Witam wszystkich! Zakupiłam rosiczkę przylądkową przez internet, mam już ją tydzień. Czytałam o rosiczkach i innych owadożernych dużo, a czym więcej czytam, tym bardziej się gubię, na różnych stronach są różne informacje, na forach jeszcze inne. I już sama nie wiem jak to jest. Np. wyczytałam na jednej stronie, że absolutnie nie może stać na wschodnim i zachodnim oknie, a u mnie w mieszkaniu tylko takie

Jedni mówią, że musi stać ciągle we wodzie, a inni, że nieprawda, i że jak cała woda wsiąknie w ziemię, to należy poczekać dzień i dopiero dolać. Zrobiłam tak i zobaczyłam, że końcówki liści zaczynają usychać, i nie wiem już zupełnie, czy przez to, że miała sucho, czy po prostu liście obumierają bo tak jest i już, wytworzą się nowe. Boję się, że zmarnuję swoją rosiczkę, bo nie będę umiała się nią dobrze zająć
