Nasz wymarzony ogródek. Zosia i Andrzej! - 2008r
Reniu masz rację, trochę ryzykuję, ale w Opolu wiosennie( no dzisiaj już nie ) a rośliny wypuszczają liście.
Hortensje rosły pod magnolią wzajemnie sobie przeszkadzając, magnolia ma juz 7 lat, więc z dwojga złego lepiej było przesadzić hortensje, a poza tym mam tam pełno tulipanów, które mają już po po 3, 4 cm więc nawet za patę dni byłoby jeszcze trudniej kopać
Zobaczymy czy się przyjmą, borówki powinny byc zadowolone, bo dostały dużo dobrej kwaśnej ziemi, więc mam nadzieję, że się przyjmą i odwdzięczą pysznymi owocami
Hortensje rosły pod magnolią wzajemnie sobie przeszkadzając, magnolia ma juz 7 lat, więc z dwojga złego lepiej było przesadzić hortensje, a poza tym mam tam pełno tulipanów, które mają już po po 3, 4 cm więc nawet za patę dni byłoby jeszcze trudniej kopać
Zobaczymy czy się przyjmą, borówki powinny byc zadowolone, bo dostały dużo dobrej kwaśnej ziemi, więc mam nadzieję, że się przyjmą i odwdzięczą pysznymi owocami
- andriu53
- 1000p
- Posty: 1590
- Od: 6 maja 2007, o 10:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Witaj Daisy w naszym różanym zakątku . Cieszę się bardzo, że z przyjemnością oglądałaś stronki . U Ciebie jest najcieplejszy punkt w Polsce , ale dziś oglądałam pogodynki i musisz zabezpieczyć roślinki , które przesadziłaś , bo idzie fala zimna właśnie nad Opolem. Daisy wszędzie róże chorowały , ponieważ rok cały był wilgotny [dzień-ciepło, noce -zimno] , ten spadek temperatur powodował rozwój chorób grzybowych . Nie wyrzucaj różyczek , może ten rok będzie łaskawszy i nie będą nam wszystkim tak chorować . Dobrze opryskaj miedzianem krzewy i ziemię wokół krzewu . Kotuś moja Dana jest jeszcze w Niemczech i wróci w najbliższych godzinach , to będę z nią rozmawiała i Ci odpowiem oki ? .
Zyczę Ci aby przesadzone roślinki się przyjęły i nie chorowały.
Zyczę Ci aby przesadzone roślinki się przyjęły i nie chorowały.
Pozdrawiamy - Zosia i Jędruś!!!
Spis wątków
Spis wątków
Dzięki Zosiu za życzenia dla moich roślinek
Mam nadzieję, że nie zmarzną, nie mam ich czym przykryć, a w centarch ogrodniczych pustki , najbardziej martwię się o hortensje, chociaż w zeszłym roku też tak szybko miały liście, nie zmarzły i cudne kwiaty miały, niestety słońce je spaliło w lecie, bo były straszne upały.
Jeśli chodzi o róże, to z przyjemnością posłucham rad Twojej przyjaciółki
Rozmawiałam dzisiaj z p. Adamem Chodunem, mówił, że ma nową ofertę i za parę dni będą nowe zdjęcia na stronie, ale z zamówieniami trzeba się śpieszyć, bo teraz jest wybór największy, a sadzonki ponoć się udały
Dam mu drugą szansę, bo 2 lata temu kupowałam u niego róże i niestety nie przyszły zbyt ładne, a Charles Austin wyprawia jakieś dziwne rzeczy Najpierw ma piękne kwiaty, cudnie pachną, niestety potem wypuszcza pełno wiotkich badyli, bez kwiatów, za to długości do 2 metrów, a ja czekam czy tam się coś pojawi wrrr i nie ma nic. Pan Adam powiedział mi, że ta róża tak ma, ale ma coś lepszego zobaczymy.
Dzięki jeszcze raz, czekam na nowe zdjęcia z Waszego ogrodu
Mam nadzieję, że nie zmarzną, nie mam ich czym przykryć, a w centarch ogrodniczych pustki , najbardziej martwię się o hortensje, chociaż w zeszłym roku też tak szybko miały liście, nie zmarzły i cudne kwiaty miały, niestety słońce je spaliło w lecie, bo były straszne upały.
Jeśli chodzi o róże, to z przyjemnością posłucham rad Twojej przyjaciółki
Rozmawiałam dzisiaj z p. Adamem Chodunem, mówił, że ma nową ofertę i za parę dni będą nowe zdjęcia na stronie, ale z zamówieniami trzeba się śpieszyć, bo teraz jest wybór największy, a sadzonki ponoć się udały
Dam mu drugą szansę, bo 2 lata temu kupowałam u niego róże i niestety nie przyszły zbyt ładne, a Charles Austin wyprawia jakieś dziwne rzeczy Najpierw ma piękne kwiaty, cudnie pachną, niestety potem wypuszcza pełno wiotkich badyli, bez kwiatów, za to długości do 2 metrów, a ja czekam czy tam się coś pojawi wrrr i nie ma nic. Pan Adam powiedział mi, że ta róża tak ma, ale ma coś lepszego zobaczymy.
Dzięki jeszcze raz, czekam na nowe zdjęcia z Waszego ogrodu
- andriu53
- 1000p
- Posty: 1590
- Od: 6 maja 2007, o 10:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Reniu tak jak u nas od kilku dni ziemia jest zmarznięta .Wiesz , jeśli Daisy przesadziła krzewinki z nienaruszoną bryłą korzeniową , to może się nic nie stanie ,choć wegetacja już ruszyła . Nasze krzewy też idą na eksport i można je kupić w całej unii .
Pozdrawiamy - Zosia i Jędruś!!!
Spis wątków
Spis wątków
- bogusia177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5556
- Od: 14 wrz 2007, o 08:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzislaw Śląski
- andriu53
- 1000p
- Posty: 1590
- Od: 6 maja 2007, o 10:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Jolu róże w zeszłym roku chorowały [nie wszystkie] u mnie też , bo była duża wilgotność powietrza i skoki temperatur [dzień -ciepło,noc-zimno] .Wszystko to sprzyjało rozwojowi chorób grzybowych różnych roślin . Ja na razie nie odkrywam swoich róż , bo jest zimno i nie pora na to . .Jolu i Boguniu dam Wam znać ,kiedy będę robić oprysk , bo trzeba dobrze skropić ziemię wokół roślin , a w tej chwili one mają kopczyki i nie ma sensu tego robić .
Pozdrawiamy - Zosia i Jędruś!!!
Spis wątków
Spis wątków
- bogusia177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5556
- Od: 14 wrz 2007, o 08:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzislaw Śląski