Śliwki węgierki - pytania i problemy
- koveras
- 10p - Początkujący
- Posty: 17
- Od: 6 cze 2011, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Śliwka węgierka - przycinanie
Mój dziadek 25 lat temu posadził śliwkę która dziś jest ślicznym drzewem, które co roku daje cień a co dwa lata sporą ilość owoców. Jednak jest już trochę za wysoka, zachodzi na taras i chciałbym ją przyciąć. Stąd moje pytanie - czy mogę ją sporo skrócić i przerzedzić bez obawy że padnie? I kiedy najbezpieczniej będzie to zrobić? Na jesieni czy na przyszłą wiosnę?
Czy nie starczy że ogród jest piękny? Czy muszą w nim jeszcze mieszkać wróżki?
? Richard Dawkins Bóg Urojony
http://mojaflora.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
? Richard Dawkins Bóg Urojony
http://mojaflora.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Śliwka węgierka - przycinanie
Stare drzewo - to nie "bez obawy" Przemyśl dobrze co i jak chcesz przyciąć.
Ani na jesień, ani na wiosnę! - latem najbezpieczniej. Ma być ciepło i sucho, drzewo w pełni wzrostu by miało siły (i czas przed zimą) na zagojenie ran. Możesz teraz.
Kombinuj tak by ran po cięciu było jak najmniej i jak najmniejsze. Powierzchnie cięcia gładkie, natychmiast zamalować preparatem w stylu Funaben - farba wodna do drewna z fungicydem. Po jakimś czasie poprawić - ma być grubo i szczelnie.
Niektórzy uważają że poza tym całe drzewo prysnąć fungicydem po zakończeniu - tak dla higieny. Nie zawadzi.
Przejrzyj forum, o cięciu i formowaniu jest dużo.
Gdzieś się rozpisałem n.t. - zaraz poszukam. http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=34&t=31944
Ani na jesień, ani na wiosnę! - latem najbezpieczniej. Ma być ciepło i sucho, drzewo w pełni wzrostu by miało siły (i czas przed zimą) na zagojenie ran. Możesz teraz.
Kombinuj tak by ran po cięciu było jak najmniej i jak najmniejsze. Powierzchnie cięcia gładkie, natychmiast zamalować preparatem w stylu Funaben - farba wodna do drewna z fungicydem. Po jakimś czasie poprawić - ma być grubo i szczelnie.
Niektórzy uważają że poza tym całe drzewo prysnąć fungicydem po zakończeniu - tak dla higieny. Nie zawadzi.
Przejrzyj forum, o cięciu i formowaniu jest dużo.
Gdzieś się rozpisałem n.t. - zaraz poszukam. http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=34&t=31944
- koveras
- 10p - Początkujący
- Posty: 17
- Od: 6 cze 2011, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Śliwka węgierka - przycinanie
Dziękuję bardzo. Zaraz biorę się za czytanie.
Czy nie starczy że ogród jest piękny? Czy muszą w nim jeszcze mieszkać wróżki?
? Richard Dawkins Bóg Urojony
http://mojaflora.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
? Richard Dawkins Bóg Urojony
http://mojaflora.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: pomocy- śliwa umiera!!
Opis jest bardzo ogólny, ale wydaje mi się że miałem to samo. W wyniku tej choroby i zastosowanej kuracji jedna śliwa uschła a dwie pozostałe straciły sporo gałęzi lecz tam gdzie na wiosnę odbiły pędy są zdrowe i mocne. Przypuszczam, że choroba o której mowa to MONILIOZA, do jej zwalczania literatura zaleca topsin M70 WP (ponoć zaprzestano produkcji). Ja zastosowałm mieszankę w proporcji 1: 1 TOPSIN M50 SC i SYLLIT 65WP , stężenie w/g instrukcji w opakowaniu, termin oprysku (okres bezlistny) pierwszy w jesieni po opadnięciu 85% liści, drugi nna wiosnę przed pęknieciem pąków. [Po tej terapi brzoskwinia też się uwolniła od kędzieżawości lisci.] Uważaj w tych dużych stężeniach będzie to oprysk wyniszczający, jak pękną pąki może uszkodzić kwiat. Pryskałem nie tylko w koronie lecz wręcz umyłemgrubsze gałęzie i pień. Powodzenia. Kadet 2
Re: pomocy- śliwa umiera!!
Dzięki za podpowiedż,tylko czy to aby jest na pewno monilioza(brunatna zgnilizna drzew pestkowych)Z tego co czytałem to jest tochoroba głownie owoców a kora jest popękana.Drzewko od momentu posadzenia (3 rok)nie rośnie odpowiednio.Na wiosnę jest w miarę zdrowe, a póżniej zaczyna zrzucać kwiaty i młode przyrosty brązowieją ,liście zwijają i ogolnie drzewko słabo wegetuje.wykonałem opryski jesienia i wcz.wiosną Syllitem,Miedzianem,a wtym roku podpowiedziano mi że to wciornastek,więc w ruch poszedł Bi 58.Efektów żadnych,drzewko powoli zrzuca liście(listki)i nie wykształca przyrostów.
Re: pomocy- śliwa umiera!!
może inne sugestie?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1883
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: pomocy- śliwa umiera!!
Tutaj widać jakieś bardzo poważne zaburzenia w gospodarce drzewa. Choroby to często (i tak bywa) efekt wtórny - kiedy roślina jest słaba... (tak samo jest u ludzi). Ja radziłbym najpierw określić powód takiej sytuacji (czy to tylko niedobór składników mineralnych czy zaburzenia fizjologiczne, stanowisko, woda) a potem martwić się walką z chorobami. Bo "walczyć" może organizm zdrowy, silny, w dobrej kondycji - tu wyraźnie tak nie jest.
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1136
- Od: 14 gru 2010, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia / Nowe Polaszki
- Kontakt:
Paskudnie robaczywa śliwka węgierka
Mam bardzo stara odmianę a może stare drzewo ok 35 lat, nadal owocuje bardzo obficie, owoce dotrzymane na drzewie do końca września, to poezja smaku.
Jednak tą idyllę co roku odkąd pamiętam a pamiętam wiele, niweczy ogromna robaczywość owoców.
Zwykle 2/3 zbioru nie nadaje się do spożycia.
Czym i kiedy to prysnąć, by uratować większość owoców przed katastrofalnym zarobaczywieniem?
Na zdjęciu owoce, które udało się oszczędzić robalom
By dalekiport at 2011-09-10
Mam bardzo stara odmianę a może stare drzewo ok 35 lat, nadal owocuje bardzo obficie, owoce dotrzymane na drzewie do końca września, to poezja smaku.
Jednak tą idyllę co roku odkąd pamiętam a pamiętam wiele, niweczy ogromna robaczywość owoców.
Zwykle 2/3 zbioru nie nadaje się do spożycia.
Czym i kiedy to prysnąć, by uratować większość owoców przed katastrofalnym zarobaczywieniem?
Na zdjęciu owoce, które udało się oszczędzić robalom
By dalekiport at 2011-09-10
- przemo1669
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4054
- Od: 27 cze 2011, o 11:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Paskudnie robaczywa śliwka węgierka
Teraz stosuje się taśmy lepowe, takie co to zakleja się pień naokoło.
Pryskać, jak tak bardzo chcesz - Decis 1raz w fazie pękania pąków
kwiatowych, 2raz pod koniec kwitnienia , 3raz jak śliwki będą miały ok 6-8
mm.
Pryskać, jak tak bardzo chcesz - Decis 1raz w fazie pękania pąków
kwiatowych, 2raz pod koniec kwitnienia , 3raz jak śliwki będą miały ok 6-8
mm.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 7
- Od: 16 maja 2012, o 14:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Paskudnie robaczywa śliwka węgierka
doradzcie mi
tez posiadam śliwke węgierke jest na pewno bardzo stara bo jest bardzo duza
Moje pytanie:
czy przy zbiorach owoców powinno się ją mocno ściąć z tymi owocami ? (słyszalam ze chyba tak robi się z wiśnią)
pomózcie, gdyż na drzewach nie znam sie wcale
Dzięki
tez posiadam śliwke węgierke jest na pewno bardzo stara bo jest bardzo duza
Moje pytanie:
czy przy zbiorach owoców powinno się ją mocno ściąć z tymi owocami ? (słyszalam ze chyba tak robi się z wiśnią)
pomózcie, gdyż na drzewach nie znam sie wcale
Dzięki
- Lex
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1018
- Od: 16 mar 2009, o 23:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rostworowo k/Poznania
Re: Śliwka węgierka
A jak wyglądają liście? Czy maja jasne plamy i przebarwienia? A owoce maja pomarszczona skore tak jakby ospowata?
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie