...w moim ogrodzie za murem z półcienia...

[Firletka]

Wandziu,
widzę wypieki na Twoich policzkach i błyszczące ,radosne oczy. Słyszę to szybkie bicie serca
One wszystkie - te Twoje królowe, delikatne księżniczki na ziarnku grochu , panny i panienki - już przytupują w miejscu , ostatkiem sił powstrzymują się , by już nie zakwitnąć. Czują,że wkrótce otworzą się dla nich pałace zieleni, które posiądą bez opamiętania.

Ja też nie mogę się doczekać...

[Wendy]

Już wiem dlaczego mi TU, na forum, dobrze.
Bo radość dzielona to radość zwielokrotniona.

Dziękuję.

[duju]

Pięknie u Ciebie Będę częstym gościem.

[gloriadei]

Wando!
kibicuję i cieszę się razem z tobą z większej działki!
I łączę się w projektowaniu nowych nasadzeń
Kolorki teoretycznie powinny grać, praktyka roztrzygnie.

[Atka-a1]

Zajrzałam do Ciebie Wendy i trafiłam na wiadomość o powiększeniu ogrodu
Uważam, że stworzysz piękną całość i będę tu częstym gościem

[santia]

Witaj!
Pięknie tu u Ciebie. Prześliczne zestawienia roślinne. A i prezent choinkowy cudny ;)

Będę zaglądać,
pozdrawiam serdecznie

[Margo2]

Wandziu, pokaz trochę wiosny.
Wiem, że teraz masz myśli zaprzątnięte tworzeniem nowych rabat, ale może jednak znajdziesz czas dla nas

[Wendy]

Znajdę
Choruję od Świąt.
I do tego jeszcze - pogoda migrenie sprzyja.
Ale zaraz wrócę.
Wracam. Zwykle.
Póki co, pomrukuję sobie, jak to mam w zwyczaju:
"Ogrzej mnie,
Świecie utkany z głupich marzeń, akordeonie w nocnym barze
Ogrzej, ogrzej mnie.
A świat na to powiada: normalny duszy stan
To nie musi być stan podgorączkowy..."

[gosia22]

Wendy wracaj szybko do zdrowia, i obyś szybko odzyskała siły by kopać nowa rabatkę.
Lista róż jest imponująca
A tym czasem niech Michał B ogrzewa cie ...

[majka411]

Wendy, witaj kiedy zobaczymy nowy projekt ogrodu. Życzę dużo zdrówka i sił na realizację marzeń.

[Atka-a1]

Wendy, życzę zdrowia

[AniaDS]

Wracaj szybko do zdrówka i sił

[leszczyna]

WENDY....pomrukiwanie czas skończyć.... teraz to trele słowicze powinno być słychać...

....ja u siebie słyszę i nawet taka mi towarzyszy wieczorkiem...



u Ciebie to na pewno koncert dają........

[Wendy]

Dziękuję, że pamiętacie.
U mnie też, pomimo obaw większych niż zwykle - powodowanych kilkumiesięcznym grzęzawiskiem - róże odżyły. Prawda - nie wszystkie. Ostatnie dwie zimy zabrały mi najdelikatniejsze, ale też... np. Pilgrim nieodżałowaną
Nabytki wystartowały obiecująco. Choć, z niezrozumiałych przyczyn, Teresa B. z czterech ledwie jedną łodyżką marudzi a Mme Isaac Pereire wygląda jakby nie wyglądała. Zostawiłam ją w spokoju - może zechce jej się żyć - ale asekuracyjnie dokupiłam drugi krzak.
Teraz w ogrodzie dominują niebieskości kosaćców, bodziszków, przetaczników, orlików, wielosiłów - przednia straż różyczek. Mary zakwitnie pewnie, jak zwykle, pierwsza. Inne stale w gotowalni, choć chyba już niedługo, bo gorąco, podlewam, nawożę, walczę w ich imieniu - pięknie na świecie.
I tak się cudnie żyć chce.

[majka411]

Witaj Wendy, dobrze, że się odezwałaś. Ja też walczyłam z ledwo dyszącymi różyczkami po tej zimie.
Kilka musiałam wykopać bo miały czarne korzenie. Te co zostały zaczynają już kwitnąć. Zdjęcie z iryskami jest piękne aż się chce zostać w tym ogródeczku. Pokazuj co tam Ci nowego zakwitło.