Goździk Szabo (Dianthus chabaud)

[Aisyrk]

Za głęboko? Może podlewasz je z góry i pod ciężarem wody kładą się. Myślę, że głębokie sadzenie siewek nie szkodzi, a łodyżki z czasem zgrubieją.

[tollo]

Spryskuję je delikatnie,ale może masz rację.
Spróbuję podlewać je prosto do ziemi.

[ibizaa]

Moje to juz rosną na leżąco ale jakos sie tym nie przejmuje, ale zraszam prosto własnie do ziemi aby jeszcze bardziej mi sie nie pokładały:) noo i tak wygladaja na dzien dzisiejszy

[ibizaa]

A ja swoje pikowałam jak ledwie pokazywało mi sie cos zielonego nad ziemia, wtedy o wiele łatwiej sie przenosiło do minidoniczek,korzeni sie nie urywało, i nie czekałam na jakies tam liscie własciwie czy cus takiego, i jak widać żyja sobie

[martaksc]

to ja zawsze myślałam, że minimum 2 liście muszą być u roślinki żeby ta się przyjęła

[Locutus]

@ MartaKSC ? zależy od roślinki. Są delikatniejsze i są odporniejsze. Goździków nie przesadzałem, ale za to mogę powiedzieć, że chabry bławatki również świetnie znoszą przesadzanie w stadium siewki tylko z liścieniami i bez liści właściwych.

Pozdrawiam!
LOKI

[meluzyna]

Czy gdybym teraz posiała nie byłoby za późno?

[Locutus]

W zeszłym roku siałem bodajże 9. kwietnia (dziś mamy 10.) i bezproblemowo mi goździki wyrosły. Zakwitły w sierpniu.

Pozdrawiam!
LOKI

[ibizaa]

Dzisiaj swoje szabo sadzonki posadziłam do gruntu, mam nadzieje ze sie przyjmia

[martaksc]

i jak tam wasze goździki? Ja mam ze swoimi problem, niby rosną ale są strasznie powyciągane, takie lebiody, że rosną na leżąco.... sama nie wiem czy się z nimi nie pożegnać? Nie mam doświadczenia, czy mogę liczyć, że jak wyjdą na polko to staną na nogi?
Co radzicie?

[ibizaa]

moje tez byly trochu wyciagniete..., ale jak sadzilam do gruntu to wkopywalam je tak zeby stały na bacznosc a nie lezakowały no i poki co ładnie sobie rosna

[martaksc]

ale to ja musiałabym zakopać w ziemi ze 3 pary liści, można tak?

[ibizaa]

nie wiem czy mozna ale ja zakopywalam przy niektorych to tylko czubek wystawal znad ziemi, tak aby mogły kolejne liscie sobie wyrastac no i rosna, aczkolwiek pierwszy raz w zyciu je sadzilam, doswiadczenia nie mam wiec robilam wszystko na czuja... albo sie przyjmia albo nie