Jeśli dobrze przezimowały to pędy,które zawiązują się w poprzednim sezonie,wyrastają z korony a gdy mocno zmarzną i ubiegłoroczne pędy są suche ,łamliwe ,bez życia(co widać po przełamaniu) to wyrastają z szyjki korzeniowej.Może się zdarzyć,że pędy i szyjka jest czarna ,co oznacza utratę całej rośliny.Wtedy nie co czekać,tylko wsadzać nową. Widać to na zdjęciach.annau+15 pisze:Mam pytanie , mam kilka "krzaczków " lawendy , posadzone w ubiegłym roku , wyglądają tak mniej więcej jak na zdjęciach powyżej , moje listki mają chyba w lepszej kondycji , jak zaczną rosnąć to od ziemi nowe pędy wypuszczaja czy na końcach ubiegłorocznych nowe listki zaczynają rosnąć ??
Lawenda,ogólnie(2006-2011) część 1 .
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 2 sie 2009, o 22:29
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: czy lawenda zimuje w gruncie ?
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 2 sie 2009, o 22:29
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Lawenda - część 1.
Lavandula angustifolia -lawenda wąskolistna synonimy do nazwy to:L.vera-prawdziwa,L.officinalis-lekarska(urzędowo uznana za leczniczą) L.angielska.Wytrzymuje do -20 stopni,chociaż uzależniane to jest od wielu dodatkowych czynników jak;rodzaj gleby,przeciągi,zastoiska wody.Przy sadzeniu należy zwrócić uwagę na strefy mrozoodporności występujące w Polsce i wtedy zdecydować czy okrywamy na zimę czy też nie.
Zajmuję się sprzedażą zaaklimatyzowanych sadzonek(przeżyły bez okrywania 3 zimy).W przypadku pytań,proszę pisać na e-maila lub zaglądnąć na stronę.
Zajmuję się sprzedażą zaaklimatyzowanych sadzonek(przeżyły bez okrywania 3 zimy).W przypadku pytań,proszę pisać na e-maila lub zaglądnąć na stronę.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 2 sie 2009, o 22:29
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: lawenda
Przez stratyfikację rozumie się wszelkie sposoby czy zabiegi prowadzące do przerwania stanu spoczynku nasion, polegające na traktowaniu ich przez określony czas chłodem lub na przemian chłodem i ciepłem, przy odpowiedniej wilgotności i dostępie powietrza.Nie jest to wysiewanie w lodówce ale przetrzymywanie w wilgotnym piasku w temperaturze 0-5 stopni(lawenda) przez okres 6-8 tygodni(przed wysiewem).Stratyfikowane nasiona lepiej i równiej wschodzą.Więcej na ten temat jest w wątku na forum:Stratyfikacja,wysiew nasion i inne takie.Jadowitka pisze:Ja właśnie zabieram się za rozsiewanie, wysiewanie itd roślinek /ziół/w doniczkach:) Z nasionek.
Ale troszkę mnie przeraża to ich WYSIEWANIE w lodówce. Czy może mi to ktoś na spokojnie wyjaśnić krok po kroku?.
Pozdrawiam
Re: czy lawenda zimuje w gruncie ?
Spokojnie, na szałwie jeszcze pora. U mnie odbiła tylko szałwia omszona ale to chwast. Bardziej szlachetne odmiany potrzebują więcej słońca.bettysolo pisze:a moja dalej nic
- Giecikowa
- 200p
- Posty: 353
- Od: 13 lut 2011, o 09:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: czy lawenda zimuje w gruncie ?
Wczoraj dostałam od koleżanki jeden krzaczek Też taki "suchotnik", ale za to spory. W końcu może i ja doczekam się pięknej lawendy. Tyle razy już ją wysiewałam i nic Myślicie, że powinnam ją podciąć przed posadzeniem?
Pozdrawiam Dorota
Re: czy lawenda zimuje w gruncie ?
Moich rodziców kilkuletnie lawendy (ok. 10 lat) zostały okryte stroiszem, a i tak przemarzły. Odbijają od ziemi tworząc gęstą zielona kępkę, więc nie zgodzę się z twierdzeniem, że tylko młode krzaczki odbiją.
Część przemarzła w połowie i teraz sterczą suche badyle ponad tymi wyrastającymi od korzenia listkami, chyba je zetnę, niech równomiernie odrasta....
Co do radykalnego cięcia zdrewniałych łodyg (u zaniedbanej lawendy): potwierdzam - nic z tego - mój eksperyment się nie udał (ale również odbija od korzenia - gęsta zielona kulka z liści przy samej ziemi).
Część przemarzła w połowie i teraz sterczą suche badyle ponad tymi wyrastającymi od korzenia listkami, chyba je zetnę, niech równomiernie odrasta....
Co do radykalnego cięcia zdrewniałych łodyg (u zaniedbanej lawendy): potwierdzam - nic z tego - mój eksperyment się nie udał (ale również odbija od korzenia - gęsta zielona kulka z liści przy samej ziemi).
- corbieres60
- 50p
- Posty: 66
- Od: 2 maja 2011, o 12:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: czy lawenda zimuje w gruncie ?
Lawendę Przycinamy na wiosnę w kwietniu, maju. Wysokość cięcia oceniamy patrząc na krzew całościowo ma po cięciu wyglądać jak półkula. jeśli ubiegoroczny przyrost wynosi 10 cm tniemy 2-3cm nad zdrewniałą częścią rośliny. Z bezlistnego badyla nic nie wyrośnie. z przyciętej gałązki ponad granicą ulistnienia wyrosną pędy w ilości 2-3, tak więc krzew co roku będzie miał piękną formę będzie się zagęszczał, a kwiaty na równej wysokości (podobnie ścina się wrzosy) Obcięte gałązki lawendy kruszymy zawijamy w skraweczek materiału w formie woreczka i wieszamy w szafie z odzieżą co skutecznie odstrasza mole i inne insekty. Zaleznie od strefy okrywanie nie jest konieczne. można jednak zawinąć w podwójnie złożoną cieńszą jasną włókninę. pozdrawiam
corbieres60
- Giecikowa
- 200p
- Posty: 353
- Od: 13 lut 2011, o 09:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: czy lawenda zimuje w gruncie ?
Dzięki za odpowiedź w sprawie cięcia. Mój krzaczek duży ,ale trochę zaniedbany. Mam zamiar doprowadzić go do porządku
Pozdrawiam Dorota
-
- 100p
- Posty: 108
- Od: 16 kwie 2011, o 21:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Norwegia
Re: Czy lawenda zimuje w gruncie ?
Ja jesienią 2009 roku obcięłam starej rozrośniętej lawendzie wszystkie gałązki jakieś 20cm nad ziemią, został praktycznie tylko główny pień. Wiosną zeszłego roku z tego pnia wyrosły nowe gałązki, które jesienią tylko wyrównałam. Dziś lawenda wypuszcza już nowe listki.
Proszę odebrać pw. Adam
Proszę odebrać pw. Adam
Pozdrawiam Magda
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 28
- Od: 17 maja 2011, o 15:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Lawenda - część 1.
Z tą lawendą to jest trochę tak, że naczytałam się przed wysiewem jak mam to zrobić i po kilku godzinach takiej internetowej lektury zaczęłam się bać lawendy:D aż w końcu się wkurzyłam, zrobiłam sobie zlepek wszystkiego co przeczytałam i zrobiłam tak: wsadziłam nasiona do zamrażalnika (w torebce tak jak kupiłam w sklepie) na 6-7h, następnie wysiałam do skrzynki do uniwersalnej ziemi. Następnie podlałam i przykryłam folią. zaglądałam do niej raz dziennie żeby ją przewietrzyć i zrosić. po dokładnie 5 dniach zaczęły wschodzić pierwsze roślinki. wyrosło ich może ze 30 z niewielkiej torebeczki. a i podczas kiełkowania trzymane były na parapecie okiennym w pokoju gdzie była temperatura ok 19-20 stopni. dziś moje lawendy mają 2 miesiące i 2 dni (od daty wysiewu) i rosną jak szalone:) tak więc nie wiem czy jest jakaś reguła na nie...
"Na razie się wspinam ale widoki są ekstra"
Re: Lawenda - część 1.
Bezcelowe jest wkładanie suchych nasion do zamrażarki na 6-7 godzin.Stratyfikacja działa tylko wtedy gdy nasiona są wilgotne.Trzeba wysiać i włożyć pojemniczek przykryty folią ( jednak folia musi być ok.3cm nad ziemią by nie zapleśniały) na dół chłodziarki na ok.6 tygodni. To minimalny okres chłodzenia.Można też nasionka zmieszać z wilgotnym piaskiem i wsypać do zamkniętego woreczka i dać do lodówki.Po tym okresie wysiać kiełkujące (właściwie to wyłożyć) na warstwę ziemi w pojemniku.
Twoje nasiona wykiełkowały ponieważ lawendę można wysiewać również bez przemrażania, kiełkuje równie dobrze.
Twoje nasiona wykiełkowały ponieważ lawendę można wysiewać również bez przemrażania, kiełkuje równie dobrze.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 28
- Od: 17 maja 2011, o 15:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Lawenda - część 1.
W takim razie skoro wyrosła mi cała skrzyneczka lawendy to po co ja chłodzić?
A teraz ważniejsze pytanie. jak bezpiecznie przeprowadzić lawendę z parapetu w pokoju na balkon żeby nie zmarniała? Bo boję się, że gdy tak z chwili na chwilę wywalę ją na balkon gdzie nie ma zawsze idealnej pogody może się popsuć...
A teraz ważniejsze pytanie. jak bezpiecznie przeprowadzić lawendę z parapetu w pokoju na balkon żeby nie zmarniała? Bo boję się, że gdy tak z chwili na chwilę wywalę ją na balkon gdzie nie ma zawsze idealnej pogody może się popsuć...
"Na razie się wspinam ale widoki są ekstra"