Kuflik,kalistemon (Callistemon) - uprawa,pielęgnacja
Re: Co to za cudaki?
Kuflik cytrynowy - Callistemon citrinus
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1823
- Od: 21 wrz 2008, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Co to za cudaki?
Dzięki Mirek - jak zwykle niezawodny
Czy ma szansę przetrwać zimy w naszym klimacie?

Czy ma szansę przetrwać zimy w naszym klimacie?
Re: Co to za cudaki?
Tia... tylko w ogrodzie zimowym 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1823
- Od: 21 wrz 2008, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Co to za cudaki?

Wyczytałam, że Kuflik może być uprawiany jako roślina tarasowa - czy orientujesz się, czy w takiej sytuacji kwitnie?
Re: Co to za cudaki?
Kwitnie. Pełne słońce (to australijska roślina).
Nie lubi wapnia w glebie (jego nadmiar hamuje kwitnienie, warto deszczówką podlewać)
Nie lubi wapnia w glebie (jego nadmiar hamuje kwitnienie, warto deszczówką podlewać)
Re: Proszę o pomoc dla kuflika!!!
Ja dzisiaj kupiłam to cudo,na wystawach w Kalsku ,przesadzę w większą donice i będzie zdobić mi taras.Jesienią będę się martwić jak ją przezimować.
Kuflik
Uprzejmie proszę o poradę:
- mój (szczepiony na pniu) kuflik przekwitł (jest raptem początek lipca). Czy już mam go ciąć czy czekać do września? Znalazłam info, że kuflikom obcina się przekwitłe kwiatostany - ja musiałabym go dość mocno ściąć bo cały przekwitł. Doradźcie.
- mój (szczepiony na pniu) kuflik przekwitł (jest raptem początek lipca). Czy już mam go ciąć czy czekać do września? Znalazłam info, że kuflikom obcina się przekwitłe kwiatostany - ja musiałabym go dość mocno ściąć bo cały przekwitł. Doradźcie.
- damek1718
- 1000p
- Posty: 1223
- Od: 20 mar 2012, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kuflik i miłorząb
Nie obcinaj przekwitłych kwiatostanów kuflika, bo jak zauważyłeś na szczycie jest pioropusz liści , który dalej będzie rosł. Inna sprawa jeśli chcesz formować tego kuflika. Jeśli chcesz utrzymac formę copacta na pniu to przecinasz już zdrewniałe pędy, gdzie z paków bocznych wypuści kolejne pędy. Ja bym zostawił go w spokoju. Im będzie wiekszy i szerszy tym bardziej efektowniejszy.
Radość z kwiatów - to resztki raju w nas. Ogród z "historią"; Sprzedam rośliny pojemnikowe, na taras
-
- 200p
- Posty: 389
- Od: 13 cze 2012, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świdnik
Re: Proszę o pomoc dla kuflika!!!
witam wszystkich ja jakis tydzień temu wysiałam nasionka kuflika około 100 nasion i pomalutku jakby coś się tam zaczeło ruszać widze jeden malutki zielony a reszta na razie nic , poczekamy zobaczymy
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 20 lip 2012, o 20:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Proszę o pomoc dla kuflika!!!
KASIENKA82 pisze:witam wszystkich ja jakis tydzień temu wysiałam nasionka kuflika około 100 nasion i pomalutku jakby coś się tam zaczeło ruszać widzę jeden malutki zielony a reszta na razie nic , poczekamy zobaczymy
Witam serdecznie ja też wysiałam 2 tyg.temu i jakoś nic nie widać,pozdrawiam
-
- 200p
- Posty: 389
- Od: 13 cze 2012, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świdnik
Re: Proszę o pomoc dla kuflika!!!
no i neistety moje kufliki wszystkie uschły zostało mi tylko kupić sadzonkę.
Re: Proszę o pomoc dla kuflika!!!
Z czterech kuflików po zimie zostały mi dwa
. Jeden z nich wiosną zakwitł i teraz zauważyłem na dwóch pędach pąki. Drugi z nich to calistemon z nasionka, nie mogę znaleźć odmiany. Wysiałem chyba ze 100 nasion w lutym 2011. Wschodzily jak oszalałe
, ale z dnia na dzień zaczęły padać
.Do grudnia 2011 przeżyły trzy sztuki
. Następnym etapem i celem było przezimowanie. Przechowuję w piwnicy z oknem w bloku, temp. w granicach min.8*C (zimą). Niestety po zimie, jak wspomnialem zostały dwa: . Tego powtarzającego kwitnienie wstawiłe do tunelu foliowego, żeby zdąrzył się rozwinąć 






Pozdrawiam Bogdan
Re: Proszę o pomoc dla kuflika!!!
Witam. Czytając Wasze posty muszę stwiedzić, że mam prawdziwe szczęście. Mam kuflkia już od dwóch lat. To już druga zima i kolejna walka o przetrwanie. Mój kuflki w ubiegłą zimę zaczął gubić liście. Zostały z niego prawie same badyle. Stał trochę czasu w mieszkaniu, ale brak słońca i wysoka temeratura spawiły, że zaczął usychać. Wystawiłam go w ciemne i zimne miejsce naklatce schodowej (temeratura max 10 stopni) i dalej sobie usychał tylko wolniej. Z początkiem wiosny poobcinałam mu gałęzie i nawet nie czekając na cieły maj już na początku kwietnia zabrałam go na działkę i wstawiłam pod folię. Kuflik wracał do życia. Intensywne podlewanie, a właściwie to wstawienie doniczki do wiadra w którym permanentnie stała woda sprawiły,że zaczął rozrastać się w szaleńczym tempie. A teraz nadeszła kolejna pora zimowa i powtórka z rozrywki, bo znów gubi liście. Tym razem sprubuję jasne i zimne pomieszczenie mając ogromną nadzieję, że jakoś dotrwamy do wiosny.
- ElleBelle
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 7327
- Od: 5 paź 2009, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Proszę o pomoc dla kuflika!!!
Fajny wątek
Też mam kuflika już kilka lat ,trzymam na nieogrzewanym korytarzu i jak na razie udaje mi się to ,ale w ubiegłym roku przyniosłam go do domu bo duże mrozy były i pomieszało mu się i zakwitł w domu marnie a póżniej latem już nie 


Pozdrawiam, Ela
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
Re: Proszę o pomoc dla kuflika!!!
Ja w poprzednią zimę zmarnowałem jednego, bo za mało go podlewałem. Ale tej zimy miał prawie cały czas mokro i teraz zaczyna się budzićaspis84 pisze:Kuflik wracał do życia. Intensywne podlewanie, a właściwie to wstawienie doniczki do wiadra w którym permanentnie stała woda sprawiły,że zaczął rozrastać się w szaleńczym tempie. A teraz nadeszła kolejna pora zimowa i powtórka z rozrywki, bo znów gubi liście. Tym razem sprubuję jasne i zimne pomieszczenie mając ogromną nadzieję, że jakoś dotrwamy do wiosny.

Pozdrawiam Bogdan