doromichu pisze:
Jestem nowa na tym forum i mam takie pytanko.Moje canny pedzilam kilka tygodni w domu w donicach, wystawilam je na dwor i wydaje mi sie ze przestaly rosnac -maja ok 20 cm.Czy moze być dla nich za mokro i zimno?U mnie pada już czyba 4 dzien.
Dorota
Na pewno kanny lubią ciepełko i słoneczko, ale może po prostu już im przyciasno w doniczkach i chciały by do ogródka? Może też proszą o troszkę nawozu, żeby rosnąć, trzeba jeść.
nawozu chyba mialy pod dostatkiem-przed deszczami podlewane woda z florowitem do kwitnacych .Wydaje mi sie ze miejsca maja dosc bo doniczki spore,ale nie wiem jutro wstawie zdjecia.
Adrianie to widzę, że robiliśmy to samo na działce.
Moje też w gruncie. Jeszcze tylko indica mi została, tylko jak ja ją na rowerze przewiozę jak ona ma ponad pół metra.
To mój pierwszy rok przygody z ogrodem. Posadziłam kanny w doniczkach. rosły w domku niestety przed przymrozkami tydzień temu powędrowały do folii i chyba tam podmarzły. Liście zwinięte i czarne. Czy uda się jeszcze je uratować.
Doris mogę Cię pocieszyć. Ja na próbę wysadziłam jedno kłącze już z liściem i przymrozek też go zmroził ale wczoraj zauważyłam że z drugiej strony kłącze wypuszcza sobie nowego liścia
Jeżeli przymarzły tylko liście, a główna łodyga jest w miarę zdrowa to wypuści liście.
Trzeba uważać, gdy zaczną przysychać i w odpowiednim czasie uwolnić nowy liść ukryty w zaschniętym.
PS.
Moje Ermine zaczęły wreszcie wystawiać kły.
Natomiast kłącza Alaski są kiepskie.
Trzeba będzie poczekać jeszcze trochę.
Patrzyłem do nich tydzień temu i są bez życia: ani uschnięte, ani gnijące.
Z białawych mam jeszcze Vanilla Ice (z canna.pl) - podobno są bardziej kremowe.
Oraz 1 sztukę hybrydy od Belga, którą nazwał Niagara.
Jak na razie wszystkie białe są w niezbyt zaawansowanym stanie.
Wysadziłam wczoraj swoje canny. W związku z tym do Was pytanie, bo nie wiem czy dobrze zrobiłam. Otóż posadziłam je na rabacie,gdzie jest kora. Delikatnie je tą korą przykryłam. Czy kora i canny to dobre połączenie?
Canny najlepiej czują się w ziemi od lekko kwaśnej do obojętnej (pH 6,5-7), a kora dodatkowo zakwasza ziemię
Ja bym chyba zdjęła korę, ale oczekajmy na opinie innych
Czy mi się wydaje, czy Janusz miał zakładać nowy wątek? Bo chciałam fotki porobić i wstawić, ale nie wiem, czy tu , czy już jakiś istnieje nowy, bo nie mogę znaleźć