Sosna (Pinus )gubi igły

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
MirekL
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 3565
Od: 10 lis 2008, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Sosna wejmutka i kosodrzewina na pniu - choroba?

Post »

rabin555- już nawet mi się nie chce, hmmmm ... ustosunkowywać :lol:

Na wejmutce wygląda, niestety, sądząc po wyciekającej żywicy na rdzę... wtedy roślina niestety do usunięcia. Lekarstwa brak.
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 33&t=35806
Na kosówce jeszcze wspomnienia ubiegłego, "grzybowego" roku. I nie jest to osutka. Weź sekator, najlepiej z wąskimi ostrzami, taki jak do bonsai, wytnij czym prędzej to co martwe, resztę opryskaj Topsinem.

I uświadom mnie- na jaką cholerę to było zasilane jesienią nawozem? W zimę miało rosnąć?
rabin555
50p
50p
Posty: 79
Od: 23 kwie 2011, o 12:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Sosna wejmutka i kosodrzewina na pniu - choroba?

Post »

Mirku,radzę jak umiem opierając się na swych osobistych doświadczeniach.
Awatar użytkownika
vitoldo
500p
500p
Posty: 924
Od: 6 cze 2010, o 23:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Sosna wejmutka 'Sea Urchin' pada :-(

Post »

Proszę o pomoc.
Kupiłem w kwietniu w osławionej szkółce w Krzywaczce sosnę wejmutkę Sea Urchin. Fakt, gdybym się dokładnie przyjrzał, to dostrzegłbym, że ona nie ma praktycznie żadnych tegorocznych przyrostów, a końcówki niektórych igiełek są jakby czerwonawe, i bym jej nie kupił.
Posadziłem ją w dołek na drugi dzień, w miejsce słoneczne, użyłem ziemi ogrodniczej uniwersalnej zmieszanej z rodzimą glebą. Zawsze tak robię z sosnami i dotąd działało. Dostała na wstępie Aliette jak większość moich roślin zaraz po posadzeniu. Dobrze podlłem po posadzeniu i podlewałem przez kilka dni. Gleba nie była przesuszona na pewno. Zauważyłem wkótce, że końcówki igieł zaczęły brązowieć. Teraz to już właściwie cała sosna jest brązowa. Nawozu nie dawałem, ale gdy zobaczyłem, że brązowieje, sypnąłem jej garstkę magnezowego Pokonu. Żadnych "obcych" na igłach i gałązkach nie widać. Żadna igła jeszcze nie spadła, ale to pewnie kwestia czasu.
Czy jest jakiś ratunek, czy zacząć się z nią żegnać ?

Obrazek

Obrazek
To mój ogród jest dla mnie, a nie ja dla mojego ogrodu
MirekL
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 3565
Od: 10 lis 2008, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Sosna wejmutka 'Sea Urchin' pada :-(

Post »

To już padlina :cry:
I powiem Ci- fakt że szkółka osławiona ma się nijak do choróbska- ono ma to gdzieś i atakuje roślinkę niezależnie od pochodzenia. A ubiegły rok pogodowo był tragiczny, zima nieciekawa, przedwiośnie do d...y a wiosna... a sobie wymyśl bo dostanę bana :lol:
Lekramuj i tyle :wink:
Awatar użytkownika
vitoldo
500p
500p
Posty: 924
Od: 6 cze 2010, o 23:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Sosna wejmutka 'Sea Urchin' pada :-(

Post »

No to kicha :( Z reklamacją będzie problem, bo paragony mi oczywiście w tajemniczy sposób zawsze znikają, a kupno miało miejsce jakiś czas temu :roll:
Fakt, że nie jestem jakimś odosobnionym przypadkiem, wcale mnie nie pocieszył, no ale nie o to chodziło. Dziękuję za jednoznaczną diagnozę.
To mój ogród jest dla mnie, a nie ja dla mojego ogrodu
mirela
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 13
Od: 5 cze 2011, o 12:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Sosna wejmutka - zaatakowana,jaka to choroba?

Post »

Miałam posadzonych około 200 sosen (jakaś niepospolita odmiana). Urosły do 3-4 metrów. Posadzone były bardzo gęsto. Od wiosny kolejno usychają (ścięliśmy około 100 sztuk). Najpierw zaczynają żółknąć od końców igły. Stopniowo usycha całe drzewo. W sobotę wycięliśmy suche. Zastanawiam się co mogło być powodem ich schnięcia. Początkowo stawiałąm na jakieś nornice. Ogród stał odłogiem jakiś czas i można było zaobserwować masę dziur tak mniej więcej na 5-10 cm pod ziemią. Jesienią zaczęliśmy ściągać ziemię z tego ugoru i myślałam, że nornice (o ile to one) przeszły sobie do lasku (tam było spokojnie) i zaczęły wygryzać korzenie. Teraz zastanawiam się, czy to może nie jest jakaś choroba ? Zrobię zdjęcia, tylko nie do końca wiem co w nich uchwycić aby można było zdiagnozować ewentualną chorobę. Pomożecie ?
Sąsiadów wykluczam całkowicie. Stawiam jednak na jakieś gryzonie. Nie zauważyłam grzyba, żadnych robactw, igły czyste, kora czysta. Jedyne co wpadło mi w oko to po odsłonięciu ściółki (jak te igły poopadały to prawie 5 cm) widoczne tunele tuż pod powierzchnią. Dlatego wydaje mi się, że to może nornice. Jak pisałam wcześniej dosyć dużo było ich bliżej domu, ale odkąd zaczęliśmy użytkować ogród - wyniosły się (może własnie do lasku). Widzę, że po wycięciu kilkudziesięciu zostało kilka, u których widać, ze u góry mają nowe pędy, a od dołu żółkną stare. Pomóżcie proszę, boję się, że stracimy wszytkie :(.
Oto fotki:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/121/dscf4840k.jpg/]Obrazek[/UR
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8014
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Re: musiałam wyciąć wiele sosen - choroba czy gryzonie ?

Post »

To sosny wejmutki.Jest podatna na rdzę i to moim zdaniem, a nie gryzonie są powodem zasychania.
mirela
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 13
Od: 5 cze 2011, o 12:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: musiałam wyciąć wiele sosen - choroba czy gryzonie ?

Post »

Ale to przypuszczenie, czy zauważasz na pniach zmiany ? Co z tym mogę zrobić teraz ? Boję się, że cały lasek będę musiała wyciąć.
piasektt
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 17 wrz 2012, o 19:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Sosna - żółkniecie i opadanie igieł

Post »

Witam

Oto moje Sosny jedne mają kilka lat drugie są dosyć młode w tym roku wsadzone.

Niestety cierpią na to samo ,gubią igły w zatrważającym tempie :(

Obrazek

Jak im mogę pomóc ?


Pozdrawiam
Awatar użytkownika
gemciu83
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1305
Od: 18 maja 2008, o 09:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: PTB
Kontakt:

Re: Sosna - żółknięcie igieł na pniu

Post »

Normalne zjawisko.

Kup nawóz do iglaków jesienny nie zaszkodzi.
piasektt
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 17 wrz 2012, o 19:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Sosna - żółknięcie igieł na pniu

Post »

Wszystkie moje iglaki są systematycznie nawożone.

Mówisz normalne zjawisko? Ale żeby na takich małych sadzonkach, też igły tak żółkły ?


Pozdrawiam
Cezaryyy
100p
100p
Posty: 152
Od: 16 sie 2012, o 11:25
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Garwolin

Re: Sosna - żółknięcie igieł na pniu

Post »

100% naturalne zjawisko :D
Awatar użytkownika
robertP2
1000p
1000p
Posty: 4804
Od: 7 lut 2011, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Sosna - żółknięcie igieł na pniu

Post »

Nic im nie jest.Matka natura się upomniała o swoje systematyczne zrzucanie igieł.Wiem,ze to może przerażać,że nawet będą worami lecieć,ale to normalne.W lesie widziałeś ile jest igieł ? :D
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
piasektt
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 17 wrz 2012, o 19:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Sosna - żółknięcie igieł na pniu

Post »

robertP2 pisze:Nic im nie jest.Matka natura się upomniała o swoje systematyczne zrzucanie igieł.Wiem,ze to może przerażać,że nawet będą worami lecieć,ale to normalne.W lesie widziałeś ile jest igieł ? :D

No to się cieszę ;:138

Bałem się, że jakieś paskudztwo się przyplątało
Kasia79
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 917
Od: 26 cze 2013, o 19:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Sosna - żółknięcie igieł na pniu

Post »

Odświeżam wątek. W kilku wątkach na FO znalazłam informacje o tym, że żółknięcie i opadanie igieł u sosny od strony pnia jesienią jest normalne. Swoją sosnę czarną (wys. ok.170 cm, posadzona jesienią zeszłego roku) właśnie "przeczesałam" ręcznie i te żółte igły garściami zostają w dłoni. Przyznam, że jest to trochę straszne. Igły zżółkły na 1/3 długości gałązek, wszystkie od wewnątrz drzewka, tegoroczne przyrosty są zielone i zdrowe. Najstarsze gałązki u dołu (kilka drobnych) są suche, do obcięcia. W lipcu pojawił się przędziorek, po oprysku było ok.
Oglądałam zdjęcia sosen zaatakowanych przez osutkę i to na pewno nie jest to.
Czy to, że praktycznie cały wrzesień padało, a u mnie dość ciężkie gleby, mogło mieć wpływ na to jesienne żółknięcie? I czy naprawdę nie muszę się martwić?
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”