GunnarSK pisze:Zdaje się, że amerykanie mają spory problem z melittia cucurbitae, squash vine borer, i najbardziej atakują Hokkaido, który jest nawet używany dla ochrony innych odmian. Czy tutaj w ogóle występuje?
Gunnar, pojęcia nie mam nigdy nie zwracałam uwagi na to co mi siedzi na liściach o ile nic poważnie nie uszkadza [jakieś dziurki wyżarte czasem były, ale ja się tym specjalnie nie przejmuję..]. W tym roku jakieś gąsienice zaczęły mi zawijać brzegi liści i się tam sieciować, zerwałam te liście, bo nie wiedziałam czy to nie przyjechało z nasionami zza granicy, ale widzę, że na innych roślinach tez to coś występuje, także spokojnie. Jedyne szkodniki które były uciążliwe to ślimaki na Tromba d'Albenga w zeszłym roku [i tylko na niej!] i myszy polne, które zeżarły mi w polu kilka Hokkaido.
Pooglądałam tego squashożerce, i takiego nie widziałam w okolicy, za to widziałam coś podobnego:
http://www.insectimages.org/browse/deta ... um=5006055
Ale takich szkód nie robiło, więc najwyraźniej tylko podobne i żeruje na czym innym.
![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)