Knirps i Charmant mam z centrum ogrodniczego przy OB w Powsinie. Pastella z innego centrum, też niedaleko OB. W tym pierwszym głównie róże Kordesa, Tantau, Poulsena. Z tego, co zapamiętałam były m.in : Elfe, Herkules, Piano, Astrid Grafin, Nostalgie, Westerland, Valencia, Parole. Było też trochę pnących, bardzo ładnych, dużych i już kwitnących m.in. Pirouette ale cena 95 zł. Ja za swoje dałam aż 30zł/szt. ale nie byłabym sobą, gdybymnie wyszła z pustymi rękami. Były też przepiękne kwitnące powojniki Poulsena i mnóstwo ciekawych bylin. W drugim centrum ogrodniczym oddalonym o dwa przystanki od OB był większy wybór róż. Większość tych, które już wymieniłam a także Barock, Louise Odier, Jasmina, Chopin, Octavia Hill, Uetersener Klosterrose i kilka innych ciekawych odmian. Poza tym widziałam naprawdę bardzo ładne sztuki róż piennych, niestety bez etykiety z odmianą. Ceny w tym centrum są już znacznie wyższe, a w przypadku niektórych roślin zawrotne! Ale na jedną piękność sobie pozwoliłam
![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
Nie wiem z jakich szkółek pochodzą te róże, bynajmniej metki Rosarium na nich nie było. Wcześniej kupowałam też róże w centrum ogrodniczym w okolicy metra Natolin, mają tam głównie kilka odmian Kordesa. Myślę także, żeby się wybrać na Al. Krakowską i na Modlińską - jeszcze nie robiłam tam zakupów, nie wiem czego się spodziewać. A może Ty Moni zdradzisz mi jeszcze jakieś dobre miejsce w Warszawie? PS. W Powsinie organizowane są jakieś jarmarki, najbliższy w tę niedzielę
http://www.ogrod-powsin.pl/aktualnosci.html Może też tam zajrzę?