Moje niegdyś pomponowe teraz wyglądają tak, ale cieszę się,że pojawiły się czerwone, bo przez kilka lat było widać tylko białe i lekko różowe. Druga radość to to,że pojawiają się w różnych częściach ogrodu, a ja je wprost uwielbiam.
W zeszłym roku wysiałam stokrotki pomponowe, pięknie rosły ale przed kwitnieniem zaatakowała je "rdza", która prawdopodobnie przeniosła się z malw wszystkie padły. Zniechęciłam się i rezygnuję z nich (choć są takie urocze)
Kupiłam dwuletnie i tak jak w pierwszym poście postanowiłam poeksperymentować. Posiałam teraz (zamiast w lipcu) , wzeszły i teraz myślę co dalej. Mama mówi, że nie ma szans, żeby zakwitły w tym roku.... Macie jakieś doświadczenia w tej kwestii?
A ja chciałabym zapytać czy kupione sadzoneczki stokrotek mogłabym w najbliższych dniach posadzić w ogrodzie Od wczoraj wystawiam na dzień do szklarni a na noc do domu ( bo miejsca w domu już na parapetach nie ma)
Niestety ta jest ze sklepu, poleciałam na łatwiznę. ALE kupiłam tego samego dnia nasionka czerwonej pomponowej. Czemu te cechy pomponowe uwsteczniają się w kolejnych pokoleniach?Jak temu zapobiec?
śliczne są wszystkie wasze stokrotki
kupiłam nasiona i niedługo mam zamiar je wysiać
i tu moje pytanie
jak głęboko należy je siać
w zeszłym roku stokrotka pomponowa mi nie wzeszła a bratki bardzo słabo
zastanawiam się czy skoro one się rozsiewają same to nie wystarczy lekko wgnieść nasion w ziemie?
czy macie jakieś doświadczenie w tej kwestii?
A ja swoje wysiałam jakieś dwa tygodnie temu i nie sypałam na nie ziemi tylko leżały na powierzchni, nakryłam torebką foliową a po trzech dniach moim oczom ukazał się las siewek w mgnieniu oka rosną tfu,tfu i już wypuszczają po listkach właściwych a niektóre już po drugim jak zrobię zdjęcia to się pochwalę
Moje pomponetki, które wysiałem w zeszłym roku okazały się zupełnie zwykłymi (takimi jak z trawnika tylko z dużo większymi liśćmi). To chyba było moje ostatnie podejście do nasion Legutko. Podobnie było z pierwiosnkami storczykowatymi (okazały się zupełnie zwykłymi Gruzinami).
będę siała i też mam pomponowe od legutki zobaczymy co to z tego wyjdzie
część mam zamiar posadzić właśnie na trawniku więc nie ma większego znaczenia jakie będą
aczkolwiek lepiej żeby były takie jak mają być