Ranczo Nokły cz. 4.
- kasik 69
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3695
- Od: 10 maja 2010, o 15:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
Witaj
Podglądam Twoj ogród już od dawna i jestem pełna podziwu oprócz tylu roslin ozdobnych,jescze masa warzyw,dobrze,że nie widzisz mojego warzywnika w moi samo zielsko u ciebie ani śladu.A różaneczniki...w tym roku każdy narzeka,a u ciebie przepiękne.Żałuję,że mieszkam tak daleko,bo miałabym wielką ochotę pospacerować po Twoim ranczu
Podglądam Twoj ogród już od dawna i jestem pełna podziwu oprócz tylu roslin ozdobnych,jescze masa warzyw,dobrze,że nie widzisz mojego warzywnika w moi samo zielsko u ciebie ani śladu.A różaneczniki...w tym roku każdy narzeka,a u ciebie przepiękne.Żałuję,że mieszkam tak daleko,bo miałabym wielką ochotę pospacerować po Twoim ranczu
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
Tadziu rododendrony masz cuuudo! Ile one mają lat?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
GENIU- dziękuję za odwiedziny, miałem nadzieję że pierwszą rocznicę naszego spotkania spędzimy wspólnie w Nokłach, no cóż , poczekamy do drugiej rocznicy, może Ci się uda trafić ponownie na Lubelszczyznę.
EWO- dziękuję za wirtualne odwiedziny i zapowiedź realnej wizyty w naszym ogrodzie . I nasze różaneczniki od razu nie chciały tak ładnie kwitnąć, trzeba je było delikatnie namawiać do kwitnienia, ale w ubiegłym roku i w tym , to kwitną wyjątkowo obficie.
U nas, często pada i wilgoci jest dość, ale przy takich upałach, to by nie zaszkodziło jeszcze więcej wilgoci.
MARYLO-dziękuję za wirtualne odwiedziny, szkoda tylko że nie zawitasz do naszego ogrodu w realnym świecie, miałem nadzieję że w naszym ogrodzie spotkają się Forumowicze nie tylko z Lubelszczyzny, ale i też z innych niezbyt odległych rejonów, dobrze, że chociaż GRAŻYNKA zapowiedziała swój przyjazd na spotkanie.
JANUSZU- dziękuję za spacer po naszym ogrodzie, nie wyobrażam sobie by na naszym spotkaniu zabrakło Ciebie z Małżonką- jeszcze raz zapraszamy do naszego ogrodu..
Rzeczywiście miejsce na ogród jest wyśmienite, żyzna ziemia naniesiona przez setki lat przez rzekę z Wschodniego Roztocza, niewielkie obniżenie terenu, duża wilgotność spowodowana obecnością rzeki i stawu. W takim miejscu trawnik ma prawie idealne warunki do wzrostu, tak samo posadzone w ogrodzie rośliny.
Brak wilgoci przy upałach zaczynam odczuwać dopiero po około tygodniu, ale w ziemi ilasto-gliniastej jest jej wystarczająco by rośliny przetrwały nawet dłużej bez deszczu.
ANIU- dziękuję za odwiedziny, mam nadzieję że mimo że nie będziesz miała swojego kierowcy i samochodu ktoś zechce Cie przygarnąć i przywieść. Mam nadzieję że uda Ci się dotrzeć z innymi z Twojego rejonu, mam nadzieję że w Nokły dotrze Hutków- EDWARD, oraz, Emienta-EWA, czy nawet z DROZD-JANUSZEM. Ja zapraszam wszystkich, kto dotrze zobaczymy.
TADEUSZU- dziękuję za odwiedziny, rzeczywiście, krótko z małżonką byliście w naszym ogrodzie, mam nadzieję że 12 czerwca dłużej u nas pozostaniecie, Twoja małżonka zapowiedziała że się pojawi w naszym ogrodzie, nic Tobie nie zostało, tylko towarzyszyć małżonce ,
IZO- dziękuję za odwiedziny, szkoda że tak daleko mieszkasz od NOKŁÓW, może, kiedyś, w przyszłości, nadarzy Ci się okazja zawitać w pobliże, by przy okazji zajrzeć do naszego "RAJU".
Z rododendronami to jest tak że mało komu uda się od pierwszego posadzenia cieszyć się ich widokiem kwitnienia, to kapryśne rośliny, trzeba im dogadzać, zwłaszcza z miejscem , ale jak się już zadomowią, to rosną i rosną, prawie bezproblemowo.
ELŻBIETO- dziękuję za realny i wirtualny pobyt w naszym ogrodzie, widzisz, wystarczy dać aparat foto w inne ręce i wychodzą zdjęcia jak z innego ogrodu. To wykonane nad lustrem wody w stawie jest przepiękne, a do tego kładki nad wodą wytrzymały nasz ciężar .
JOLU- dziękuję za spacer po naszym ogrodzie i zapowiedz realnej wizyty w Nokłach, cieszy nas że będziesz miała komplet pasażerów, a jakby ich było więcej, to wiesz co robić,ławki na "pace", ważne ,by się jechało.
TAJKO- dziękuję za spacer po ogrodzie i zapowiedź uczestnictwa w spotkaniu Forumowiczów w naszym ogrodzie. Rododendrony, pewnie już nie doczekają z kwiatem do wizyty gości, chociaż jeszcze jeden nie zakwitł, jest to późna odmiana, o kwiatach zółtych, ma pąki, więc należy oczekiwać kwitnienia.
Nasz trawnik jest idealnym miejscem do masażu stóp, mało kto spaceruje po naszym trawniku w obuwiu.
KASIU-KASIK- dziękuję za spacer po naszym ogrodzie, nasz ogród jest w starorzeczu, ziemia tu jest urodzajna i szkoda by było nie wykorzystać choć części ogrodu na warzywnik, nie wspominając o pomidorach, które u nas zawsze pięknie rosną.
Różaneczniki rosną w pobliżu lasu w cieniu wysokich drzew od strony południowo-zachodniej, mają wymienioną ziemię na kwaśną i jak widać przepięknie kwitną.
KASIU-ALTIKA- dziękuję za wirtualny spacer po naszym ogrodzie, mamy nadzieję że tym razem i Ty dotrzesz do naszego ogrodu na spotkanie Forumowicz?w 12 czerwca. Spotkanie u Janusza było w świetnej atmosferze, jak byśmy się wszyscy znali od lat ( co ma miejsce ale w wirtualnej rzeczywistości). Serdecznie zapraszamy do NOKŁÓW na spotkanie.
Rododendrony , pierwsze były sadzone dziesięć lat temu, te największe, sadziliśmy je o jednym, dwu w roku nabywając doświadczenia, nie wszystkie przeżywały, ale w sprawie rododendronów byliśmy uparci i powoli, powoli przynosiło efekty, co widać w tym roku. Ostatni był sadzony trzy lata temu.
Dzisiaj stan przygotowania NOKŁÓW do spotkania Forumowiczów lustrowałem z lotu "ptaka";
EWO- dziękuję za wirtualne odwiedziny i zapowiedź realnej wizyty w naszym ogrodzie . I nasze różaneczniki od razu nie chciały tak ładnie kwitnąć, trzeba je było delikatnie namawiać do kwitnienia, ale w ubiegłym roku i w tym , to kwitną wyjątkowo obficie.
U nas, często pada i wilgoci jest dość, ale przy takich upałach, to by nie zaszkodziło jeszcze więcej wilgoci.
MARYLO-dziękuję za wirtualne odwiedziny, szkoda tylko że nie zawitasz do naszego ogrodu w realnym świecie, miałem nadzieję że w naszym ogrodzie spotkają się Forumowicze nie tylko z Lubelszczyzny, ale i też z innych niezbyt odległych rejonów, dobrze, że chociaż GRAŻYNKA zapowiedziała swój przyjazd na spotkanie.
JANUSZU- dziękuję za spacer po naszym ogrodzie, nie wyobrażam sobie by na naszym spotkaniu zabrakło Ciebie z Małżonką- jeszcze raz zapraszamy do naszego ogrodu..
Rzeczywiście miejsce na ogród jest wyśmienite, żyzna ziemia naniesiona przez setki lat przez rzekę z Wschodniego Roztocza, niewielkie obniżenie terenu, duża wilgotność spowodowana obecnością rzeki i stawu. W takim miejscu trawnik ma prawie idealne warunki do wzrostu, tak samo posadzone w ogrodzie rośliny.
Brak wilgoci przy upałach zaczynam odczuwać dopiero po około tygodniu, ale w ziemi ilasto-gliniastej jest jej wystarczająco by rośliny przetrwały nawet dłużej bez deszczu.
ANIU- dziękuję za odwiedziny, mam nadzieję że mimo że nie będziesz miała swojego kierowcy i samochodu ktoś zechce Cie przygarnąć i przywieść. Mam nadzieję że uda Ci się dotrzeć z innymi z Twojego rejonu, mam nadzieję że w Nokły dotrze Hutków- EDWARD, oraz, Emienta-EWA, czy nawet z DROZD-JANUSZEM. Ja zapraszam wszystkich, kto dotrze zobaczymy.
TADEUSZU- dziękuję za odwiedziny, rzeczywiście, krótko z małżonką byliście w naszym ogrodzie, mam nadzieję że 12 czerwca dłużej u nas pozostaniecie, Twoja małżonka zapowiedziała że się pojawi w naszym ogrodzie, nic Tobie nie zostało, tylko towarzyszyć małżonce ,
IZO- dziękuję za odwiedziny, szkoda że tak daleko mieszkasz od NOKŁÓW, może, kiedyś, w przyszłości, nadarzy Ci się okazja zawitać w pobliże, by przy okazji zajrzeć do naszego "RAJU".
Z rododendronami to jest tak że mało komu uda się od pierwszego posadzenia cieszyć się ich widokiem kwitnienia, to kapryśne rośliny, trzeba im dogadzać, zwłaszcza z miejscem , ale jak się już zadomowią, to rosną i rosną, prawie bezproblemowo.
ELŻBIETO- dziękuję za realny i wirtualny pobyt w naszym ogrodzie, widzisz, wystarczy dać aparat foto w inne ręce i wychodzą zdjęcia jak z innego ogrodu. To wykonane nad lustrem wody w stawie jest przepiękne, a do tego kładki nad wodą wytrzymały nasz ciężar .
JOLU- dziękuję za spacer po naszym ogrodzie i zapowiedz realnej wizyty w Nokłach, cieszy nas że będziesz miała komplet pasażerów, a jakby ich było więcej, to wiesz co robić,ławki na "pace", ważne ,by się jechało.
TAJKO- dziękuję za spacer po ogrodzie i zapowiedź uczestnictwa w spotkaniu Forumowiczów w naszym ogrodzie. Rododendrony, pewnie już nie doczekają z kwiatem do wizyty gości, chociaż jeszcze jeden nie zakwitł, jest to późna odmiana, o kwiatach zółtych, ma pąki, więc należy oczekiwać kwitnienia.
Nasz trawnik jest idealnym miejscem do masażu stóp, mało kto spaceruje po naszym trawniku w obuwiu.
KASIU-KASIK- dziękuję za spacer po naszym ogrodzie, nasz ogród jest w starorzeczu, ziemia tu jest urodzajna i szkoda by było nie wykorzystać choć części ogrodu na warzywnik, nie wspominając o pomidorach, które u nas zawsze pięknie rosną.
Różaneczniki rosną w pobliżu lasu w cieniu wysokich drzew od strony południowo-zachodniej, mają wymienioną ziemię na kwaśną i jak widać przepięknie kwitną.
KASIU-ALTIKA- dziękuję za wirtualny spacer po naszym ogrodzie, mamy nadzieję że tym razem i Ty dotrzesz do naszego ogrodu na spotkanie Forumowicz?w 12 czerwca. Spotkanie u Janusza było w świetnej atmosferze, jak byśmy się wszyscy znali od lat ( co ma miejsce ale w wirtualnej rzeczywistości). Serdecznie zapraszamy do NOKŁÓW na spotkanie.
Rododendrony , pierwsze były sadzone dziesięć lat temu, te największe, sadziliśmy je o jednym, dwu w roku nabywając doświadczenia, nie wszystkie przeżywały, ale w sprawie rododendronów byliśmy uparci i powoli, powoli przynosiło efekty, co widać w tym roku. Ostatni był sadzony trzy lata temu.
Dzisiaj stan przygotowania NOKŁÓW do spotkania Forumowiczów lustrowałem z lotu "ptaka";
- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10606
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
ojej ale pięknie może uda się zobaczyć w realu...
dziękuję za zaproszenie
dziękuję za zaproszenie
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
witaj Tadeuszu,
tak patrzę na te zdjęcia rancza z dalekiej perspektywy i z podziwu wyjść nie mogę, nie po raz pierwszy. Ileż to wymagało pracy, żeby ujarzmić taki teren i stworzyć tyle zakątków o różnym przeznaczeniu.
tak patrzę na te zdjęcia rancza z dalekiej perspektywy i z podziwu wyjść nie mogę, nie po raz pierwszy. Ileż to wymagało pracy, żeby ujarzmić taki teren i stworzyć tyle zakątków o różnym przeznaczeniu.
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
Tadeuszu bajeczne widoki Twojej działki. To naprawdę wspaniałe miejsce, pełne przepięknych dorodnych roślin....żałuję, że nie mam możliwości zobaczyć jej w realu, ale będę z Wami w myślach i będę czekała z wielką niecierpliwością na relacje ze spotkania
- edi13
- 1000p
- Posty: 1187
- Od: 14 maja 2007, o 13:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
Witajcie Zosiu, Tadeuszu pięknie u was !!!! Aż mi serce mocniej zabiło jak przeczytam , że ogród wasz jest niedaleko Frampola cała rodzina moich teściów mieszka w Kaproniach i Andrzejówce a więc niedaleko. W zeszłym roku odwiedziliśmy wasze strony i myśle, że może w tym roku również zawitamy.
pozdrawiam
pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
Tadeuszu , tym razem przesadziłeś Miałeś już tak wysoko nie wspinać się do robienia fotek To była najwyższa sosna w lesie. Kwitnące te Twoje iglaki. Będziemy na pewno . Dzięki za zaproszenie raz jeszcze.
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
Areał taki, że zmieściłoby się tu całe Forum
A jak pięknie...
A jaka szklarnia
A jak pięknie...
A jaka szklarnia
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8276
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
Tadku!!! Te rododendrony to wyczarowałeś z jakiejś bajki!!!!!!!!
Ogromne krzewy... widać, że Cię lubią
A Twoje szklarnie to już jak u potentata pomidorowego
Ogromne krzewy... widać, że Cię lubią
A Twoje szklarnie to już jak u potentata pomidorowego
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
Tadziu -ogród aż prosi się by go odwiedzić
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
A ja to bym chciała zobaczyc jak Tadeusz robi te 'wysokościowe' zdjęcia
a uprawnienia na wysokie masz
a uprawnienia na wysokie masz