Fuksja (Fuchsia) - pielęgnacja, problemy w uprawie, cz. 1
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3963
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Fuksja
Zostały mi właśnie tylko te zdjęcia.
To link do mojego albumu.
http://www.fotosik.pl/u/duju/album/754403-31
To link do mojego albumu.
http://www.fotosik.pl/u/duju/album/754403-31
Pozdrawiam - Justyna
-
- 100p
- Posty: 113
- Od: 6 sie 2010, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie-Rzeszów
Re: Fuksja
Jestem bardzo ciekawa Adrianie na czym to ekperymentalne traktowanie polegało.
- adrianic
- 1000p
- Posty: 1232
- Od: 4 maja 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ZAGŁĘBIE FUKSJOWE
- Kontakt:
Re: Fuksja
Pod koniec marca zepsuł się kroplownik i sadzonka (już rozrośnięta) była zalewana dzień w dzień wodą z nawozem tak, że kapało wszystkimi dziurkami w doniczce.
I jakoś nie zaszkodziło jej przelewanie, a wręcz pomogło.
Tylko tak jak pisałem wcześniej - sadzonka była juz chyba po 5-6 cięciach. Myślę, że gdyby tak zalewało młoda sadzonkę z małą ilością listków to by padła.
I jakoś nie zaszkodziło jej przelewanie, a wręcz pomogło.
Tylko tak jak pisałem wcześniej - sadzonka była juz chyba po 5-6 cięciach. Myślę, że gdyby tak zalewało młoda sadzonkę z małą ilością listków to by padła.
-
- 100p
- Posty: 113
- Od: 6 sie 2010, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie-Rzeszów
Re: Fuksja
A myślisz, że odmiana fuksji też miała tutaj znaczenie ? Może inna zwyczajnie by ugniła od takich zabiegów.
- adrianic
- 1000p
- Posty: 1232
- Od: 4 maja 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ZAGŁĘBIE FUKSJOWE
- Kontakt:
Re: Fuksja
Trudno powiedzieć
Teraz na próbę przyciąłem ponad 200 mateczników i usunąłem z kroplowników blokady ciśnienia żeby mocniej je podlewało - zobaczymy za 4-8 tygodni jaki będzie efekt
Teraz na próbę przyciąłem ponad 200 mateczników i usunąłem z kroplowników blokady ciśnienia żeby mocniej je podlewało - zobaczymy za 4-8 tygodni jaki będzie efekt
- Kajra
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 28
- Od: 12 kwie 2010, o 17:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zamość
Re: Fuksja
Przepiękne macie fuksje
Chyba mam złą rekę, bo moje roślinki zawsze mi padają, jak nie zjada kwiatka jakiś robal, to po prostu kończą życie z nieznanych powodów.
W tym roku dałam sobie i im szansę , kupiłam dwie fuksje, póki co rosną jak należy.
Uploaded with ImageShack.us
Chyba mam złą rekę, bo moje roślinki zawsze mi padają, jak nie zjada kwiatka jakiś robal, to po prostu kończą życie z nieznanych powodów.
W tym roku dałam sobie i im szansę , kupiłam dwie fuksje, póki co rosną jak należy.
Uploaded with ImageShack.us
Róże pachną zawodowo
-
- 100p
- Posty: 113
- Od: 6 sie 2010, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie-Rzeszów
Re: Fuksja
Adrianie znowu chciałam prosić o Twoją profesjonalną radę Sadzonki które kupiłam od razu poprzycinałam, wiedziałam że opóźni to kwitnienie ale zależy mi na tym żeby w możliwie jak najkrótszym czasie uzyskać maksymalnie rozkrzewioną roślinkę. W miejscu przycięcia fuksje powypuszczały już 3-4 cm nowe pędy. I teraz moje pytanie: czy w tej chwili uszczyknąć już tylko same czubeczki (kreseczka nr 1) czy za kolejną parą liści (kreseczka 2) czy może w ogóle masz jakąś inną radę ?
A tutaj mogę już uszczyknąć wierzchołki czy poczekać jeszcze ? Te młodziutke pędy mają może ze 2 cm.
Jeszcze takie pytanie; czy znasz takie cosik "Nowy podkorzeń" - dostałam jako gratis do ukorzeniacza. Czy jest sens sypnąć tym pod młodą, ukorzenioną sadzoneczkę ?
I ostatnie pytanie: przytargałam z rynku jeszcze 2 sadzonki fuksji dość mocno kwitnące - gdyby nie miały pąków to normalnie po przesadzeniu podlewałabym nawozem na rozwój korzeni a w tej sytuacji jakim nawozem podlewać (mam jeszcze 20-20-20 i 10-30-20)
A tutaj mogę już uszczyknąć wierzchołki czy poczekać jeszcze ? Te młodziutke pędy mają może ze 2 cm.
Jeszcze takie pytanie; czy znasz takie cosik "Nowy podkorzeń" - dostałam jako gratis do ukorzeniacza. Czy jest sens sypnąć tym pod młodą, ukorzenioną sadzoneczkę ?
I ostatnie pytanie: przytargałam z rynku jeszcze 2 sadzonki fuksji dość mocno kwitnące - gdyby nie miały pąków to normalnie po przesadzeniu podlewałabym nawozem na rozwój korzeni a w tej sytuacji jakim nawozem podlewać (mam jeszcze 20-20-20 i 10-30-20)
- adrianic
- 1000p
- Posty: 1232
- Od: 4 maja 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ZAGŁĘBIE FUKSJOWE
- Kontakt:
Re: Fuksja
Jeśli to straat futami 127 (na pierwszych zdjęciach - sądząc po liściach) to ja ciąłbym na nr 2.
Co do preparatów (niby ulepszających) to ja stosuję tylko asahi do oprysku po ataku grzybów czy robaczków.
Nie słyszałem o czym takim więc trudno mi się wypowiadać
Co do nawozów to 20-20-20 i jak już mają pąki to raz na dwa tygodnie opryskaj 10-30-20 dawką 1 g na litr
Co do preparatów (niby ulepszających) to ja stosuję tylko asahi do oprysku po ataku grzybów czy robaczków.
Nie słyszałem o czym takim więc trudno mi się wypowiadać
Co do nawozów to 20-20-20 i jak już mają pąki to raz na dwa tygodnie opryskaj 10-30-20 dawką 1 g na litr
-
- 100p
- Posty: 113
- Od: 6 sie 2010, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie-Rzeszów
Re: Fuksja
Bardzo dziękuję Ci za pomoc
Tak, ta na pierwszym zdjęciu to straat futami. Ma takie dosyć drobne listki, w pewnym momencie myślałam nawet, że to może jakaś miniaturka. Mógłbyś coś więcej powiedzieć o tej odmianie ? Np. tempo wzrostu, czy podatna na choroby i szkodniki, czy nawet krótkotrwała ekspozycja na słońce może ją "przypalić" ?
Tak, ta na pierwszym zdjęciu to straat futami. Ma takie dosyć drobne listki, w pewnym momencie myślałam nawet, że to może jakaś miniaturka. Mógłbyś coś więcej powiedzieć o tej odmianie ? Np. tempo wzrostu, czy podatna na choroby i szkodniki, czy nawet krótkotrwała ekspozycja na słońce może ją "przypalić" ?
- adrianic
- 1000p
- Posty: 1232
- Od: 4 maja 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ZAGŁĘBIE FUKSJOWE
- Kontakt:
Re: Fuksja
Mam drzewko wysokości 150 cm z tej odmiany - to jest miniaturka - kwiaty mają góra 1 cm
Wytrzymuje na słońcu ale jak każda fuksja nie może mieć go zbyt dużo - ostatnio drzewko było przez 2 tygodnie na słońcu i było wszystko OK ale ono ma już 5 lat więc jest bardziej odporne. Przy tej odmianie ze względu na drobniejsze liście i długie międzywęźla trzeba bardzo pilnować prawidłowego cięcia.
To odporna odmiana, szybko się regeneruje i nie jest przysmakiem mączlika. Rok temu zaatakował ją przędziorek ale po oprysku vertimec-iem wszystkie robaczki padły i nie zrobiły zbyt dużych szkód.
Trzeba używać nawozó 10-30-20 żeby cała obsypała się kwiatami, a dzięki temu, że kwiaty są małe i białe utrzymują się bardzo długo w porównaniu np do odmian z dużymi ciemnymi kwiatami
Wytrzymuje na słońcu ale jak każda fuksja nie może mieć go zbyt dużo - ostatnio drzewko było przez 2 tygodnie na słońcu i było wszystko OK ale ono ma już 5 lat więc jest bardziej odporne. Przy tej odmianie ze względu na drobniejsze liście i długie międzywęźla trzeba bardzo pilnować prawidłowego cięcia.
To odporna odmiana, szybko się regeneruje i nie jest przysmakiem mączlika. Rok temu zaatakował ją przędziorek ale po oprysku vertimec-iem wszystkie robaczki padły i nie zrobiły zbyt dużych szkód.
Trzeba używać nawozó 10-30-20 żeby cała obsypała się kwiatami, a dzięki temu, że kwiaty są małe i białe utrzymują się bardzo długo w porównaniu np do odmian z dużymi ciemnymi kwiatami
-
- 100p
- Posty: 113
- Od: 6 sie 2010, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie-Rzeszów
Re: Fuksja
A mi się wydawało, że ona jest z tych delikatniejszych i bardziej kruchych na które trzeba bardzo dmuchać i chuchać - miło mnie zaskoczyłeś informacjami o tej odmianie. Miałam właśnie zamiar poprowadzić jedną na drzewko ale była już dwa razy przycięta więc zrezygnowałam ale pobrałam zaszczepkę i może uda mi się ją ukorzenić.
- Truskawkaaa15
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 5 cze 2011, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 26 maja 2011, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Fuksja
też się w nich zakochałam.. mam 3 krzaczki .. no zapewne nie tak piękne jak wasze.. ale na początek zawsze to coś...