Turkuć podjadek - zwalczanie - 1cz.(05.08-....
turkuc
Witam. Jestem tu nowa i mam ten problem pierwszy raz od kiedy uprawiam ogródek nawiedziło mnie to okropne stworzenie ubolewam bardzo ponieważ szkody jakie mi zrobiły turkucie są ogromne. Łapiemy je z mężem każdego dnia po kilka sztuk ale to jest bardzo mały procent tego co jest w moim ogrodzie. Ręce mi opadają jak widzę krzaki pomidorów pogryzione i leżące na ziemi czy to oznacza koniec mojego warzywniaka. Pomocy.
Powiedzcie jak udaje wam się coś wyhodować na ogrodzie w którym ten stwór żyje.
Pierwszy raz widzę coś takiego kiedyś tylko słyszałam o turkuciu a tej wiosny zawitały do mnie i niszczą wszystko.
Co robić?
Powiedzcie jak udaje wam się coś wyhodować na ogrodzie w którym ten stwór żyje.
Pierwszy raz widzę coś takiego kiedyś tylko słyszałam o turkuciu a tej wiosny zawitały do mnie i niszczą wszystko.
Co robić?
Re: Zwalczanie turkucia podjadka - 1cz.(05.08-....
Erazm pisze:Od dłuższego czasu próbuję na działce zwalczyć turkucia podjadka, który pożera i podkopuje młode siewki lub rozsady niczym nie gardząc.
Jakie metody walki z nim proponujecie?
Nie chciałbym go zwalczać chemicznie. Po co mam się też truć.
Nie znam się za bardzo na " robalach " ale na moich " boskich " studiach i przedmiocie entomologia dowiedziałam się następujących rzeczy :
Zwalczanie Turkucia podjadka Gryllotalpa gryllotalpa
=> dobrze wykonane zabiegi agrotechniczne ( szkodliwe są larwy i postacie dorosłe , także one zimują w glebie ,dość głęboko)
=>granulaty doglebowe BASUDIN i DIAZINON
=> podlewanie roślin DIAZOL
Dlaczego chcę być OGRODNIKIEM ??? ... Po co pytacie ...to oczywiste ktoś przecież musi PROFESJONALNIE grabić trawniki ;)
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3604
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Mam pytanie do wszystkich, którzy mają problemy z turkuciem: czy w Waszych ogrodach rosną nagietki i chryzantemy? Wyczytałam właśnie na rosyjskim forum, że turkucie nie znoszą tych roślin. U mnie nie ma turkuci, a nagietki same się rozsiewają, zostawiam wszędzie tam, gdzie nie przeszkadzają. Mam też chryzantemy.
Waleria
turkuć
Pozdrawiam!
Rzeczywiście najlepszym, tak uważam z doświadczenia, jest środek na odstraszanie ślimaków.
Założyłem trawnik. Codziennie wśród dopiero co skiełkowanej trawy masa korytarzy. Trawa w tych miejscach "padała" . Musiałem dosiewać. Zastosowałem Diazinon. Prawie 0 reakcji. Może skutku nie widziałem (pod ziemią )ale trawnik znów "rozryty". Kupiłem "srodek" na ślimaki (nazwy niewspomnę) posypałem, podlałem wodą i po ca 1,5 - 2 godzinach z obszaru 20 m2 zaczęło uciekać około 10 osobników które oczywiście zostały unicestwione. Zabieg ten powtarzam gdy tylko zawuważę wzniesioną ziemię nad korytarzykami po tych paskudach.
...a trawka rośnie !
PiotrPaweł
Rzeczywiście najlepszym, tak uważam z doświadczenia, jest środek na odstraszanie ślimaków.
Założyłem trawnik. Codziennie wśród dopiero co skiełkowanej trawy masa korytarzy. Trawa w tych miejscach "padała" . Musiałem dosiewać. Zastosowałem Diazinon. Prawie 0 reakcji. Może skutku nie widziałem (pod ziemią )ale trawnik znów "rozryty". Kupiłem "srodek" na ślimaki (nazwy niewspomnę) posypałem, podlałem wodą i po ca 1,5 - 2 godzinach z obszaru 20 m2 zaczęło uciekać około 10 osobników które oczywiście zostały unicestwione. Zabieg ten powtarzam gdy tylko zawuważę wzniesioną ziemię nad korytarzykami po tych paskudach.
...a trawka rośnie !
PiotrPaweł
Re: turkuć
Podaj nazwę tego "środka",którym tak skutecznie zwalczasz turkucia, bo ja na swojej działce nie radzę sobie z tym świństwem.ppawel5 pisze: Kupiłem "srodek" na ślimaki (nazwy niewspomnę) posypałem, podlałem wodą i po ca 1,5 - 2 godzinach z obszaru 20 m2 zaczęło uciekać około 10 osobników które oczywiście zostały unicestwione.
Być kobietą, być kobietą....
Turkuć
Zgodnie z obietnicą 8)
zastosowałem środek "na ślimaki" którego zdjęcia opakowania zamieszczam zgodnie z linkami.
http://forumogrodnicze.info/up/ppawel57.jpg
http://forumogrodnicze.info/up/ppawel58.jpg
Piotr Paweł
Pozdrawiam Elżbietę której już wcześniej i szerzej rozwiąznie problemu przedstawiłem.
zastosowałem środek "na ślimaki" którego zdjęcia opakowania zamieszczam zgodnie z linkami.
http://forumogrodnicze.info/up/ppawel57.jpg
http://forumogrodnicze.info/up/ppawel58.jpg
Piotr Paweł
Pozdrawiam Elżbietę której już wcześniej i szerzej rozwiąznie problemu przedstawiłem.
Na działkach doradzono mi sadzić goryczce której Turkuć nie lubi,
ale jak wyczytałem w temacie "sąsiedztwo roślin" gorczycy nie lubi kret który skutecznie eliminuje populacje Turkucia.
Czy ktoś może się wypowiedzieć na temat:
Jak działają "Efektywne Mikroorganizmy" na Turkucia?
Myślę ze chemia nic nie da, ponieważ wszelkie materiały obce typu metale ciężkie i trójce chemikalia powodują właśnie to ze mamy odczynienia z coraz bardziej wyrafinowanymi szkodnikami, pasożytami, protoplastami czy patogennymi bakteriami.
Pozdrawiam,
Michał.
ale jak wyczytałem w temacie "sąsiedztwo roślin" gorczycy nie lubi kret który skutecznie eliminuje populacje Turkucia.
Czy ktoś może się wypowiedzieć na temat:
Jak działają "Efektywne Mikroorganizmy" na Turkucia?
Myślę ze chemia nic nie da, ponieważ wszelkie materiały obce typu metale ciężkie i trójce chemikalia powodują właśnie to ze mamy odczynienia z coraz bardziej wyrafinowanymi szkodnikami, pasożytami, protoplastami czy patogennymi bakteriami.
Pozdrawiam,
Michał.
"Nie rob tego co inni, rob to co mowia by robic"
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Turkuć podjadek
Od kilku lat walczę z turkuciem podjadkiem, oznaką że jest on na ogrodzie lub na
trawniku jest spulchniona ziemia,w takim przypadku należy zlokalizować otwór
prowadzący w głąb ziemi. Ja po prostu palcem wskazującym(w rękawiczce z cienkiej
gumy-chirurgiczne)szukam w spulchnionej ziemi korytarza(turkuć zostawia korytarz
o średnicy opuszka kciuka) prowadzącego w głąb ziemi co oznacza zazwyczaj skąd
wyszedł na powierzchnię i dokąd wrócił. Najlepszym sposobem by ponownie pojawił
się na powierzchni i to w miarę szybko jest wlanie do znalezionego otworu
prowadzącego bezpośrednio w głąb ziemi mikstury składającej się z wody i płynu
"LUDWIK" w proporcji jak do mycia naczyń( no może nieco więcej- do
uznania).Praktyka wykazała że płynu LUDWIK nie można zastąpić innym podobnym
płynem,Po wyjściu turkucia na powierzchnię można go unicestwić ręcznie lecz
wcale nie jest to konieczne, gdyż w czasie ciągłego wlewania płynu tyle się
napije że będąc na powierzchni wyzionie ducha. Jeżeli nie wyjdzie na
powierzchnię- co się rzadko zdarza,nie ma problemu, padnie w głębi ziemi, a
dowodem jest to że w tym miejscu nie ma śladów spulchniania powierzchni.Mikstury
nie należy oszczędzać i tylko robić przerwy krótkie na zobaczenie czy wychodzi
już do wierzchu i rusza się trawa lub ziemia.Opisywaną operację wykonywać tylko
gdy mamy świeże ślady działalności turkucia.Uważam że jeżeli ludwika używa się
mycia naczyń to nie jest on na tyle szkodliwy co środki owadobójcze które można
w zastępstwie LUDWIKA stosować. Po kilku latach walki widoczne są postępy gdyż w
moim ogrodzie coraz mniej śladów działalności TURKUCIA. tadeusz48
trawniku jest spulchniona ziemia,w takim przypadku należy zlokalizować otwór
prowadzący w głąb ziemi. Ja po prostu palcem wskazującym(w rękawiczce z cienkiej
gumy-chirurgiczne)szukam w spulchnionej ziemi korytarza(turkuć zostawia korytarz
o średnicy opuszka kciuka) prowadzącego w głąb ziemi co oznacza zazwyczaj skąd
wyszedł na powierzchnię i dokąd wrócił. Najlepszym sposobem by ponownie pojawił
się na powierzchni i to w miarę szybko jest wlanie do znalezionego otworu
prowadzącego bezpośrednio w głąb ziemi mikstury składającej się z wody i płynu
"LUDWIK" w proporcji jak do mycia naczyń( no może nieco więcej- do
uznania).Praktyka wykazała że płynu LUDWIK nie można zastąpić innym podobnym
płynem,Po wyjściu turkucia na powierzchnię można go unicestwić ręcznie lecz
wcale nie jest to konieczne, gdyż w czasie ciągłego wlewania płynu tyle się
napije że będąc na powierzchni wyzionie ducha. Jeżeli nie wyjdzie na
powierzchnię- co się rzadko zdarza,nie ma problemu, padnie w głębi ziemi, a
dowodem jest to że w tym miejscu nie ma śladów spulchniania powierzchni.Mikstury
nie należy oszczędzać i tylko robić przerwy krótkie na zobaczenie czy wychodzi
już do wierzchu i rusza się trawa lub ziemia.Opisywaną operację wykonywać tylko
gdy mamy świeże ślady działalności turkucia.Uważam że jeżeli ludwika używa się
mycia naczyń to nie jest on na tyle szkodliwy co środki owadobójcze które można
w zastępstwie LUDWIKA stosować. Po kilku latach walki widoczne są postępy gdyż w
moim ogrodzie coraz mniej śladów działalności TURKUCIA. tadeusz48