Begonie z nasion cz.1
- Justka
- 500p
- Posty: 822
- Od: 26 lip 2010, o 18:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Swiętokrzyskie
Re: Begonie z nasion
Ja od czasu do czasu podlewam biohumusem. I myślę, że teraz będę je już zasilała regularnie. W końcu to mają być wypasione, a nie mizerotki
Każdy ma taki świat, jaki widzą jego oczy.
Jose Saramago
Jose Saramago
-
- 200p
- Posty: 355
- Od: 24 maja 2009, o 23:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin na Pogodnie
Re: Begonie z nasion
Witam, moje begosie przed drugim pikowaniem. Siane 25.01.11. Pierwsze pikowanie 20.03.11. Zdjęcie robione 30.04.11. Zastanawiam się czy czekać z pikowaniem do 13-14. 05 bo wg kalendarza biodynamicznego wtedy powinienem przesadzić. A begonie zaczynają prawie wychodzić z pojemnika.
Pamiętajcie o ogrodach...
- esony1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1302
- Od: 27 lis 2010, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wawa
Re: Begonie z nasion
Jeżeli chcesz czekać dwa tygodnie na kolejne pikowanie to kiedy zamierzasz wsadzić do gruntu / donic ( docelowe przeznaczenie ) ?. Wszystko przesunie się w czasie. Ja przez te dwa tygodnie zaczęłabym już je hartować, normalnie zasilać nawozami a za 2 tygodnie bym wsadziła do gruntu.
Jeżeli teraz przyhamujesz im wzrost przez hartowanie to później nie będą "dąsały się że im zimno" i szybko nadrobią stracony czas.
Jeżeli teraz przyhamujesz im wzrost przez hartowanie to później nie będą "dąsały się że im zimno" i szybko nadrobią stracony czas.
pozdrawiam
Edyta
Edyta
- Justka
- 500p
- Posty: 822
- Od: 26 lip 2010, o 18:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Swiętokrzyskie
Re: Begonie z nasion
Moje nie są wielkie, ale większość jest po drugim pikowaniu i oczuwiście cały czas na dworze. Teraz jak zapowiadają ochłodzenie to przeniosłam je w miejsce, gdzie chyba im nic nie grozi
Każdy ma taki świat, jaki widzą jego oczy.
Jose Saramago
Jose Saramago
-
- 200p
- Posty: 355
- Od: 24 maja 2009, o 23:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin na Pogodnie
Re: Begonie z nasion
Są hartowane, a jakże na słoneczku i w temperaturze od 30 do 14 stopni. Zasilane substralem od miesiąca w odpowiednim stężeniu. Z wysadzeniem do gruntu to wcale się nie śpieszę i myślę że im też pośpiech nie służy. A dzisiaj i od kilku dni na parapeciku. Natomiast z pikowaniem to chyba jednak muszę przyśpieszyć, bo te większe begonie zaczynają dusić mniejsze.esony1 pisze:Jeżeli teraz przyhamujesz im wzrost przez hartowanie to później nie będą "dąsały się że im zimno" i szybko nadrobią stracony czas.
Pamiętajcie o ogrodach...
- gorzka
- 100p
- Posty: 174
- Od: 7 sty 2011, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Begonie z nasion
ja swoje popikowałam wczoraj, ale też mi się nie spieszy z wsadzeniem do gruntu. Wydaje mi się, że są one jeszcze za małe i nie dadzą rady. Z resztą i tak nie mam wyboru bo póki co nie mogę kopać i nie mam ich gdzie wsadzić a skoro i tak kwitną do jesieni to mogę chwilę jeszcze poczekać.
pozdrawiam Gocha
- zelwi
- 500p
- Posty: 704
- Od: 27 cze 2007, o 09:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Luboń k. Poznania
Re: Begonie z nasion
Moje begonie bulwiaste wysiane 16.12.2010 r. już mocno się rozkrzewiły. Po początkowym szybkim wzroście liści, nastąpiło zastopowanie kosztem przyrostu łodygi na grubość. Roślinki zaczęły się krzewić. Oto stan na dziś:
Patrząc na te cuda nie mogę uwierzyć, że to co udaje się ogrodnikom, którzy w szklarniach stosując odpowiednie zabiegi hodują rośliny, potrafię i ja osiągnąć. A pełny zachwyt będzie jak begonie zakwitną.
Nie uwierzycie, ale na tych maleństwach już są pąki kwiatowe
Patrząc na te cuda nie mogę uwierzyć, że to co udaje się ogrodnikom, którzy w szklarniach stosując odpowiednie zabiegi hodują rośliny, potrafię i ja osiągnąć. A pełny zachwyt będzie jak begonie zakwitną.
Nie uwierzycie, ale na tych maleństwach już są pąki kwiatowe
Tomek
- elik_49
- 1000p
- Posty: 1442
- Od: 15 mar 2009, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Begonie z nasion
zelwi, nie miałam pojęcia że begonie bulwiaste można wysiewać i to z takim wspaniałym skutkiem.
Jeśli to nie tajemnica to skąd miałeś nasionka?
Jeśli to nie tajemnica to skąd miałeś nasionka?
pozdrawiam Ela * Moje zielone różności
- gorzka
- 100p
- Posty: 174
- Od: 7 sty 2011, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Begonie z nasion
nasiona to choćby w pnosie można kupić. patrząc na efekty zenona i na moje maleństwa w przyszłym roku posieje raczej bulwiaste
pozdrawiam Gocha
- Justka
- 500p
- Posty: 822
- Od: 26 lip 2010, o 18:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Swiętokrzyskie
Re: Begonie z nasion
Oj begaonia stale kwitnąca i umnie to miniaturka w porównaniu z tym co powyżej, ale zastanawiam się czy będę miała taką determinację, zeby już w grudniu siać
Każdy ma taki świat, jaki widzą jego oczy.
Jose Saramago
Jose Saramago
- gorzka
- 100p
- Posty: 174
- Od: 7 sty 2011, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Begonie z nasion
ale czy ja dobrze rozumiem ze po pierwszym roku bulwiaste wytworzą bulwy, które na zimę wykopiemy i schowamy do piwnicy i bedą wieloletnie? czy to nie tak?
pozdrawiam Gocha
- zelwi
- 500p
- Posty: 704
- Od: 27 cze 2007, o 09:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Luboń k. Poznania
Re: Begonie z nasion
Kupiłem na aukcji. Są z firmy Torseed.elik_49 pisze:zelwi, nie miałam pojęcia że begonie bulwiaste można wysiewać i to z takim wspaniałym skutkiem.
Jeśli to nie tajemnica to skąd miałeś nasionka?
Były doświetlane świetlówką zimą, ale potem przestałem i trochę wolniej rosły. Minimalna długość dnia to dla nich 13 godzin, żeby szybko rosły i zakwitły. Nawozić należy nawozem wieloskładnikowym. Nawożenie azotem powoduje bujny wzrost, lecz słabe kwitnienie.
Tomek