MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w ogrodach. CZ I
- Space99
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 878
- Od: 27 mar 2009, o 12:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Alwernia - małopolska
- Kontakt:
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
Pozdrawiam Marcin
Moje winorośla
Moje winorośla
- tax-us
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 42
- Od: 20 sie 2010, o 23:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała okolice
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
Tak, duża królowa szerszenia europejskiego.
Jak widać niegroźna
Jak widać niegroźna
Pozdrawiam Krzysztof
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2017
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
Ja zdjąłem gniazda z rurek pod koniec października i zapełnione rurki trzymałem całą zimę w murowanym garażu, przy silnych mrozach chowałem je dodatkowo do starej (popsutej) lodówkiSwagman pisze:podobno można sprzątnąć już jesienią ponoć już we wrześniu są już w kokonach- dla bezpieczeństwa dajmy na to w październiku- ja tak sobie kombinuję żeby rozbebeszyć rurki pod koniec października bądź w listopadzie i przetrzymać je przez caluśką zimę w nieogrzewanym pomieszczeniu z temperatura tak ok 2-3 stopni
Zastanawiam się, czy dałoby radę tak przechować wyłuskane kokony przez całą zimę..
Pozdrawiam, Maciek.
- tax-us
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 42
- Od: 20 sie 2010, o 23:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała okolice
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
Ja kokony wyłuskałem w grudniu. Całą zimę przeleżały w tekturowym pudełku, w murowanym nieogrzewanym garażu i strat nie zauważyłem, "wykluło" się ok. 99% pszczółek.
Kiedyś czytałem, że przy wyższej temperaturze funkcje życiowe są przyspieszone i trzeba uważać aby starczyło sił na przetrwanie zimy. Polecano temperatury niewiele wyższe od tych na zewnątrz.
Kiedyś czytałem, że przy wyższej temperaturze funkcje życiowe są przyspieszone i trzeba uważać aby starczyło sił na przetrwanie zimy. Polecano temperatury niewiele wyższe od tych na zewnątrz.
Pozdrawiam Krzysztof
- Space99
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 878
- Od: 27 mar 2009, o 12:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Alwernia - małopolska
- Kontakt:
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
A u mnie rurki wisiały całą zime 2 zapełnione rurki i na wiosne wyłuskałem z nich 2 żywe kokony... reszta albo zjedzona albo wyschnięta.
A co do tego szerszenia to niezły samolot lataja po drewno na stary płot i jak go rozbierają to z daleka słychać jak strzela drewno
Wieczorem znalazłem ugotowanego w tunelu innego szerszenia, troche mniejszego (3-3,5cm) i kolec jadowy miał na wierzchu co troche straszyło.
A co do tego szerszenia to niezły samolot lataja po drewno na stary płot i jak go rozbierają to z daleka słychać jak strzela drewno
Wieczorem znalazłem ugotowanego w tunelu innego szerszenia, troche mniejszego (3-3,5cm) i kolec jadowy miał na wierzchu co troche straszyło.
Pozdrawiam Marcin
Moje winorośla
Moje winorośla
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 893
- Od: 11 sty 2009, o 23:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ponidzie
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
Eeee nie boli bardziej niż po pszczole natomiast stanowczo odradzam kontakt z tymi osami : http://www.biolib.cz/IMG/GAL/BIG/105307.jpg - nie są agresywne i jest ich mało w "gniazdku" ale dziabniecie takiej naprawdę jest nieprzyjemne-takie silnie piekące -przy kilku mogły by być chyba problemy z przetrzymaniem bólu
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
cd. nie powinno się także wiercić od czoła w plackach drewna,co niestety propagują niezliczone przykłady w internecie.sparks25 pisze:Drewno sosnowe ma zapach żywicy i prawdopodobnie on im przeszkadza a drewno brzozowe nie posiada zapachu.
Drewno pęka i przez rysy dostaje się woda i pasożyty.Powinno się ,jak w naturze,borować otwory z boku twardego wysuszonego klocka.
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2017
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
To świetnietax-us pisze:Ja kokony wyłuskałem w grudniu. Całą zimę przeleżały w tekturowym pudełku, w murowanym nieogrzewanym garażu i strat nie zauważyłem, "wykluło" się ok. 99% pszczółek.
Kiedyś czytałem, że przy wyższej temperaturze funkcje życiowe są przyspieszone i trzeba uważać aby starczyło sił na przetrwanie zimy. Polecano temperatury niewiele wyższe od tych na zewnątrz.
Można kokony włożyć do pudełka w pudełku co zapewni lepszą izolację. W tym roku wyłuskam jesienią, będzie wiadomo ile rurek szykować. Skoro tą zimę dobrze zniosły to chyba warunki w garażu miały dobre.
Obecnie mam zaklejone około 40 rurek, dziś miały dzień wolny od pracy
Pozdrawiam, Maciek.
- sparks25
- 500p
- Posty: 696
- Od: 14 lut 2010, o 22:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie chełmno
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
U mnie mrówki zaczeły otwierac rurki o dobierac sie do pyłku musiałem powalczyc z nimi zniszczyły mi 3 rurki.
Jutro sprawdze czy nadal są jeśli tak to będzie nadal wojna z nimi.
Jutro sprawdze czy nadal są jeśli tak to będzie nadal wojna z nimi.
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3604
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
Zauważyłam dziwną rzecz:najwięcej jest zasklepionych rurek, które są prawie w pozycji pionowej. (bo mi się przekrzywiły) Może trafiło się dobre miejsce, a może chodzi o to, że w naturze murarki chyba trafiają w większości na takie właśnie stojące badyle? Co o tym myślicie?
Waleria
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
ja dalej swoje ,...zdjęcie na poparcie mojego ostatniego stwierdzenia że tak się robić nie powinno...(wiercenie od czoła,sosna,pęknięcia),pieniek ten powiesiłem na podwórku jakieś dziesięć lat temu,gdy jeszcze nie wiedziałem jak się
to prawidłowo robić powinno.
Został zajęty po 3-4 latach,przypuszczam że wtedy gdy,znajdujące się w środku włoski spróchniały ze starości.Dokładnie widać że pszczoły nie zajmują skrajnych otworów do których dochodzą pęknięcia...
W górnym prawym rogu zdjęcia pięknie ubarwiony gość.
- tax-us
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 42
- Od: 20 sie 2010, o 23:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała okolice
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
To niedobrze, ja mam masę mrówek pod "ulem". Obserwuję je ale nie zauważyłem nic niepokojącego.sparks25 pisze:U mnie mrówki zaczeły otwierac rurki o dobierac sie do pyłku musiałem powalczyc z nimi zniszczyły mi 3 rurki.
Jutro sprawdze czy nadal są jeśli tak to będzie nadal wojna z nimi.
Pszczoły gubią pyłek przed rurkami ale nie widziałem żeby mrówki się nim interesowały, może chodzi im o larwy.
Napisz coś więcej, jak wchodzą do rurek ?
Pozdrawiam Krzysztof
- tax-us
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 42
- Od: 20 sie 2010, o 23:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała okolice
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
Tak wygląda sytuacja u mnie.
Podstawowym materiałem jest trzcina i bardzo dobrze bo jest najchętniej zajmowana .
Rurki papierowe, zaślepione masą papierową, bez zasiedleń. Zatyczki poluzowały się i myślę, że w tym tkwi problem, pszczoły muszą mieć jednak rurki szczelne .
Jest też wiązka z łodyg rdestowca, tylko dwie rurki zaślepione.
Płyty z listewkami 8x8 mm. Zaślepione. Zero zasiedleń, zero zainteresowania. Murarki nie zasiedlają otworów o przekroju kwadratowym
Deski z otworami wywierconymi w poprzek deski. Tylko trzy zapełnione, problemem jest chyba nierówna powierzchnia wewnątrz. Nie potrafiłem wywiercić gładkiego otworu w poprzek deski.
Klocki drewniane z wkładkami papierowymi wyciąganymi do tyłu, za klockiem zagięte i dociśnięte zatyczką.
Początkowo był tylko jeden i bardzo chętnie zajmowany, niestety przesunął się i zamókł, wszystkie pszczoły przeniosły się do innych rurek, teraz ponownie zajęty.
Kilka dni temu dołożyłem jeszcze jeden klocek i skręcone deski z otworami wierconymi wzdłuż deski. Tu będzie nienajgorzej.
Na koniec sezonu zdecyduję co w przyszłym roku.Będzie to jednak raczej powrót do korzeni a właściwie powrót do trzciny .
Przy ok. 1000 kokonach wystawionych wiosną aktualnie zapełnionych jest 298 rurek/otworów. W promieniu 300m głównie pola uprawne, kilkanaście drzew owocowych.
U teścia na działce (ogródki działkowe) na 300 kokonów zajętych jest ponad 120 rurek a więc lepiej.
Wszystkie rurki/otwory o długości 18-22 cm.
Podstawowym materiałem jest trzcina i bardzo dobrze bo jest najchętniej zajmowana .
Rurki papierowe, zaślepione masą papierową, bez zasiedleń. Zatyczki poluzowały się i myślę, że w tym tkwi problem, pszczoły muszą mieć jednak rurki szczelne .
Jest też wiązka z łodyg rdestowca, tylko dwie rurki zaślepione.
Płyty z listewkami 8x8 mm. Zaślepione. Zero zasiedleń, zero zainteresowania. Murarki nie zasiedlają otworów o przekroju kwadratowym
Deski z otworami wywierconymi w poprzek deski. Tylko trzy zapełnione, problemem jest chyba nierówna powierzchnia wewnątrz. Nie potrafiłem wywiercić gładkiego otworu w poprzek deski.
Klocki drewniane z wkładkami papierowymi wyciąganymi do tyłu, za klockiem zagięte i dociśnięte zatyczką.
Początkowo był tylko jeden i bardzo chętnie zajmowany, niestety przesunął się i zamókł, wszystkie pszczoły przeniosły się do innych rurek, teraz ponownie zajęty.
Kilka dni temu dołożyłem jeszcze jeden klocek i skręcone deski z otworami wierconymi wzdłuż deski. Tu będzie nienajgorzej.
Na koniec sezonu zdecyduję co w przyszłym roku.Będzie to jednak raczej powrót do korzeni a właściwie powrót do trzciny .
Przy ok. 1000 kokonach wystawionych wiosną aktualnie zapełnionych jest 298 rurek/otworów. W promieniu 300m głównie pola uprawne, kilkanaście drzew owocowych.
U teścia na działce (ogródki działkowe) na 300 kokonów zajętych jest ponad 120 rurek a więc lepiej.
Wszystkie rurki/otwory o długości 18-22 cm.
Pozdrawiam Krzysztof