A u mnie właśnie pierwszy pąk zaczął się otwierać. Jeszcze parę dni i będę mógł wkleić tu zdjęcia pierwszego w tym sezonie kwiatu mojej kobyłki.
Wniosek: naprawdę opłaca się na jesieni zrobić sadzonkę, którą przez zimę traktuje się jak roślinę doniczkową ? dzięki temu można się doczekać kwiatów już w maju.
Kochani zgodnie z obietnicą wstawiam Wam zdjęcie pąków na mojej kobełce. Na tym zdjęciu są akurat dwa a wszystkich jest już dość sporo. Do pozowania wybrałam największe pąki, żeby było je widać - większość jest maciupeńka i byłby problem z widocznością. Moja kobełka jest fioletowa - przynajmniej tak pisało na opakowaniu nasion. Wcale się na tym nie znam, bo kobełkę mam pierwszy raz. Mam nadzieję, że to coś, co sfotografowałam to pąki kwiatów, bo prawdę mówiąc na żywo nigdy nie widziałam kobełki a zakochałam się w niej przez internet:) Jeśli to nie pąki to wyprowadźcie mnie z błędu. A jeśli to pąki to Locutusie wyzywam Cię na pojedynek:) zobaczmy komu pierwszemu zakwitnie co? oczywiście każdy startuje w konkursie ale z tego co czytałam to jedynie Locutus pisał o pąkach. U mnie mają być burze i mam nadzieję, że mi tych pąków nie otrzepie deszczysko.
To co? Locutusie? stajesz do walki? )))))
Pozdrawiam
Aga
@ Klusia ? Przegrasz w tej konkurencji. :-P Mój pąk już się otwarł, tylko że ciągle jeszcze się nie wybarwił (jest zielony). A tym Twoim to jeszcze ze dwa ? trzy tygodnie potrzeba, zanim się otworzą.
oto moja kobea( 3 sztuki), posiana 9 lutego. Jak na debiut wydaje mi się, że jest ok
ale mam problem z jedną nie wiem co to, czym to pryskać... może macie pomysł
Mówisz Locutusie, że jeszcze tyle muszę czekać... szkoda...
Chciałabym już teraz zaraz:)
Tuniu - mar siałam chyba 9 lutego o ile dobrze pamiętam. Długo nie chciały się pokazać więc wyniosłam je do mamy na parapet bardzo słoneczny i do bardzo ciepłego pokoju. Wystrzeliły w mgnieniu oka. Potem już tylko często je przycinałam, obcinając dość duże części rośliny, żeby jakoś wytrzymać do maja. Od kwietnia mniej więcej zaczęłam nawozić nawozem do pelargonii z małą ilością azotu (bardzo rozcieńczonym).
Locutusie zrób proszę zdjęcie pąka otwartego ale nie wybarwionego jeszcze - ciekawa jestem jak wygląda ten etap.
Pozdrawiam Was
Aga