Aniu, jestem "panią od polskiego", ale chwilowo mam przerwę. Od września postaram się wrócić do pracy. Jożik nie jest MC. To adoptowany mieszaniec. Ma budowę persa i długi nosek.
Mojsze, tylko cztery.

Nie więcej.
Akwelan, Króliczka (bo to panienka) jest najstarsza. Nie tylko czuje się bezpiecznie, ale jeszcze ustawia koty. Bo ona była pierwsza na włościach. Zwierzaki bawią się razem, ganiają, nigdy nie ma między nimi żadnych zatargów. Czesio jest zazdrosny o kwestię jedzenia sianka i bardzo często podkrada długie źdźbła, które żuje zapamiętale. Nigdy nie może sobie z nimi poradzić, denerwuje się, wypadają mu spomiędzy zabków, słowem - komedia.
Bardzo grzecznie sobie razem egzystują.