Laur (Wawrzyn szlachetny) - problemy

Rośliny doniczkowe
Awatar użytkownika
nyskadu
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7181
Od: 13 kwie 2008, o 09:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Re: Laur

Post »

Ja próbowalam robić laur z sadzonki ,ale mi nie wyszło, za to z nasion udaje się świetnie, kazde nasionko wyrasta :)
Ja mój laur mam już parę ładnych lat i nic się z nim nie dzieje, latem stoi na dworze:)
x-U-ie
---
Posty: 2773
Od: 23 cze 2009, o 16:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Laur

Post »

2 sprawy:) pokaż na fotce jak się prezentuje, i po cichu kupię chyba u CIebie te nasionka
dwa to to, ze z sentymntu, by cora była dumna zależy mi na ocaleniu tych sadzonek ;:138
Awatar użytkownika
rico62
500p
500p
Posty: 675
Od: 19 lip 2010, o 20:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: KATOWICE
Kontakt:

Re: Liść laurowy

Post »

Witam jestem posiadaczem liscia laurowego od 5 miesiecy ,dobrze rosnie :D wykopalem go z ziemi i trzymam teraz w doniczce na parapecie :D Obrazek
Awatar użytkownika
araukar
100p
100p
Posty: 112
Od: 19 cze 2010, o 11:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Strzelce Opolskie

Re: Laur szlachetny - jak go ratować ?

Post »

Witam
Swojego laura uprawiam już 9 lat i jest to roslina pozyskana z nasionka przywiezionego z Toskanii . Roslina spędza cały sezon wegetacyjny na wolnym powietrzu czyli od początku marca do prawie końca listopada. Laur prowadzony w ten sposób jest odporny na wiosenne i jesienne przymrozki . Radzi sobie nawet z lekkim mrozem rzędu minus 7 do 10 stopni pod warunkiem , że będzie to mróz krótkotrwały, kilkugodzinny . Uważam go za roślinę niezwykle wytrzymałą i mało podatną na choroby i insekty . W naturze widziałem na niektórych inwazję mszyc , ale na swoim tych insektów nie spotkałem . Laura mam posadzonego w kastrze budowlanej o pojemności 90 litrów . Zimę roślina spedza w garażu gospodarczym w temperaturze od plus 4 do minus 4 stopni Celsjusza. Podczas dłuższych mrozów dochodzących do minus 20 i więcej stopni temperatura może spadać wewnątrz do minus 6 stopni i też nic mu nie jest ( wtedy ziemia w donicy zamarza na kość ) . Mam na taką okoliczność przygotowany piecyk gazowy typu fen którego załączam na I stopień i to wystarcza na podniesienie temperatury po jednej dobie grzania do około plus 3 stopni Celsjusza . Moja roślina od 2 sezonów wytwarza kwiaty , których jest ogromna masa . Mają łagodny zapach trochę podobny do zapachu kwiatów goździka .
Awatar użytkownika
rico62
500p
500p
Posty: 675
Od: 19 lip 2010, o 20:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: KATOWICE
Kontakt:

Re: Liść laurowy

Post »

Mam laura 2 rok ,zostawiłem go w ziemi w ogrodzie przykryty igliwiem ;:14 Ciekawe czy przeżyje? :(
magda2
50p
50p
Posty: 75
Od: 25 lut 2012, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Liść laurowy

Post »

Nie wiem czy da radę przeżyć, nie mam takich doświadczeń- u nas klimat jakby bardziej ostry, nie odważyłabym się próbować. U Ciebie może ma szanse. Moje drzewko laurowe rośnie w domu (okno południowo-zachodnie, zimą uchylone więc temp. przy szybie niewiele powyżej 5-8 stopni) i ma się nieźle.Wyczytana gdzieś wcześniej opinia że jest odporne na szkodniki budzi moją zazdrość- ja przynajmniej raz w roku mam najazd wełnowców właśnie na laurze i nie wiem skąd to paskudztwo się bierze. Zwalczam tradycyjnie, ścierając wilgotną ściereczką. Spokój na parę miesięcy i znowu to samo. Powodzenia w uprawie!
Gdy ci coś wpada do oka pamiętaj ze to odrobina kosmosu /Tuwim/
Awatar użytkownika
luczek95
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2329
Od: 13 lip 2009, o 22:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląsk

Re: Liść laurowy

Post »

U mnie młody granatowiec (występujący chyba w cieplejszym klimacie) przeżył -15 (w doniczce owiniętej folią bąbelkową, na balkonie)
więc myślę że liść laurowy też da sobie radę ;) Choć nie wiadomo jak korzenie, wcale bez ochrony... Lepiej byłoby dodatkowo okryć roślinę trocinami, workami...
Daj znać na wiosnę jak tam z rośliną, ciekaw jestem czy przeżyła :)
- Domowi, zieloni przyjaciele cz.2
Łukasz- nick zakładany dawno temu :)
Awatar użytkownika
rico62
500p
500p
Posty: 675
Od: 19 lip 2010, o 20:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: KATOWICE
Kontakt:

Re: Liść laurowy

Post »

Witam mój 1 zima w ogrodzie ;:14 ,dzis jak go odkryłem z igliwia ,tak wygląda,ciekawe czy pójdzie go reanimować ;:3 :( Obrazek
Awatar użytkownika
Ewelka
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 31
Od: 20 sty 2012, o 10:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Laur - wawrzyn

Post »

Ojj wygląda jakby zmarzł :/
Mojego pierwszego wawrzyna dostałam kilka miesięcy razem z niespodzianką w postaci miseczników. Wygraliśmy ten bój i wawrzyn wypuścił mnóstwo nowych listków ale o zgrozo zaczęły brązowieć. Nie wiem jakie błedy popełniłam :(. Wawrzyn stoi w domu i nie wiem czy takiego osłabionego w ogóle przenosić na taras, czy lepiej nie ruszać?
Awatar użytkownika
PESTKA@
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3326
Od: 5 paź 2008, o 16:21
Lokalizacja: WLKP

Re: Laur - wawrzyn

Post »

Mój laur stoi całe lato na tarasie w donicy,a na zimę chowam go do piwnicy.Podlewam tak jak wszystkie kwiaty balkonowe,ale z tą różnica ,że pozwalam ziemi porządnie przeschnąć.To roślinki ciepłolubne i żyją w klimatach suchych.Podstawowa zasada w podlewaniu przelać-przesuszyć.Mojego laura przywiozłam z Francji gdzie krzewy rosną jako żywopłoty.Zupełnie nieproblemowy cudak.
Fabiola
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 20
Od: 21 cze 2012, o 20:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sopot

Post »

Mam laura, chyba już 5 lat, a na pewno 4. I dziś zauważyłam coś dziwnego na liściach - zdjęcie z fleszem, więc przebarwione, ale widać dokładnie. Zaczyna się ta choroba od środkowej części w kierunku brzegów. Na początku nic pod spodem nie widać, na bardziej zniszczonych liściach pod spodem jakby jajeczka? takie przyczepione drobniutkie. Co to jest i co z tym zrobić? Od 3 miesięcy stoi obok nolina, od 2 miesięcy go mocniej podlewałam, nie wiem, zaraził się czymś od sąsiadki (na niej nic nie ma)? Ratunku, przywiązałam się do niego i nie chciałabym stracić :(

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Ewelka
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 31
Od: 20 sty 2012, o 10:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Laur - wawrzyn

Post »

Pestka dzięki za odpowiedź. W takim razie brązowienie liści mojego wawrzynu może wynikać z przelania, ponieważ znajoma od której go dostałam kazała podlewać często i nie dopuścić do przesuszenia :/. Wystawię go na taras, zobaczymy jak będzie sobie radził.
Awatar użytkownika
lucy23-61
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1561
Od: 14 wrz 2011, o 21:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Laur - wawrzyn

Post »

Laur doskonale czuje się na zewnątrz, wywal i pozwalaj mu trochę przeschnąć, nie przelewaj tak.
One są odporne, nie tak w końcu daleko od nas są bardzo stare gaje oliwne.
Awatar użytkownika
krzand
100p
100p
Posty: 116
Od: 27 maja 2011, o 23:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: dziwny laur

Post »

Nie widać zbyt dobrze na zdjęciach, ale wygląda mi to na mączlika szklarniowego. Wymyj go mydłem czosnkowym, a jak nie pomoże, opryskaj preparatem Nomolt 150SC z kilkoma kroplami płynu do naczyń. Ale dopiero, gdy z jaj wylęgną się larwy.
Pozdrawiam serdecznie, Krzysztof
Fabiola
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 20
Od: 21 cze 2012, o 20:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sopot

Re: dziwny laur

Post »

No więc jednak wywaliłam... Jak obejrzałam za dnia, było tyle zniszczonych liści, że nic z niego prawie nie zostało :cry: Tylko skąd się to w mieszkaniu wzięło, nic innego tego nie ma, na balkonie również, tam tylko mszyce, normalne. Teraz bym skądś zdobyła laur, ale skąd? Pomyślę po urlopie.
Fabiola
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”