodzi o 16 i świeci aż do zachodu. Proszę o pomoc! Czy da się je jeszcze uratować ?? ((
- Wiktoria_W
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2364
- Od: 21 sty 2011, o 03:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Lobelia
Ja część swoich wsadziłam do wiszącej doniczki i mają dużo cienia - rozwijają się pięknie. Pozostała część poszła do skrzynek balkonowych i są w pełnym słońcu - te przedstawiają obraz nędzy i rozpaczy. Cały czas liczę, że jeszcze się podniosą, ale to raczej niemożliwe. Ogólnie w tym roku mi zupełnie nie wyszło: lobelie, tunbergie i kobee przypalone, a pnące (wiszące) nasturcje połamane przez wiatr .