Jagoda kamczacka cz. 1
- phrix
- 100p
- Posty: 114
- Od: 10 kwie 2011, o 11:15
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jagoda kamczacka
loeb Jeżeli jest tak jak piszesz to będzie ok. Dlinnopłodnaja z Czelabinką zapyla się bardzo dobrze
"Natura jest nieskończenie podzielonym Bogiem" - Friedrich Schiller
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 25
- Od: 24 sie 2010, o 21:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice częstochowy
Re: Jagoda kamczacka
Czy dobrze zrozumiałam, że do Sinogłaski muszę dokupić Czelabinkę, Dinnopłodnają lub inną starą rosyjską odmianę , a już te nowe Atut, Duet itp. odpadają, bo mają inny termin kwitnienia i nie będzie wzajemnego zapylenia? Kupiłam Sinogłaskę dopiero potem doczytałam, że powinien być zapylacz, ale też i doczytałam, że te rosyjskie są bardziej kwaskowate, a nowe odmiany Atut, Duet słodsze. A ja wolałabym słodszą...
Pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2121
- Od: 25 lut 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Jagoda kamczacka
One nie są kwaśne, owocowały u mnie i są ok, delikatnie kwaskowate i słodkie zarazem:) Kwaskowaty to nie to samo co kwaśny.
- krzysztofkhn
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2021
- Od: 15 wrz 2008, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Jagoda kamczacka
Stare rosyjskie kwitną kilka dni wcześniej, ale jak przyjadę po kilku dniach na działkę to obserwuje jednoczesne kwitnienie wszystkich krzaków. Atuty i duety rosną na bardziej słonecznych stanowiskach i to chyba wystarczy aby dogoniły te wcześniej kwitnące.
Dość na tym, że tego problemu dotychczas nie zauważyłem.
Dość na tym, że tego problemu dotychczas nie zauważyłem.
Serdecznie Pozdrawiam.
Krzysztof Khn.
Krzysztof Khn.
Re: Jagoda kamczacka
Witam.
Jestem tu nowy, a do zarejestrowania skłoniło mnie słabe owocowanie moich jagód.
Mam Wojtka, który rośnie u mnie 3 rok. Gdy kupowałem były to sadzonki chyba 2 lub 3 letnie.
Krzaki w tym roku mają potężne przyrosty, niektóre ponad półmetrowe, w kwietniu było sporo kwiatów, ale owoców praktycznie nie ma.
Zawiązków owoców była masa, ale tylko nieliczne będą dojrzewały, 99,9% wcale nie urosło i opadnie.
Co może być tego przyczyną?
Zbyt młode krzaki?
Gleba myślę, że dość dobra, nie jest sucho, rosną w półcieniu, część w pełnym słońcu.
Nie ma to znaczenia, praktycznie nie ma owoców.
Jak z 14 krzaków zbiorę pół szklanki owoców to będzie sukces.
Do Wojtka mam dokupionego zapylacza, był bez nazwy.
Chyba, że mi w sklepie źle sprzedali, choć w to wątpię.
Posadziłem co metr, to zrobił się taki gąszcz, że nie da się przejść.
Niektóre rośliny mają teraz po 1 m wysokości i tyle samo szerokości, oczywiście z tegorocznymi przyrostami.
Jestem nieco rozczarowany tymi jagodami, bo miejsca zajmują masę, a korzyści żadnej nie ma z nich.
Do kupna skłoniło mnie rzekome obfite owocowanie, a okazuje się że jest gorzej niż źle.
Rozumiem, dwa lata, rok temu mogło nie być owoców, ale kolejny i nic?
O co tu chodzi?
W zeszłym roku zebrałem garść owoców, było ich tak gdzieś z 20 sztuk.
Myślałem, ze wreszcie doczekam się większej ilości, a tu znów nic.
Jestem tu nowy, a do zarejestrowania skłoniło mnie słabe owocowanie moich jagód.
Mam Wojtka, który rośnie u mnie 3 rok. Gdy kupowałem były to sadzonki chyba 2 lub 3 letnie.
Krzaki w tym roku mają potężne przyrosty, niektóre ponad półmetrowe, w kwietniu było sporo kwiatów, ale owoców praktycznie nie ma.
Zawiązków owoców była masa, ale tylko nieliczne będą dojrzewały, 99,9% wcale nie urosło i opadnie.
Co może być tego przyczyną?
Zbyt młode krzaki?
Gleba myślę, że dość dobra, nie jest sucho, rosną w półcieniu, część w pełnym słońcu.
Nie ma to znaczenia, praktycznie nie ma owoców.
Jak z 14 krzaków zbiorę pół szklanki owoców to będzie sukces.
Do Wojtka mam dokupionego zapylacza, był bez nazwy.
Chyba, że mi w sklepie źle sprzedali, choć w to wątpię.
Posadziłem co metr, to zrobił się taki gąszcz, że nie da się przejść.
Niektóre rośliny mają teraz po 1 m wysokości i tyle samo szerokości, oczywiście z tegorocznymi przyrostami.
Jestem nieco rozczarowany tymi jagodami, bo miejsca zajmują masę, a korzyści żadnej nie ma z nich.
Do kupna skłoniło mnie rzekome obfite owocowanie, a okazuje się że jest gorzej niż źle.
Rozumiem, dwa lata, rok temu mogło nie być owoców, ale kolejny i nic?
O co tu chodzi?
W zeszłym roku zebrałem garść owoców, było ich tak gdzieś z 20 sztuk.
Myślałem, ze wreszcie doczekam się większej ilości, a tu znów nic.
Re: Jagoda kamczacka
Koczisss
Jeśli przeczytasz kilka stron wstecz, , a najlepiej wszystkie strony w tym temacie, to będziesz wiedział, że Wojtek potrzebuje zapylacza, a najlepiej kilku zapylaczy.
Jeśli przeczytasz kilka stron wstecz, , a najlepiej wszystkie strony w tym temacie, to będziesz wiedział, że Wojtek potrzebuje zapylacza, a najlepiej kilku zapylaczy.
- Space99
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 878
- Od: 27 mar 2009, o 12:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Alwernia - małopolska
- Kontakt:
Re: Jagoda kamczacka
Jak miło spacerować po ogrodzie i skubać już owocki Pierwsze owoce najlepsze.
Ale i tak w tunelu truskawki były wcześniej
Ale i tak w tunelu truskawki były wcześniej
Pozdrawiam Marcin
Moje winorośla
Moje winorośla
- Francesca
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2159
- Od: 25 maja 2010, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Jagoda kamczacka
koczisss, a ten Twój zapylacz kwitnie wtedy co Wojtek? Bo podobno rosyjskie odmiany jagody kwitną wcześniej i jako zapylacze mogą się nie nadawać. A może ten zapylacz to też Wojtek, jeśli nie miał etykiety to to może być wszystko. Ja bym chyba proponowała dokupienie Duetu albo Atutu. Co inni o tym sądzą?
Re: Jagoda kamczacka
Tak, kwitnie w tym samym czasie.Francesca pisze:koczisss, a ten Twój zapylacz kwitnie wtedy co Wojtek? Bo podobno rosyjskie odmiany jagody kwitną wcześniej i jako zapylacze mogą się nie nadawać. A może ten zapylacz to też Wojtek, jeśli nie miał etykiety to to może być wszystko. Ja bym chyba proponowała dokupienie Duetu albo Atutu. Co inni o tym sądzą?
Myślę, że kwiaty są zapylone, bo są zawiązki owoców, ale później nie rosną i zaczynają teraz opadać.
Nie wiem co to jest. Jak kupowałem to na roślinach Wojtek były etykiety, a na tych drugich nie. Zapewniano mnie, że jest to zapylacz.
Jak tak dalej pójdzie, to wywalę to wszystko w cholerę i już.
Naczytałem się, ze można z jednego krzaka zebrać kilka kilo owoców, a ja zbiorę ze wszystkich kilka ale gram.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2984
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Jagoda kamczacka
Mam 5-letnie jagody i w tym roku mam mniej owoców niz w ubiegłych dwóch latach, u szwagierki obserwuję to samo. Może taki rok?
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
- krzysztofkhn
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2021
- Od: 15 wrz 2008, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Jagoda kamczacka
W tym roku będę miał słoik owoców. Krzaków 12 szt. Chyba taki rok. Przymrozki majowe nawet jagodzie kamczackiej nie służą.
Koczisss, wklep z jakiej części kraju jesteś . To tu ważne !
Koczisss, wklep z jakiej części kraju jesteś . To tu ważne !
Serdecznie Pozdrawiam.
Krzysztof Khn.
Krzysztof Khn.
Re: Jagoda kamczacka
Mieszkam w Białymstoku.krzysztofkhn pisze:W tym roku będę miał słoik owoców. Krzaków 12 szt. Chyba taki rok. Przymrozki majowe nawet jagodzie kamczackiej nie służą.
Koczisss, wklep z jakiej części kraju jesteś . To tu ważne !
Podobno kwiaty znoszą -8, czyli tyle nie było.
Największy mróz podczas kwitnienia to - 3 jednej nocy, a następnej -2.
Gdyby to mróz to przecież nie byłoby zawiązków owoców.
Urosły do około 0,5 cm długości i teraz hurtowo opadają. Została mała część większych, które chyba dojrzeją.
Re: Jagoda kamczacka
Duży wybór odmian jagody kamczackiej mają w Czechach np tu: http://www.stareodrudy.org/ovocne-strom ... ky/15.htmlImponująca ilość.Ale myślę że ilość jagód dostępnych w Polsce zupełnie wystarczy. Jurek_9swoją drogą czy da się zamówić u nich przez internet?
tylko nie wiem, czy prowadzą sprzedaż wysyłkową
Pozdrawiam - Jurek