Jak już pisałam wcześniej miałam problem z aparatem i nie mam zdjęć z Ogrodów Hortulusa w Dobrzycy.
Trudno. Powiedziałam sobie, że złośliwość przedmiotów martwych nie popsuje mi przyjemności oglądania ogrodów i już!
Moje wrażenia - oczywiście mieszane.
Przede wszystkim wielki podziw i szacunek - dla twórców tego miejsca. Sam pomysł stworzenia ogrodów tematycznych - wyśmienity. Miejsce - wymarzone! W tej strefie klimatycznej można sadzić rośliny egzotyczne, które np. na Kaszubach nie mają szans przetrwania.
Glebę mają gliniastą - to informacja dla forumków którzy borykają się z tym problemem. W Dobrzycy też mają przechlapane
![lezy-ze-smiechu :;230](./images/smiles/lezy-smiech.gif)
![Shocked :shock:](./images/smiles/icon_eek.gif)
Co mi się podobało najbardziej - ciekawe aranżacje ogrodowe. Świetny Ogród Czerwony. Mnóstwo cegły i ozdób z terakoty. Czerwone kwiaty... Klimaty śródziemnomorskie....
Dalej - Platforma widokowa z której można podziwiać Ogród Francuski. ( Strzyżone bukszpany, symetria, śnieżnobiałe posągi - a kilkadziesiąt metrów za granicą tego ogrodu - stara stodoła z drewna srebrnego ze starości
![Laughing :lol:](./images/smiles/icon_lol.gif)
No i drzewa i krzewy. Bardzo ciekawe gatunki. Dużo egzotyków. Wszystko bardzo pięknie zaplanowane i utrzymywane w ryzach poprzez cięcie i strzyżenie.
Co mnie rozczarowało - spodziewałam się większej ilości ciekawych bylin w ogrodach. No i moment na zwiedzanie dosyć niekorzystny. Wiosenne rośliny już przekwitły bądź konczą kwitnienie. Letnie dopiero zaczynają. W rosaruim dopiero pierwsze nieśmiałe kwiaty i miliony pąków... ogromny niedosyt, że nie zobaczyłam kwiatów....
Jaki z tego wniosek - trzeba pojechać jeszcze raz
![lezy-ze-smiechu :;230](./images/smiles/lezy-smiech.gif)