Działeczka Erazma i nie tylko ... 1 cz.

nemo56 · Post » 4 paź 2006, o 14:22

ja przywiozłem ze stadniny koni dwie beczki 200 l gugiełek końskich. Ale rarytas.
Jeszcze nie wiem jak go wykorzystam, czy w pryzmę, czy w szklarenkę, czy przykopie w rabatę czy w końcu sfermentuję na bio.

Erazm · Post » 4 paź 2006, o 14:27

Może nemo56 podeślesz mi jedną pełną beczkę. Chętnie przyjmę.

A tak na poważnie to daj do szklarenki...

Erazm · Post » 4 paź 2006, o 14:29

Timka pisze:Andrzeju
jak Ty przechowasz tę daturę ...

W dużej piwnicy. Jest widna...

eMZet · Post » 4 paź 2006, o 14:30

Andrzeju, współczuję ciężkiej pracy. Ja mam łatwiej. Mieszkam na wsi, koni wokoło mnóstwo, a więc z nawozem końskim lub obornikiem nie ma problemów. Przywiozą prosto do ogrodu. Zawsze mam w zapasie sporą pryzmę.

Pozdrowienia z rozpogadzającej się Lipki

Erazm · Post » 4 paź 2006, o 14:39

Mnie też przywieźli ten obornik z pobliskiej wsi. Zapłaciłem za furę 120 złotych (obornik, przewóz, załadunek i wyładunek). Z uwagi na wysoki żywopłot dookoła mojej działki musiałem jednak obornik przewozić taczkami z alejki obok furtki na działkę. Przerzucić go przez żywopłot nie dało rady. Za wysoko.

nemo56 · Post » 4 paź 2006, o 15:19

droooooogo. Ja mam gratis.

Erazm · Post » 5 paź 2006, o 08:49

Zastanawiam się nad sposobem przekopania obornika na warzywniku. Czy rozrzucić go i przekopać, czy kopać rowki i wsypywać w nie obornik?

nemo56 pisze:droooooogo. Ja mam gratis.

Nie każdy ma takie układy. A widziałeś rolnika, który da Ci obornik w prezencie i zafunduje transport gratis?

Basia · Post » 5 paź 2006, o 08:58

Andrzeju jakkolwiek zrobisz będzie dobrze,byleś go szybko przykrył. Zresztą to co z niego ucieka to azot, który i tak przez zimę z niego w połowie ucieknie.

Erazm · Post » 5 paź 2006, o 09:02

Na razie nie ma gdzie uciekać. Jest przykryty folią.

alka · Post » 5 paź 2006, o 10:25

Myślę, że lepiej rozdrobnić i przekopać. Jak dasz w rowki, to potem wiosną, siejąc lub sadząc rozsadę, będziesz trafiał na takie grudy. Ale tak jak pisała Basia, najważniejsze, żeby trafiło do ziemi.

Erazm · Post » 5 paź 2006, o 16:34

alka pisze: ...Jak dasz w rowki, to potem wiosną, siejąc lub sadząc rozsadę, będziesz trafiał na takie grudy...

Nie są to osobne rowki. Jeden łaczy sie z drugim i następnym... Jest ciągłość obornika na całej powierzchni.

Erazm · Post » 6 paź 2006, o 08:15

1/3 części warzywnej już przekopałem z dodatkiem obornika. Nawet zbytnio tego nie odczuwam.

Post » 6 paź 2006, o 08:40

Jeśli nie masz jeszcze zakwasów,to jesteś przygotowany do jesiennych prac.
Życzę wszystkiego dobrego i pozdrawiam