Fuksja (Fuchsia) - pielęgnacja, problemy w uprawie, cz. 1
-
- 100p
- Posty: 113
- Od: 6 sie 2010, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie-Rzeszów
Re: Fuksja
Pytanie czysto techniczne:
mam nawóz sypki, jak najprościej będzie odmierzyć 1 g takiego nawozu? Czy 1 g będzie odpowiadał 1 ml ? Wydaje mi się, że chyba nie bo ciężar właściwy mieszanki nawozowej jest pewnie inny niż ciężar wody. Ktoś może ma jakiś pomysł
mam nawóz sypki, jak najprościej będzie odmierzyć 1 g takiego nawozu? Czy 1 g będzie odpowiadał 1 ml ? Wydaje mi się, że chyba nie bo ciężar właściwy mieszanki nawozowej jest pewnie inny niż ciężar wody. Ktoś może ma jakiś pomysł
Re: Fuksja
TESCO hi, za całe 4,99wiszedi pisze:Cudne ! Gdzie kupiłaś takie ładne, dorodne okazy ?
-
- 100p
- Posty: 113
- Od: 6 sie 2010, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie-Rzeszów
Re: Fuksja
U nas w tesco też widziałam ale takie marniutkie, że aż żal było patrzeć a w Jedynce to same badyle z ziemi wystawały. Ja się na ryneczek jutro wybiorę bo zanim moje młodziutkie pokażą swoje kwiaty to nacieszę oko już kwitnącą.
-
- 100p
- Posty: 113
- Od: 6 sie 2010, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie-Rzeszów
Re: Fuksja
W sprawie nawozu nikt nie pomoże ? Ile to przynajmniej tak na oko może być: mała płaska łyżeczka a może tylko odrobinka na koniuszku noża ?
- adrianic
- 1000p
- Posty: 1232
- Od: 4 maja 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ZAGŁĘBIE FUKSJOWE
- Kontakt:
Re: Fuksja
Dwa gramy to płaska łyżeczka od herbatywiszedi pisze:Pytanie czysto techniczne:
mam nawóz sypki, jak najprościej będzie odmierzyć 1 g takiego nawozu? Czy 1 g będzie odpowiadał 1 ml ? Wydaje mi się, że chyba nie bo ciężar właściwy mieszanki nawozowej jest pewnie inny niż ciężar wody. Ktoś może ma jakiś pomysł
-
- 100p
- Posty: 113
- Od: 6 sie 2010, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie-Rzeszów
Re: Fuksja
Dziękuję Adrianie, sporo mi to ułatwi odmierzanie nawozu, zawsze w sumie można sypnąć na oko tylko później efekt może nas negatywnie zaskoczyć więc chyba nie warto ryzykować.
-
- 100p
- Posty: 113
- Od: 6 sie 2010, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie-Rzeszów
Re: Fuksja
Śliczne fuksje. A ja wróciłam przed chwilą z rynku rzeszowskiego i jestem lekko podłamana. Było sporo większych okazów, masę sadzonek. Wszystkie, które dokładniej obejrzałam były zarażone. Widziałam na nich i przędziorka i mszyce, jaja mączlika. A wszyscy sprzedawcy to chyba w jakiejś zmowie są bo robale jak ta lala a jedna z drugą w żywe oczy będzie kłamać " eee tam wydaje się pani, zdrowiutkie, piękne sadzoneczki".
Nela powiedz jak Tobie udaje się tam kupić zdrowe okazy ?
Nela powiedz jak Tobie udaje się tam kupić zdrowe okazy ?
- Nela
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2643
- Od: 18 paź 2006, o 17:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Fuksja
Może się rzuciły im teraz robale- rośliny w foliach, ciepło... Na szczęście u moich nie ma robali.
Fuksja z której robię drzewko- kupiona na rynku
Uploaded with ImageShack.us
Wszystkie rośliny w handlu pochodzą z pędzenia w szklarniach i różnych szkółkach. Są mocno podpędzone- wiadomo -dopiero maj a one wszystkie mają paki lub już kwitną.
Ja z przyniesionych do domu obrywam zawsze kilka największych liści- nie wiem czemu- ale one zawsze najpierwsze są atakowane przez szkodniki. Naprawdę- ja chemii nie używam-/ no -tylko nawozy / i nie miewam problemów z fuksjami. Miewam je od kilkunastu lat i nigdy się tak pieczołowicie z nimi nie obchodzę- nie mam czasu- bo roślin mnóstwo-
Kwitną jeszcze takie z rynku- młode sadzonki
Fuksja z której robię drzewko- kupiona na rynku
Uploaded with ImageShack.us
Wszystkie rośliny w handlu pochodzą z pędzenia w szklarniach i różnych szkółkach. Są mocno podpędzone- wiadomo -dopiero maj a one wszystkie mają paki lub już kwitną.
Ja z przyniesionych do domu obrywam zawsze kilka największych liści- nie wiem czemu- ale one zawsze najpierwsze są atakowane przez szkodniki. Naprawdę- ja chemii nie używam-/ no -tylko nawozy / i nie miewam problemów z fuksjami. Miewam je od kilkunastu lat i nigdy się tak pieczołowicie z nimi nie obchodzę- nie mam czasu- bo roślin mnóstwo-
Kwitną jeszcze takie z rynku- młode sadzonki
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
- adrianic
- 1000p
- Posty: 1232
- Od: 4 maja 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ZAGŁĘBIE FUKSJOWE
- Kontakt:
Re: Fuksja
A u mnie jedna z "eksperymentalnie" traktowanych sadzonek wygląda już tak (zdjęcie robione dzisiaj po bardzo mocnym słońcu)
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3965
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Fuksja
Pozdrawiam - Justyna
- adrianic
- 1000p
- Posty: 1232
- Od: 4 maja 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ZAGŁĘBIE FUKSJOWE
- Kontakt:
Re: Fuksja
A możesz zrobić zdjęcie jednego kwiatka?