Carlosie, nie mamy wpływu na czas kwitnięcia roślin.

Ja sadziłam swoje tak aby mieć kwitnące jeszcze w sierpniu. Okazało się, że są tak szybkie, że będą kwitnąć, na moje oko, w początkach lipca.

Wszystko się tej przyrodzie pomieszało przez ten cieplutki i suchy kwiecień. Ostatnie lilie sadziłam dzisiaj, to zobaczymy kiedy te zakwitną. Poza tym też miałam ogromne cebule, które wypuściły 30cm pędy i potem pączki. Nie ma reguły, może za to kwiatów będzie więcej.
Lulka, może się tak stać, że nie zawiążą pączków, albo zawiążą i zmarzną albo zaatakuje je choroba, albo poskrzypka liliowa i też nie będzie kwiatów. Jedna z moich orientalnych, po przykryciu przed mrozem, tak się skręciła, że rośnie w doł i na niej nie spodziewam się kwiatów. Napisz czym zasilasz swoje lilie, może dlatego są takie cienkie, albo mają zbyt ciemno i się "wyciągają", albo coś nie tak z cebulą. Mam jedną odmianę, która też dziwacznie wygląda (nie pamiętam co sadziłam w tym miejscu

), więc może tak ma ta odmiana?
Zjawka, cudne pączusie
