Dynia - wszystko o odmianach i uprawie cz.1

[caterina]

Ja mam "pecha" bo pokrzywy u mnie brak, muszę jej szukać w okolicy. Aby jednak równowaga w przyrodzie była -skrzypu mam sporo

[Eryk-kun]

caterina - zazdroszczę Tobie skrzypu, sam jeszcze u siebie nie widziałem . Przynajmniej pokrzyw mam dużo, aczkolwiek wolałbym zrównoważoną ilość skrzypu i pokrzyw. Gnojówka pod dynie już się robi.

[Tula]

U mnie ziemia zasadowa i rośnie coś, co bardzo przypomina skrzyp polny jaki pamiętam z dzieciństwa z zabaw na łące (w Polsce), ale jednak nie jest takie samo. Myślicie, że może być ?

Nie znajduję, a może nie było napisane... ile dyniek da jedna roślina Hokkaido ? jeśli jej pozwolić rosnąć jak sama chce - nie obcinać jej niczego, co najwyżej zapylać.

Wysiałam nasionka Atlantic jakie mi podesłała Ania po katastrofie z traktorzystą (jeszcze raz dziękuję ! ) i wzeszły co do jednego. Mam w domu 8 sadzonek Atlantic i szwagierka, której jednak oddałam część nasion, też chwali się wschodami 100%.
Natomiast Hokkaido wzeszły mi dwa, reszta zrobiła się czarna i mięciutka. Podejrzewam, że miały zbyt chłodno. Poprzednio wszystko kiełkowałam na kaloryferach i nic nie zbutwiałao. A teraz palimy mało i chociaż stały przy samym kominku to miały około 18-20 stopni. No i tak się zastanawiam właśnie nad tym, jak zagospodarować Atlantiki (bo zakładam, że mniejsze niż 60 kg nie porosną ) oraz ile dyniek da Hokkaido bo naczytałam się o niej tyle dobrego, że już się nie mogę doczekać dyniek.

[Saris]

Bardziej doświadczonych ogrodników proszę o radę... W tym roku ogarnęło mnie lenistwo (i niecierpliwość;-)) i posadziłam moje dyniowate (dynia, cukinia itp.) z rozsady do gruntu na czarnej agrowłókninie (przeciw chwastom) w wyciętych otworach. Rozsady w momencie sadzenia miały 3 tygodnie i były dość małe ale popełniłam mały błąd i wysiałam je do nieco zbyt małych doniczek i dlatego poszły do gleby ok. 5 maja (ale już po przymrozkach), kilka dni były jeszcze okrywane agrowłókniną na noc. Dostały też nawóz (ogólno-warzywny) po tygodniu. I od wsadzenia praktycznie nie rosną i nie wyglądają zbyt zdrowo tzn. są wybarwione na jaśniejszy niż powinny zielony, gdzieniegdzie liście są przyżółcone (spalone słońcem?). Są doglądane, podlewane... Wina agrowłókniny pod spodem (nagrzewanie i odbijanie słońca, może dyniowate nie nadają się na agrowłókninę???) czy zbyt wczesnego wysadzenia (faza 2 liści właściwych)?

Liczę na na pomocną dyskusję, będę wdzięczna.

[Pelasia]

Ja swoje dynie posadziłam w sobotę do skrzyń:Justynkę i Giganta.Do gruntu wsadziłam sadzonkę dyni piżmowej,a obok posiałam po jednym nasionku.Dzisiaj byłam zobaczyć ,czy mimo zimna ,nic jej się nie stało.Sadzonki stoją Mam nadzieję,że przyjmą się i będę miała śliczne dynie
Asia

[Eryk-kun]

U mnie ziemia zasadowa i rośnie coś, co bardzo przypomina skrzyp polny jaki pamiętam z dzieciństwa z zabaw na łące (w Polsce), ale jednak nie jest takie samo. Myślicie, że może być ?

Też zostałem przez coś takiego zmylony - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=35&t=42908 . W moim przypadku to przytulia czepna.

Jestem ciekaw jak wygląda półkrzaczasty pokrój dyni bezłupinowej "Miranda". Mam nadzieję na dużą ilość pestek, podobno pyszne są prażone na słodko, słono lub ostro.

[Tula]

A nie nie, to nie to. Moje to do złudzenia skrzyp przypomina. A to czepliwe dziadostwo to też tu rośnie, może nie dokładnie to samo, ale równie upierdliwe. Ja te młode "niby skrzypy" u mnie to nawet z siewkami sosny pomyliłam... ale w dotyku były miękkie.

[loeb]

Tula to może być skrzyp błotny, inny rodzaj, w przeciwieństwie do zwykłego podobno trujący - ale nie wiem na ile to prawda. http://commons.wikimedia.org/wiki/Equisetum_palustre Ma charakterystyczne te pojemniczki z zarodnikami również na końcach miotełek.

Ta przytulia fantastycznie odchwaszcza mi kawałeczek ziemi pod płotem, normalnie chętnie bym pozbierała nasiona i wysiała na jesieni, wyrywa się to łatwo, nie licząc trudności z odczepieniem z rękawiczek. Ale zakłada się lateksy i wio;D

Eryk-kun: Miranda nie powala ilością pestek, ale faktycznie są fajne, łupinka symboliczna. Pęd miał ok 1,5 metra, po prostu był krótszy niż u innych dyń. Radzę je wypatroszyć od razu po zbiorze, bo bardzo łatwo się psują, to nie jest dynia stworzona do przechowywania. Miąższ słodkawy ale poza tym marny. Z 1 sztuki miałam 2 dynie, z czego tylko 1 dojrzała. Jeśli dynia uszkodzi się na polu, duże prawdopodobieństwo że sfermentuje, trzeba uważać podkładając pod owoce np płytkę, żeby jej głęboko niechcący nie zaciąć. Z 1 dyni miałam ok 0,5 szklanki pestek, suszonych.

[wegetarianka]

Hejho Ja z wysadzaniem do gruntu celuję na środę, przygotowałam ziemię i mam nadzieję, że nic nie zepsuje moich planów.
Caterino, dynię Stripetti będę miała symbolicznie, by dać szansę makaronowym, czytałam dużo pozytywnych opinii, oczywiście pochwalę się swoją, subiektywną Strona o naturalnych środkach bardzo przydatna, dzięki:) Rozglądałam się ostatnio za żywokostem, wygląda znajomo, a teraz nie mogę go namierzyć, czytałam, że gnojówka z pokrzywy i żywokostu właśnie (1:1) to mega zastrzyk dla dokarmienia warzyw i roślin. Poza tym nie pisałaś nic o swoich odmianach...
Słuchajcie, w kwestii domysłów lub podobieństwa roślin... nie domyślamy się, ma być stuprocentowa pewność, że dana roślina jest tą rośliną i żadną inną, choć spokrewnioną, w innym przypadku możemy zaszkodzić i warzywom i sobie.
Wracając do dyń, ktoś kiedyś słusznie powiedział lub napisał, że dynie nie są warzywami dla minimalistów i tego trzeba się trzymać, w miarę możliwości oczywiście. Dynie, to warzywa wymagające, dla optymalnego rozwoju potrzebują: trochę wilgoci, dużo ciepła, sporej dawki składników odżywczych i dużo miejsca, a przy tym jeszcze szklankę myśli i serca
Jeśli chodzi o plenność, to wiele zależy od nasion, warunków jakie zapewnimy roślinom i czynników zewnętrznych jak pogoda np, ale Hokkaido powinna oddać ok 4 owoców.
Jeśli chodzi o mączniaka, to dobrze działa podsypywanie roślin popiołem drzewnym lub gnojówka skrzypowa, choćby ta z linka Cateriny.

[caterina]

Saris, agrowłóknina pod dynie jak najbardziej się nadaje. Daj swoim dyniom jeszcze chwilkę, widać muszą "odchorować" przesadzenie, a jeśli nic się nie poprawi to wtedy będziemy się wszyscy zastanawiać co jest nie tak. Tak sobie jeszcze myślę czy korzeni im nie uszkodziłaś przy sadzeniu?

[caterina]

Wegetarianko co do odmian to pojawiło się u mnie w tym roku kilka nowych Jutro zamierzam rozpocząć sadzenie.

[loeb]

Moje hokkaido miało chyba z 10 owoców dojrzałych w momencie jak je mróz ściął.. Pamiętam, bo ze 3 zjedliśmy jako wczesne, kolejne 2 zjadły myszy, i jeszcze na pewno 3 było zebrane..

[wegetarianka]

Loeb, ja 10 nie miałam, maksymalnie 6 chyba ; a tymczasem w okolicach piątku zapowiadają możliwy lokalny grad, hmmmm....