Asiu, mnie w pracy nikt nie sprawdza, jakie strony przeglądam, ale co z tego, kiedy zupełnie na to nie mam czasu. No, czasem zdarzy mi się zajrzeć do poczty i kliknąć na jakieś powiadomienie, ale to jest rzadkie...
Czy dobrze zrozumiałam, ze krasnokwiat masz tez w ogrodzie? Ja go traktuję jak kwiat doniczkowy na razie. Powoli, ale sukcesywnie przyrasta, może doczekam się kwiatka (jeśli koty go nie eksterminują jak storczyki)!
Dorbie, u mnie kwitną już pełną parą (jak widać). Wszystkie jednakowo różowe...
a to jest zdjęcie z cyklu "wytęż wzrok i znajdź", chyba jakiś miłośnik brukentalii! ;)
Izo, a w jaki sposób prowadzisz przy paliku płożącą irgę (a dokładnie, którą odmianę)? Nie pamiętam, czy widziałam o Ciebie gdzieś na zdjęciu? Do LM zajrzę chyba dzisiaj, jeśli zdążę po pracy, aż jestem ciekawa! ;)