Klon Shirasawy (Acer shirasawanum) - doświadczenia,problemy
Re: Klon Shirasawy - moje doświadczenia w uprawie
to ja z zapytaniem..............a jak u niego z mączniakiem i innymi choróbskami?
-
- 50p
- Posty: 96
- Od: 1 cze 2010, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Kontakt:
Re: Klon Shirasawy - moje doświadczenia w uprawie
Ja też mam pytanie jakiej duże mam przyrosty ale gatunek nie odmiana aurea
Pozdrawiam
Jacek
Jacek
Re: Klon Shirasawy - moje doświadczenia w uprawie
Mam klon Shirasawy Aureum w moim ogrodzie kilka lat.Rośnie stosunkowo wolno.Dlatego lepiej jest kupić większą sadzonkę.Natomiast bardzo dobrze znosi mrozy.A bywało bardzo mroźnie w poprzednich latach.Należy go jednak regularnie podlewać.Klony mają dość płytki system korzeniowy i są wrażliwe na przesuszanie.
Re: Klon Shirasawy - moje doświadczenia w uprawie
Witam.
Drugi rok rośnie klon shirasawy,ale od miesiąca zaczynają brązowie końcówki młodych liści (poźniej usychają całe liście) zwłaszcza na pędach skierowanych do góry - o co chodzi, co robię źle? - z góry dzięki za pomoc !!!
Pzdr.
Piotr
Drugi rok rośnie klon shirasawy,ale od miesiąca zaczynają brązowie końcówki młodych liści (poźniej usychają całe liście) zwłaszcza na pędach skierowanych do góry - o co chodzi, co robię źle? - z góry dzięki za pomoc !!!
Pzdr.
Piotr
Re: Klon Shirasawy - moje doświadczenia w uprawie
Być może roślina ma za sucho i stąd te problemy z zasychaniem liści.
Re: Klon Shirasawy - moje doświadczenia w uprawie
Raczej nie, obok rosną klony,kilka innych odmian (min. ginalla, flamingo, purpurea, palmowy) i nie maja żadnych oznak przesuszenia - wszystkie są regularnie podlewane.
Popola
Popola
Re: Klon Shirasawy - moje doświadczenia w uprawie
Za dużo ostrego słońca . Przesadź na wiosnę w półcieniste miejsce .
Co z klonem shirasawy
co dolega mojemu klonowi, bezpośrednie nasłonecznienie o zachodzie, wszystkie liście są pousychane na obwodzie, może zna ktoś przyczyne????
Wojtek
Re: Co z klonem shirasawy
taka najbanalniejsza i najłatwiejsza do sprawdzenie przyczyna to za mała doniczka -> przerośnięta bryła korzeniowa i pozwijane wokół korzenie, skutek - podsychanie rośliny.
W razie czego można pociąć
http://www.themarthablog.com/2009/10/pl ... cenes.html
jeśli nie miałeś zadołowanej doniczki to mogły się też korzenie "przegrzać" i uszkodzić w czasie upałów w tej czarnej donicy, klonik śliczny
W razie czego można pociąć
http://www.themarthablog.com/2009/10/pl ... cenes.html
jeśli nie miałeś zadołowanej doniczki to mogły się też korzenie "przegrzać" i uszkodzić w czasie upałów w tej czarnej donicy, klonik śliczny
Re: Klon Shirasawy - moje doświadczenia w uprawie
Witam! Już pisałam kiedyś w tym wątku wtedy zauroczona, dziś już dumna właścicielka klonika. Rośnie u mnie od jesieni - zimę zniósł bez najmniejszego uszczerbku. Ale po wczorajszej mroźnej nocy, co prawda tylko -1 stopień, ale niestety prawie całą noc a nie tylko chwilowy przymrozek, jego listki są podejrzanie przeźroczyste- oby mi sie tylko wydawało ...A jak u Was?
Ania
- jarko
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 685
- Od: 1 cze 2010, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Klon Shirasawy - moje doświadczenia w uprawie
Aureum (1.80 cm), trzecia zima w ogrodzie - jest odporny na zimowe mrozy (przetrwał -27*C), ale nie jest odporny na wiosenne przygruntowe przymrozki, już po rozwinięciu pąków liściowych (najmniej odporny z 5 klonów jakie mam). Dzisiejszej nocy, przez 8 godz, temp. spadła do -3*C i to już wystarczyło by skutecznie zmrozić liście (nie był niczym osłonięty). Jest za wcześnie, by określić ostateczne skutki tego przemrożenia. Najbliższe 48 godz. pozwoli na wstępną ocenę tych skutków. Jedno jest pewne: młodego już z liśćmi należy w takich przypadkach osłaniać agrowłókniną.
-
- 50p
- Posty: 72
- Od: 22 kwie 2010, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Klon Shirasawy - moje doświadczenia w uprawie
Witajcie,
mój Shirasawy też ma lekko przeźroczyste liście po dzisiejszej nocy ( a kupiłam go dwa dni temu ).
Drugi klonik (bloodgood- czerwonolistny) przezimował pierwszą zimę w gruncie bez przykrycia wypuścił piękne listki i teraz trochę zwiędły mu liście i zrobiły się przeźroczyste -przemrożone.
Czy jest szansa aby te liście jeszcze odżyły czy raczej opadną i klony wypuszczą nowe?
Bo chyba takie lekkie przymrozki nie powinny uszkodzić gałązek ? Mam nadzieję, że drzewka mimo wszystko przeżyją...
Podzielcie się swoim doświadczeniem...
Pozdrawiam
Beata
mój Shirasawy też ma lekko przeźroczyste liście po dzisiejszej nocy ( a kupiłam go dwa dni temu ).
Drugi klonik (bloodgood- czerwonolistny) przezimował pierwszą zimę w gruncie bez przykrycia wypuścił piękne listki i teraz trochę zwiędły mu liście i zrobiły się przeźroczyste -przemrożone.
Czy jest szansa aby te liście jeszcze odżyły czy raczej opadną i klony wypuszczą nowe?
Bo chyba takie lekkie przymrozki nie powinny uszkodzić gałązek ? Mam nadzieję, że drzewka mimo wszystko przeżyją...
Podzielcie się swoim doświadczeniem...
Pozdrawiam
Beata
-
- 50p
- Posty: 72
- Od: 22 kwie 2010, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Klon Shirasawy - moje doświadczenia w uprawie
To ja raz jeszcze. Informuję, że oba moje klony przeżyły i wyglądają nieźle. Bloodgood ucierpiał i zgubił trochę liści ale może z 10% więc ok a shirasawy nic nie zgubił. Za to po wsadzeniu do gruntu liście shirasawy (Aureum) dotychczas żółto-zielone zaczęły mieć obwódkę czerwoną . Nie znalazłam żadnych takich opisów w necie , czy u Was też tak jest? MOże odczyn gleby nie jest odpowiedni a może wiosenne przymrozki pomieszały mu w głowie i przybiera barwy jesienne
Beata
Beata