Może nie aż tak żadka, jak myślałem, jednak trudno ją spotkać u ludzi (może nieumiejętna opieka szybko je eliminuje z parapetów). Zaliczana jest do tropikalnych sukulentów choć wyróżniono oddzielną rodzinę. Oto co google mówią o uprawie
(strona
http://www.kaktusy.interkar.pl/uprawa.html)
"Przypołudniki - Mesembryanthemaceae
Większość roślin występuje na kontynencie afrykańskim, należą do nich takie rodzaje jak Lithops, Conophytum tzw. "żywe kamienie" oraz Delosperma, Trichodiadema, Faucaria, Pleiospilos, Aloinopsis itp.
WYMAGANIA: Dużo słońca i ciepła. Podlewanie w małych dawkach w miesiącach III-V i X-XI. Obfitsze podlewanie od połowy V do końca IX, kiedy mają swój intensywny okres wzrostu. W pozostałe miesiące wymagają okresu spoczynku i w tym czasie ich nie podlewamy utrzymując temperaturę w granicach 10÷12°C. "
Możesz być dumna ze swojej Faucarii.
Gratuluję
