Sekator - jaki wybrać?
Zgadzam sie z przedmówcami odnośnie sprzętu fiskarsa - przetestowany w extremalnych warunkach przez 2 lata i tylko raz spawany. Natomiast jeśli ktoś chce kupić jeden sekator użytkować go i przekazać go później wnuczkom w spadku to królem w tym segmencie jest Felco - testowany kilka lat w "terenie" miliony cięć wymieniona tylko blaszkosprężynka i działają nadal jak nowe.
Złamała mi się rączka mojego ukochanego sekatorka uniwersalnego marki 'sekatorek uniwersalny' a że został mi tylko Fiskars nożycowy 9614 - który doprowadza mnie do istnego szału to kupiłem sobie na Allegro dużo taniej sekator uniwersalny Fiskars Fingerloop 9645 - jak na razie super! A także do bardziej precyzyjnego cięcia najdroższą na rynku Gardenę BP 50 za połowę tej ceny co w Castoramie. Jeszcze nie testowałem na masową skalę poza paroma cięciami, ale na razie wydaje się ok.
A o tym Felco to też słyszałem, że rewelacja ale większość w cenie najdroższych Garden a poza tym nie widziałem ani na Allegro ani w sklepie...
A o tym Felco to też słyszałem, że rewelacja ale większość w cenie najdroższych Garden a poza tym nie widziałem ani na Allegro ani w sklepie...

No to rzeczywiście kupiłeś ten sekator za okazyjną cenę - cena rynkowa to 166 zł . Znalazłem go tylko na jednej aukcji w cenie 86 zł. Pewnie komuś z tira wypadł 
Jeśli ktoś chce mieć porządny sprzęt to polecam mu ten sekator-sprawdzony osobiście. Widziałem również filmik jak go testują w Niemczech - jeśli dobrze pamiętam 80 tys cięć i nic.
p.s. wszystkie narzędzia ogrodnicze gardeny są narzędziami do amatorskiego użytku. Nie polecają ich do prac zarobkowych.

Jeśli ktoś chce mieć porządny sprzęt to polecam mu ten sekator-sprawdzony osobiście. Widziałem również filmik jak go testują w Niemczech - jeśli dobrze pamiętam 80 tys cięć i nic.
p.s. wszystkie narzędzia ogrodnicze gardeny są narzędziami do amatorskiego użytku. Nie polecają ich do prac zarobkowych.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 11 lut 2008, o 20:59
Witam wszystkich.
Mam bardzo pilny problem. Od jakiegoś czasu zajmuję się winoroślami. Nadszedł moment abym kupił odpowiedni, profesjonalny sekator. Ostatni za 30 złotych (firmy nie wspomnę) rozleciał się po obcięciu 90 roślin. Takich za 5 i 10 złotych w marketach nie zliczę.
Nie jestem ogrodnikiem i nie wiem o co chodzi w doborze sekatorów. Na co należy zwrócić uwagę. Na pomoc w sklepie ogrodniczym również nie liczę. Ktoś pisał o sekatorach kowadełkowych i nożycowych???
Mój ma mi służyć głównie do cięcia zdrewniałych latorośli. Grubość nie będzie przekraczała na ogół 25-30 mm.
Myślałem o firmach Felco, Fiskars, Bahco, Gardena. Chciałbym aby było to porządna maszyna. Nie mam nerwów na męczenie się z jakimś badziewiem.
Prosiłbym o krótki mini wykładzik na temat sekatorów (może ktoś zna jakieś strony w sieci gdzie znajdę takie informacje). Bardzo zależy mi na czasie.
Mam bardzo pilny problem. Od jakiegoś czasu zajmuję się winoroślami. Nadszedł moment abym kupił odpowiedni, profesjonalny sekator. Ostatni za 30 złotych (firmy nie wspomnę) rozleciał się po obcięciu 90 roślin. Takich za 5 i 10 złotych w marketach nie zliczę.
Nie jestem ogrodnikiem i nie wiem o co chodzi w doborze sekatorów. Na co należy zwrócić uwagę. Na pomoc w sklepie ogrodniczym również nie liczę. Ktoś pisał o sekatorach kowadełkowych i nożycowych???
Mój ma mi służyć głównie do cięcia zdrewniałych latorośli. Grubość nie będzie przekraczała na ogół 25-30 mm.
Myślałem o firmach Felco, Fiskars, Bahco, Gardena. Chciałbym aby było to porządna maszyna. Nie mam nerwów na męczenie się z jakimś badziewiem.
Prosiłbym o krótki mini wykładzik na temat sekatorów (może ktoś zna jakieś strony w sieci gdzie znajdę takie informacje). Bardzo zależy mi na czasie.
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Za radą chwaścika , kupiłam Fiskars Fingerloop 9645 - tnie nawet blachę 
Czekam na dostawę, więc jeszcze nie mogę ocenić jego niezawodności, ale producent opisuje go jako uniwersalne narzędzie do cięcia gałęzi suchych, mokrych oraz cienkich blach
A na codzień mam genialną Gardenę COMFORT 205 VP z regulacją rozwarcia rękojeści - rozmiar dla Pań i dla Panów. ( jest na allegro nr 307463378 + drugi sekator gratis)

Czekam na dostawę, więc jeszcze nie mogę ocenić jego niezawodności, ale producent opisuje go jako uniwersalne narzędzie do cięcia gałęzi suchych, mokrych oraz cienkich blach

A na codzień mam genialną Gardenę COMFORT 205 VP z regulacją rozwarcia rękojeści - rozmiar dla Pań i dla Panów. ( jest na allegro nr 307463378 + drugi sekator gratis)
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 11 lut 2008, o 20:59
Olaboga!hanka55 pisze:Za radą chwaścika , kupiłam Fiskars Fingerloop 9645 - tnie nawet blachę
Czekam na dostawę, więc jeszcze nie mogę ocenić jego niezawodności, ale producent opisuje go jako uniwersalne narzędzie do cięcia gałęzi suchych, mokrych oraz cienkich blach


Ja sam mam go dość krótko więc jeszcze nie wiem jak się będzie spisywał przy długotrwałym użytkowaniu na razie wykonywałem parę prac, w ostatnie ciepłe dni wykonałem cięcie "sanitarne" hortensji ogrodowych mam pięć dużych egzemplarzy powycinałem jakieś kikuty kwiatków i bylin, poczyściłem płot z winobluszczu i pociąłem to wszystko do kompostu było ok ale jeśli Haniu liczysz na suche i/lub grubsze gałązki to raczej możesz się poważnie rozczarować. To jest sekator ale de facto są to takie nożyczki ogrodowe (bez stalnicy). Cięcie grubszych gałązek jest raczej niemożliwe a jeśli już to wymaga sporego wysiłku i jest raczej nierówne.
Dla mnie sekator uniwersalny jest przedłużeniem ręki nie wychodzę bez niego do ogródka. To nie tylko sposób na przycinanie obeschłych kwiatków, bylin, pnączy i późniejszego rozdrobnienia zebranych w ten sposób miękkich resztek przed wrzuceniem do kompostu oraz do rozdrabniania resztek domowych, to wreszcie główne narzędzie nieustannej walki ze ślimakami, przecież nie będę ich przecinał sekatorem ze stalnicą! Poza tym można nim ciąć wszystko, plastik, drut, gumę agrowłokninę, sznurki, tego się nie da zrobić sekatorami ze stalnicą. Oczywiście przycinam też krzaczki ale tylko młode świeże przyrosty, które wymagają stałej korekty a nie wymagają jakiejś precyzji a raczej cięcia podobnego do żywopłotowego czyli bez przywiązywania uwagi do zasad cięcia. Służy mi on też do przygotowania sadzonek bo, jak to nożyczki, równiutko tnie listki.
Być może niektóre z tych czynności dałoby się zrobić zwykłym sekatorem ze stalnicą ale moim zdaniem takiego dobrego sekatora po prostu szkoda, szczególnie że rozdrabinianie resztek często wiąże się z ciągłym moczeniem sekatora a przecinanie ślimaków wiąże się z nieustannym grzebaniem sekatorem w ziemi jeśli zabija się na ziemi lub niebezpieczeństwem stępienia na betonie jeśli ślimaka przecinam na kostce czy betonowym murku lub metalowych częściach ogrodzenia.
No i w końcu ja potrzebuję sekatora, który trzyma się ręki. Sznurek to za mało ja muszę mieć sekator w ręku a jednocześnie go nie musieć trzymać kurczowo czy też żeby mi się gdzieś obijał się na sznurku.
Do cięcia precyzyjnego czyli zgodnego z zasadami dobrego cięcia czyli: równego, wykonanego zaraz nad pąkiem, skośnie bez zmiażdżenia części pozostającej na krzewie jak napisałem powyżej używam sekatorów ze stalnicą. To samo zresztą do zdrewniałych gałązek (bo nie mam kowadełkowego).
Dlatego jestem załamany tym co napisałaś

Nie każdy ma takie same potrzeby dlatego boję się, że się rozczarujesz

- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Słońce Drogie, nie martowtaj się
To kolejny sekatorek w rodzinie, przeznaczony na kilkanaście badylków rosnących na grządkach
Mam słabośc do urządzeń i narzędzi i chyba ich zakup podnieca mnie równie mocno, co zdobycz rzadkiej roślinki. Fiskars powiększy kolekcję, a z tego co widziałam i co tak sugestywnie opisałeś, będzie doskonały do cięcia kwiatów do wazonu
Najważniejsze, żeby " leżał w dłoni".
Do twardych gałęzi mam lisie ogony, czasem zatrudniam wyrzynarkę lub wołam kolegę z pilarką spalinową; do żywopłociku ( 4 m ) nożyce elektryczne, do formowania - nożyce wielgachne i nożyczki zbrojone jakieś.
I marzę jeszcze o traktorku wielofunkcyjnym...
tylko on miałby trudności z wjechaniem na te całe 130m2 użytków zielonych


To kolejny sekatorek w rodzinie, przeznaczony na kilkanaście badylków rosnących na grządkach

Mam słabośc do urządzeń i narzędzi i chyba ich zakup podnieca mnie równie mocno, co zdobycz rzadkiej roślinki. Fiskars powiększy kolekcję, a z tego co widziałam i co tak sugestywnie opisałeś, będzie doskonały do cięcia kwiatów do wazonu

Najważniejsze, żeby " leżał w dłoni".
Do twardych gałęzi mam lisie ogony, czasem zatrudniam wyrzynarkę lub wołam kolegę z pilarką spalinową; do żywopłociku ( 4 m ) nożyce elektryczne, do formowania - nożyce wielgachne i nożyczki zbrojone jakieś.
I marzę jeszcze o traktorku wielofunkcyjnym...




Mimo wszystko się martwię bo jakoś kompletnie nie pomyślałem o konsekwencjach tego co wypisuje, następnym razem będę dużo ostrożniejszy... 
Teraz jeszcze zaglądnąłem na Allegro i zobaczyłem, że ten gość co go sprzedaje napisał, że to "sekator idealny do cięcia mokrych i suchych gałęzi" takiej informacji NIGDZIE nie można znaleźć o tym sekatorze poza jego aukcją, za taki tekst można mu spokojnie zwrócić. Kupując go nawet nie zwróciłem uwagi na ten tekst... ale nie jest on zgodny z prawdą.

Teraz jeszcze zaglądnąłem na Allegro i zobaczyłem, że ten gość co go sprzedaje napisał, że to "sekator idealny do cięcia mokrych i suchych gałęzi" takiej informacji NIGDZIE nie można znaleźć o tym sekatorze poza jego aukcją, za taki tekst można mu spokojnie zwrócić. Kupując go nawet nie zwróciłem uwagi na ten tekst... ale nie jest on zgodny z prawdą.
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Chwaściki, chwaściku
Ty się naprawdę nie przejmuj i nie miej żadnych wyrzutów sumienia.
Nożyce są bardzo fajne, niesłychanie ergonomiczne i to do tego stopnia, że...już ich nie mam.
Zaanektował je Mój Najpiękniejszy, bo są tak wygodne, że ach!
Jego wielka łapka wygodnie wchodzi w okrągłą rączkę i faktycznie trzyjając nożyce można swobodnie zawiązywać oburącz! sznurek.
Ale..wypraktykowałam je już w ogrodzie i świetnie tną suche pędy róż ( zielonych jeszcze nie tnę, bo mróz).
Pieniądze wcale nie są wyrzucone w błoto, a uniwersalne nożyce wcale nie muszą służyć tylko do cięc wewnątrzdomowych.
Ja, polecam je radośnie.
A tu, filmik o tym jak i czym ciąć, czyli przegląd narzedzi do cięcia :
Zielonym do góry - 20.01.2007 - http://ww6.tvp.pl/6565,213464,31.view
Pozdrawiając serdecznie i

Ty się naprawdę nie przejmuj i nie miej żadnych wyrzutów sumienia.
Nożyce są bardzo fajne, niesłychanie ergonomiczne i to do tego stopnia, że...już ich nie mam.
Zaanektował je Mój Najpiękniejszy, bo są tak wygodne, że ach!

Jego wielka łapka wygodnie wchodzi w okrągłą rączkę i faktycznie trzyjając nożyce można swobodnie zawiązywać oburącz! sznurek.
Ale..wypraktykowałam je już w ogrodzie i świetnie tną suche pędy róż ( zielonych jeszcze nie tnę, bo mróz).
Pieniądze wcale nie są wyrzucone w błoto, a uniwersalne nożyce wcale nie muszą służyć tylko do cięc wewnątrzdomowych.
Ja, polecam je radośnie.
A tu, filmik o tym jak i czym ciąć, czyli przegląd narzedzi do cięcia :
Zielonym do góry - 20.01.2007 - http://ww6.tvp.pl/6565,213464,31.view
Pozdrawiając serdecznie i
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 39
- Od: 16 lut 2008, o 20:40
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Kontakt:
Zbyszku, gratuluję zakupu! Felco jest królem sekatorów. Jak ktoś raz miał go w ręce, to nie zamieni na żaden inny. Sam używam Felco 2 do winorośli i mimo, że jestem leworęczny (a są też Felco wersje dla lewusów), to ten sekator mnie jeszcze nie zawiódł. Zeszłoroczne łozy miały i ponad 1 cm grubości, a Felco radził sobie z nim znakomicie. Sekator nie ma żadnych plastikowych elementów, jest wykonany z lekkiego stopu, ma dobry profil, jest ergonomiczny. Przy winoroślach dobry sekator to podstawa.zbyszek zagórski pisze:Dzięki za odpowiedź. Wczoraj kupiłem Felco 8 oraz Felco 310. Po wczorajszym i dzisiejszym cięciu winorośli jestem bardzo zadowolony z zakupionych sekatorów. Ręka w ogóle się nie męczy. Nie ma odcisków. Cienkie ostrza pomagają w precyzyjnym cięciu.
Wada tych sekatorów, to ich cena (>100 zł), no ale może warto kupić jeden porządny sekator i nie zawracać sobie głowy? Dodam, że mają dożywotnią gwarancję

Pozdrawiam, Nikodem
Sekator
Witam!!! nie wiem czy w tym dziale, ale innego nie widzę. Mam pytanie odnośnie sekatora? Jaki kupić do cięcia drzewek owocowych? Miałem już kilak ale nie spełniają moich oczekiwań.Nie chodzi mi o te z najwyższej półki ale w dobrej cenie i dobre.Proszę o markę i typ Z góry dziękuje Mirek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1883
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Mirku - odpowiedź zależy od tego, jak często i jak "intensywnie" zamierzasz eksploatować owe narzędzie. W zasadzie (tu zaraz rozgorzeje gorąca dyskusja, po tym co napiszę
) uważam, że jeśli ktoś ma kilka (3-5) drzewek i do tego parę krzewów to marka, typ nie mają znaczenia - mogą być i te sekatory po 4,99
, najlepiej dwa - jakby jeden nie wytrzymał trudu pracy. Jeżeli chcesz jednak mieć sekator porządny, ale w jeszcze rozsądnej cenie - to polecam sekatory Gardeny (oprócz kowadełkowych). Są bardzo dobre do upraw amatorskich. Z profesjonalnych - ale już drogich - polecam Felco 2 (klasyka
), a z dużych - Fiskars, Bahco. Są już na rynku podróbki z Dalekiego wschodu
- ale nimi nie pracowałem, więc po prostu nie wiem
Pozdrawiam serdecznie




Pozdrawiam serdecznie
