Miłorząb dwuklapowy,m.chiński,m.japoński (Ginkgo biloba)
Re: Miłorząb - czy warto mieć na działce?
Również uważam,że najładniejszy jest "normalny miłorząb" choć odmiany ogrodowe są odpowiednie tam gdzie nie ma dla niego miejsca.Miłorząb rośnie na różnego typu glebach ale do tego aby wyrósł z niego naprawdę duży i ładny okaz potrzebna jest żyzna,wilgotna ale dobrze przy tym zdrenowana gleba o optymalnym pH lekko kwaśnym do obojętnego i powinna być to bardzo głęboka warstwa takiej gleby bo
miłorząb ma palowe korzenie i bardzo głęboko się korzeni.Nie na każdej działce wyrośnie taki okaz jak np ten w Łańcucie.
miłorząb ma palowe korzenie i bardzo głęboko się korzeni.Nie na każdej działce wyrośnie taki okaz jak np ten w Łańcucie.
Re: Miłorząb - czy warto mieć na działce?
Sam mam miłorzęba od 10 lat - mój egzmplarz wyprowadzam w góre ma teraz około 3,5 -4 m wysokości. Pytanie kto by chciał na działce drzewo o obwodzie 4 m ???? ale fakt faktem to moje oczko w głowie tak jak klony, katalpa oraz głóg
Re: Miłorząb - czy warto mieć na działce?
Można spokojnie sadzić podstawowy gatunek, po co się martwić tym, że za 200 czy 250 lat drzewo już będzie za duże do ogrodu? A tak przez bardzo wiele lat będzie ładnie wyglądać i stanowić ciekawostkę w ogrodzie. Takie moje zdanie, po co robić sobie sztuczne problemy skoro i tak nawet nasze dzieci nie dożyją czasu aż miłorząb rozsadzi korzeniami fundamenty
- rumiankowa
- 100p
- Posty: 117
- Od: 30 maja 2011, o 16:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Miłorząb - czy warto mieć na działce?
Jaki jest więc średni przyrost w skali 10 lat?
Chyba faktycznie tak zrobimy, ta odmiana podoba się nam najbardziej...
Chyba faktycznie tak zrobimy, ta odmiana podoba się nam najbardziej...
Re: Miłorząb - czy warto mieć na działce?
Po 10 latach to już dokładnie zależy od miejsca gdzie rośnie, ale ogólnie z tego co zauważyłem u mnie i po parkach to miłorząb rośnie rocznie u nas od 30 do 40 cm rocznie ale te przyrosty są różne, nie jedzie rok w rok regularnie po te 40 cm tylko raz powiedzmy 10 cm, następnego roku 35. U mnie rośnie jakiś czas i były lata że w górę nie było w ogóle przyrostu, nic się nie stało, drzewo było zdrowe i inne pędy rosły ale w górę nic, ale czytałem że to częste u miłorzęba - dlatego też chyba korona ma potem taki ciekawy pokrój. Myślę że po 10 latach może mieć z 4 metry, raczej nie wiecej, chyba że trafi w świetne warunki ale i wtedy nie przekroczy 5,5 metra. Parę dni temu mierzyłem m.in. miłorząb w pewnym parku zabytkowym i wg dokumentów od 1991 roku do 2010 w obwodzie urósł tylko 1 cm. niestety nie mierzyłem wysokości ale pewnie przyrost też nie był imponujący, drzewo sadzone prawdopodobnie na początku XX wieku miało w 1991 'tylko' 14 metrów wysokości.
Re: Miłorząb - czy warto mieć na działce?
Dobrym pomysłem byłoby popędzenie takiego drzewka nawozem? Jaki byłby najlepszy? W szkółkach są w sprzedaży stosunkowo duże sadzonki ze sporymi przyrostami, zatem jakoś musi się dać
Adrian
- Napoleon
- 500p
- Posty: 780
- Od: 23 lis 2010, o 14:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Z nad morza
Re: Miłorząb - czy warto mieć na działce?
Próbowac możesz abyś tylko nie przedobrzył
"Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz." Mahatma Ghandi
- Napoleon
- 500p
- Posty: 780
- Od: 23 lis 2010, o 14:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Z nad morza
Re: Miłorząb - czy warto mieć na działce?
Pobudzisz za mocno azotem to moze nie zdazyc zdrewnieć.Po za tym az tak mocno wzrostu nie przyspieszysz.Natury do końca nie da sie przeskoczyć.
"Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz." Mahatma Ghandi
Re: Miłorząb - czy warto mieć na działce?
Wiesz w szkółkach to inna sprawa, są szkółki gdzie tulipanowce od 10 cm w ciągu jednego sezonu osiągają 2 metry. Wszystko w szklarni, sezon zaczynają jak na dworze wszystko jeszcze mocno śpi, nawozy lecą, wilgotność i tak dalej ale nie pytaj jak potem taka roślina będzie rosła po wyjściu na dwór. Pierwsza zima i połowa drzewka na śmietnik. Nie mówiąc już że słońce też zrobi swoje, nawet jesienne. Myślę jednak że z miłorzębem gdybyś chciał przyspieszyć to musisz go po prostu posadzić w głębokiej żyznej ziemi w miejscu słonecznym ale osłoniętym i najlepiej wilgotnym. Jakby nie było w Holandii widziałem masę miłorzębów (nie w szkółkach, przy zwykłych domach) i praktycznie wszystkie miały przyrost 50-80 jakoś tak. A tam właśnie jest może nie słonecznie ale cholernie wilgotno i żyźnie.
- rudanio
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 13 lis 2010, o 22:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śladów, Pruszków
Re:
Nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że:"Miłorząb na przycinanie się nie nadaje". Kilkanaście dni temu wróciłem z Korei i na własne oczy widziałem jak rosnące wzdłuż ulic drzewa są pozbawiane przez służby miejskie całych konarów żeby schludnie wyglądały na tle wieżowców Seulu. Więc się da. ... a i tak każdy zrobi jak zechce. Ja tnę. Pozdrawiamkitikonti pisze:Miłorząb na przycinanie się nie nadaje, lepiej pozwolić mu rosnąć naturalnie,
in vino veritas
- mateo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1253
- Od: 12 kwie 2009, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Miłorząb - czy warto mieć na działce?
Znalazłem ciekawą stronkę o rozmnażaniu miłorzębów, także z nasion:
http://kwanten.home.xs4all.nl/propagation.htm
http://kwanten.home.xs4all.nl/propagation.htm
Re: Miłorząb - czy warto mieć na działce?
Myślę, że nie ma co za bardzo ingerować we wzrost miłorzębu. Ale to tylko moje zdanie... Wiosną wsadziliśmy sobie takiego ok. pół metrowego, a przyrósł spokojnie 30-40cm.