Co mu się stało?
Co mu się stało?
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Odczepkę od kwiatka dostałam późnym latem 2010r. Pierwszą zimę spędził w domu i nie było problemu.
Następną wiosnę i lato spędził na balkonie i ładnie się rozgałęził i miał duże rozetki.
Ta zima zaczeła się dobrze i nic się nie działo, ograniczyłam podlewanie i stał na tym samym parapecie co wcześniej.
Gdzieś tak w styczniu zaczął się marszczyc i rozetki poodpadały i z pnia wypływa jakaś taka żywica.
Czy ktoś może wie dlaczego i czy jeszcze da radę go uratowac?
- eba
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1242
- Od: 22 lip 2008, o 14:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Sochaczewa
- Kontakt:
Re: Co mu się stało?
Wydaje mi się, że na ratunek jest już niestety za późno... .
Pień jest pomarszczony i wygląda na martwy. Może zaatakowała ją jakaś choroba wirusowa.
Pień jest pomarszczony i wygląda na martwy. Może zaatakowała ją jakaś choroba wirusowa.
Re: Co mu się stało?
Najwyraźniej błąd w pielęgnacji.
Zbyt mało lub za dużo wody.
Raczej padnie, a szkoda...
Sprawdź stan ziemi, czy sucha, czy za mokra.
I jaki ma drenaż? Być może był przelany i korzenie zgniły, niestety
Zbyt mało lub za dużo wody.
Raczej padnie, a szkoda...
Sprawdź stan ziemi, czy sucha, czy za mokra.
I jaki ma drenaż? Być może był przelany i korzenie zgniły, niestety
Re: Co mu się stało?
Czy to jest jakaś eszeweria?
Ja z moją miałam podobny problem- po zimowaniu ''pień'' był suchy i pomarszczony, ale rozeta żyła, więc wystarczyło, że kilka razy podlałam obficie i się udało
Nie wiem, jak jest w przypadku Twojej roślinki, najpierw sprawdź korzenie, bo jeśli się okaże, że gniją, a podlejesz, to już raczej będzie koniec.
Ja z moją miałam podobny problem- po zimowaniu ''pień'' był suchy i pomarszczony, ale rozeta żyła, więc wystarczyło, że kilka razy podlałam obficie i się udało
Nie wiem, jak jest w przypadku Twojej roślinki, najpierw sprawdź korzenie, bo jeśli się okaże, że gniją, a podlejesz, to już raczej będzie koniec.
Re: Co mu się stało?
Dzięki wszystkim za podpowiedzi
Byc może że go przelałam choc mam raczej tendencję do przesuszania kwiatów.
Rzeczywiście wygląda jak postac z głową z rękoma
Spróbuję odciąc tą górną częśc i może jeszcze coś uratuję ???
Byc może że go przelałam choc mam raczej tendencję do przesuszania kwiatów.
Rzeczywiście wygląda jak postac z głową z rękoma
Spróbuję odciąc tą górną częśc i może jeszcze coś uratuję ???
Re: Co mu się stało?
Karina to jest eonium z rodziny gruboszy, a raczej było
Re: Co mu się stało?
Sory za jakośc zdjęc.
Rzeczywiście korzenie zgniły, ale na czubku coś tam jeszcze żyje więc spróbuję to wsadzic
Rzeczywiście korzenie zgniły, ale na czubku coś tam jeszcze żyje więc spróbuję to wsadzic