Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10179
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

mmgg pytasz:
A czy można podać saletrę wapniową dolistnie?
Skoro stosuje się oprysk saletrą wapniową przeciw suchej zgniliżnie- to jak myślisz ?.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Rusalka
1000p
1000p
Posty: 1653
Od: 10 sty 2011, o 14:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Siedlce

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

kozula pisze:Czlabinka, daj zbliżenie na wierzchołek i środek pomidora. Opryski najprawdopodobniej nie były potrzebne, raczej ogrodnik nawalił.
Rusałko, miniarkę unicestwij żeby się nie rozmnażała (oberwij listki).
Problem ze skręcaniem liści, przypalenia, twardość liści, zahamowanie wzrostu, występuje niezależnie od zastosowanego nawożenia. Jest spowodowany spadkiem stężenia soli w podłożu. W związku z dużym nasłonecznieniem i wysokimi temperaturami, pomidory są podlewane więcej niż zwykle. To spowodowało wymycie niektórych składników z podłoża. Jeśli stężenie soli jest zbyt małe, pomidory bardzo słabo pobierają wodę. To powoduje reakcję obronną rośliny przed nadmierną transpiracją w postaci zwijania i skórzastości liści. W tym przypadku trzeba zastosować dodatkowe nawożenie czymkolwiek z dużą zawartością azotu, który jest łatwo wymywany z podłoża. W przeciwnym przypadku pomidory nie ruszą i będą się coraz bardziej przypalać.

Pozdrawiam, kozula.
Listki oberwałam natychmiast jak tylko zobczyłam takie zmiany na nich
Czy dobrze rozumiem iż mam podlać gnojówką też i pomidory w gruncie?
W szczególności tego crem sausage aby doszedł do siebie?
Coś dziwnie piszę? Tak Ci się zdaje?
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
Pelasia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6137
Od: 23 wrz 2010, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

:wit Wczoraj swoje pomidory podlalam ostatnia gnojowicą i nastawiłam nową ze skrzypu i pokrzyw.Czytam ,że powinno sie nawozić,ze względu na pogode.Moja będzie gotowa za dwa tygodnie.Czym mogla bym nawozić do tej pory krzaczki?
A może wytrzymają te dwa tyg. bez gnojówki?
Ps.Rusałko jestem pełna podziwu dla Ciebie.Prawie fachowic z Ciebie :D
Pozdrawaim
Asia
Awatar użytkownika
Rusalka
1000p
1000p
Posty: 1653
Od: 10 sty 2011, o 14:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Siedlce

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Asia..
wytrzymają :D
Moje dopiero teraz dostały gnojówkę..
i to kurzą.. bo z pokrzywy się robi...nie śmierdzi wcale, czego o gnojówce z kurzeńca nie da się powiedzieć..jak zaleci z wiatrem.. ;:224 :shock:

mam wrażenie że za mało zrobiłam..
Mam zalane ok7kg pokrzywy..
Ale zalewa zrobiona mocniejsza..
2kg pokrzyw na 10l wody...
Będe to później rozcięczać 0,5l gnojówki na 10 l wody...
powinno wystarczyć na cały sezon..
Tym bardziej że gnojówką -jak pomidory nie krzyczą o nią ;) powinno się raz na tydzień podlewać..
Choć.. na 1 podlanie tunelu robię przynajmniej 5 rundek po 10l
a w gruncie ok 10 rundek..
cholera! zabraknie!!!! ;:14 ;:14 ;:14 ;:14 ;:14
trzeba znów jechać po pokrzywy..tylko w czym ja to kisić ;:14

Asia..
Ja wychodzę z założenia że nadgorliwość gorsza od faszyzmu ;)
Lepiej niech się upomną niż miały by się przejeść i np tak jak u mnie 1 pomidor i lekko popalić listki (za wcześno dosiadł się do stołu i zupa była za słona :;230 )
Coś dziwnie piszę? Tak Ci się zdaje?
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7411
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Rusałka pisze
bo z pokrzywy się robi...nie śmierdzi wcale
jak Ci się udało zrobić nieśmierdzącą pokrzywę :roll:
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
mirka2
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 172
Od: 12 cze 2009, o 19:53
Lokalizacja: Toruń

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Co jest lepsze do oprysku pomidorów ( w folii i w gruncie) przeciwko chorobom grzybowym : roztwór mleka czy drożdży?

http://zdrowy-styl-zycia.bloog.pl/id,58 ... caid=5c727

Przeciw ślimakom, wokól fasolki rozsypałam trociny - zabezpieczyły przed jej zniszczeniem.
A dzisiaj postawię im piwko :wink: , bo po wczorajszych ulewach wyszły ich całe stada.
mmgg
200p
200p
Posty: 436
Od: 16 mar 2010, o 09:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mielec
Kontakt:

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

forumowicz Nie myślę. I nie wiem czy się stosuje. Ale w PRIORIN odpowiedzieli, że można, nie pytając jak myślę. Tylko odpowiadając na moją prośbę.
x-suzana
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2344
Od: 15 gru 2009, o 11:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

jokaer pisze:Rusałka pisze
bo z pokrzywy się robi...nie śmierdzi wcale
jak Ci się udało zrobić nieśmierdzącą pokrzywę :roll:
Nie śmierdzi bo dopiero nabiera mocy :lol:

Ja pierwszy nastaw pokrzywówki to robiłam mniej więcej wg przepisu żeby potem wiedzieć jakie stężenie przwidłowe ale widzę, że pomidory mają to za nic i musiałam lać gnojówkę nadprogramowo, teraz nie patrzę ile pokrzywy, im więcej tym lepiej , w to wodę. Potem też na rozcieńczam 1:10 tylko jest dużo większe stężenie :lol:
dariotka
100p
100p
Posty: 131
Od: 4 lip 2009, o 11:57
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

kozula pisze:Yareka, uniwersalny jest Amistar, ale w tej chwili jest za gorąco na oprysk (może poparzyć). (...)

Pozdrawiam, kozula.
Kupiłam Amistar i przymierzałam się do pryskania pomidorków, ale czekałam na odpowiednią pogodę, by wieczorem i w nocy nie było deszczu. Skupiłam się na deszczu ale nie na temperaturze. W takim razie jaka jest najlepsza temperatura?
Jeśli wieczorem zrobię oprysk (przy tych upałach), to na następny dzień może słońce popalić pomidory? Myślałam że to kwestia wyschnięcia liści.
Awatar użytkownika
janhel41
200p
200p
Posty: 364
Od: 29 kwie 2008, o 15:21
Lokalizacja: Skierniewice

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Poniżej podaje link do strony na której wyszczególnione są środki chemiczne jakimi można wykonać zabiegi chemiczne na warzywach w miesiącu czerwcu ,w tym i na pomidorach.
http://www.bayercropscience.pl/strony/2/i/1076.php
Obrazek
Awatar użytkownika
Rusalka
1000p
1000p
Posty: 1653
Od: 10 sty 2011, o 14:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Siedlce

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Kasencja...
chyba brak azotu-czyli upominają się o gnojówkę.. strasznie je powykręcało :/ -ale któś bardziej doświadczony niech się wypowie..
Bo widzę też jakieś plamki..

Suzana..
Moja gnojówka z pokrzyw w sobote będzie miała 2 tyg czyli już powinna śmierdzioszyć :;230
No ale nie wiem..u mnie w ogóle wszystko jakoś na odwrót się dzieje ;)
Jedna się pieni z dnia na dzień coraz bardziej...jakby to od ciśnienia atmosferycznego zależało, druga prawie wcale..a przy takich temp powinny pracować jak szalone ;)
A może je nakryć szczelnie.. niech się kiszą :roll:
Coś dziwnie piszę? Tak Ci się zdaje?
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
Awatar użytkownika
Rusalka
1000p
1000p
Posty: 1653
Od: 10 sty 2011, o 14:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Siedlce

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

A teraz znów JA i moje Pomidory..

POMOCY!!
MINIARKA mi zaatakowała w dużym stopniu uprawę w gruncie!!
Dziś już chyba ogołociłam z 8 pomidorów!
może to te "meszki" potocznie zwane..bo tego pełno na działce, a na pomidorach dziś zabiłam kilka muszek malutkich!!

Nie wiem tylko czy lać gnojówkę pod megagrona czy nie, bo na nim nie ma widocznych niedoborów.. :roll:
Do tego zaobserwowałam, albo cherokee albo black krim takie liście..które natychmiast oberwałam..
ObrazekObrazek

To 1 może to i poparzenie albo od wcześniejsze przeziębienie..
Ale to 2..
Te plamy miały rdzawo-złoty kolor..
Takie ciemne plamy mam też na rudym
Obrazek
Coś dziwnie piszę? Tak Ci się zdaje?
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
Awatar użytkownika
wampir_wawelski
100p
100p
Posty: 197
Od: 31 gru 2008, o 14:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków/Myślenice

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Witam,
tydzień temu pisałem tutaj o możliwości przenawożenia gnojówką pochodzenia zwierzęcego krzaków pomidorów. Liście dołem zwijają się do środka, są łamliwe, żółta otoczka na krańcach liścia sie pojawiła.
Zlałem wodą, myślałem, ze w tydzień ustąpią te objawy, ale te liście które były tak zmodyfikowane to nadal są a nawet gorzej. Jeżeli możecie ocenić, to powiedzcie, czy to nadal efekt przenawożenia? lub braku składników ze strony gnojówki pokrzywowej + słońce, czy na coś chorują?
Obrazek
Obrazek
up
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”