Drzewa owocowe z nasion
-
- 200p
- Posty: 308
- Od: 30 kwie 2011, o 20:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Stalowa Wola - podkarpacie
- Kontakt:
Drzewa owocowe z nasion
Witam, chcialbym sie dowiedziec jak wysiac nasiona drzew w temacie. Nie wiem czy stratyfikowac, skaryfikowac (mam wegierke i nie wiem czy sie wykluje sama). Czeresnia i wisnia juz dojrzewaja i za tydzien chcialbym juz zaczac wysiew, prosze o porady (najlepiej sprawdzone).
Dzięki bardzo.
Dzięki bardzo.
Zdrowy styl życia, zdrowe odżywianie, jak długo żyć, domowe pieczywo - bezchemii.info
Re: Sliwa, czeresnia, brzoskwinia, wisnia z nasiona
Ale nie wyrosną z tych nasion przypadkiem dziczki z których owoców nie będzie?
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Sliwa, czeresnia, brzoskwinia, wisnia z nasiona
Wysiewając natychmiast (wilgotne nasiona wprost z owocu) ryzykujesz że wykiełkują też natychmiast i wymarzną zimą.
Typowa procedura przewiduje wysuszenie nasion, stratyfikację zimą i wysiew na wiosnę. Można też podsuszyć i wysiewać jesienią do gruntu. W tym przypadku istnieje ryzyko że nasiona wymarzną - dotyczy brzoskwiń czy moreli. Siać głęboko i warto czymś przyrzucić na zimę dla ochrony.
Węgierkę najprościej wysiać do gruntu jesienią - nie marznie i ma długi okres stratyfikacji. Śliwy typu węgierek warto wysiać, często powtarzają z nasion. Podobnie brzoskwinie. Czereśnie i wiśnie - wątpię. Są odmiany wiśni które powtarzają (prawie) z nasion, ale to zabytki, raczej ich nie masz. Niemniej przy odmianach samopylnych szanse są. Czereśnie z nasion raczej nie dadzą wartościowych drzew, wątpię nawet czy skiełkują.
Skaryfikacja nasion ma sens jeśli chcesz wysiewać świeże nasiona (wprost z owocu), dotyczy brzoskwiń i moreli. Najlepiej wyjąć nasiono z pestki. Ale to siać do pojemników (kiełkują natychmiast) i przechować przez zimę - w chłodzie ale nie na mrozie.
Stratyfikacja: przy pestkowych nasiona (wcześniej wysuszone) namoczyć w wodzie na 24 h, zmieszać z wilgotnym substratem (trociny czy torf + piasek), przetrzymać dwa tygodnie w temperaturze pokojowej a następnie stratyfikować w temp 0-4' C: śliwa 100-150 dni, wiśnie, czereśnie 90-120, brzoskwinia 70-120 dni. Po tym czasie można siać do gruntu.
Typowa procedura przewiduje wysuszenie nasion, stratyfikację zimą i wysiew na wiosnę. Można też podsuszyć i wysiewać jesienią do gruntu. W tym przypadku istnieje ryzyko że nasiona wymarzną - dotyczy brzoskwiń czy moreli. Siać głęboko i warto czymś przyrzucić na zimę dla ochrony.
Węgierkę najprościej wysiać do gruntu jesienią - nie marznie i ma długi okres stratyfikacji. Śliwy typu węgierek warto wysiać, często powtarzają z nasion. Podobnie brzoskwinie. Czereśnie i wiśnie - wątpię. Są odmiany wiśni które powtarzają (prawie) z nasion, ale to zabytki, raczej ich nie masz. Niemniej przy odmianach samopylnych szanse są. Czereśnie z nasion raczej nie dadzą wartościowych drzew, wątpię nawet czy skiełkują.
Skaryfikacja nasion ma sens jeśli chcesz wysiewać świeże nasiona (wprost z owocu), dotyczy brzoskwiń i moreli. Najlepiej wyjąć nasiono z pestki. Ale to siać do pojemników (kiełkują natychmiast) i przechować przez zimę - w chłodzie ale nie na mrozie.
Stratyfikacja: przy pestkowych nasiona (wcześniej wysuszone) namoczyć w wodzie na 24 h, zmieszać z wilgotnym substratem (trociny czy torf + piasek), przetrzymać dwa tygodnie w temperaturze pokojowej a następnie stratyfikować w temp 0-4' C: śliwa 100-150 dni, wiśnie, czereśnie 90-120, brzoskwinia 70-120 dni. Po tym czasie można siać do gruntu.
-
- 200p
- Posty: 308
- Od: 30 kwie 2011, o 20:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Stalowa Wola - podkarpacie
- Kontakt:
Re: Sliwa, czeresnia, brzoskwinia, wisnia z nasiona
Dzięki za rade, mam tunel w ktorym trzymam te rosliny, na zime biore je do domu. Chce wyprobowac ta metode, gdyz moj sasiad, ktory juz jest w starszym wieku doradzil mi, ze rosliny uszlachetnia sie przez co roczne przesadzanie w gruncie do innego miejsca. Po 2-3 przesadzeniach co wiosne roslina powinna juz byc uszlachetniona. Wlasnie dla tego chce sprobowac tej metody (wtedy uzyskam bardzo mocne i pieknie owocujace drzewko).
Zdrowy styl życia, zdrowe odżywianie, jak długo żyć, domowe pieczywo - bezchemii.info
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2121
- Od: 25 lut 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Sliwa, czeresnia, brzoskwinia, wisnia z nasiona
Nie rozumiem w jaki sposób to by je miało uszlachetniać:D Że co, z niejednego pieca chleb jadło? Trochę bezsensu:)
Natomiast to, że będą na własnych korzeniach może być korzystne.
Rossynant: a czereśnia czemu nie wyjdzie z pestki dobra?
Natomiast to, że będą na własnych korzeniach może być korzystne.
Rossynant: a czereśnia czemu nie wyjdzie z pestki dobra?
-
- 200p
- Posty: 308
- Od: 30 kwie 2011, o 20:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Stalowa Wola - podkarpacie
- Kontakt:
Re: Sliwa, czeresnia, brzoskwinia, wisnia z nasiona
Nie wiem w jaki sposob, ale byc moze ze one nabieraja jakiegos doswiadczenia, nowe miejsce, staraja lepiej sie przystosowac, moze wytwarzaja lepsze owoce nie wiem dlaczego, nie pamietam jak sasiad mowil, ale powiedzial, ze on tak robil i sie mu to sprawdzilo.
Zdrowy styl życia, zdrowe odżywianie, jak długo żyć, domowe pieczywo - bezchemii.info
Re: Sliwa, czeresnia, brzoskwinia, wisnia z nasiona
To chyba bardziej chodzi o to, że przy przesadzaniu nie można uniknąć zniszczenia korzeni. A przycięcie korzeni powoduje, że bardziej się one rozrastają.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Sliwa, czeresnia, brzoskwinia, wisnia z nasiona
Dokładnie.
W szkólkach młodym drzewkom przycina się korzenie (bez przesadzania, podcina się w ziemi). Raz wystarczy.
Nie ma to natomiast nic wspólnego ze "szlachetnością". Odmiany szlachetne to klony (w sensie genetycznym), rozmnażane przez szczepienie lub sadzonki, nie z siewu.
Czereśnie to wielokrotne mieszańce, niechętne do rozmnażania. Są obcopylne i mało prawdopodobne by powtórzyły cechy czy dały wartościowe siewki (nie znaczy że niemożliwe). Wiele zależy od odmiany oczywiście.
Jak masz miejsce i czas - eksperymentować można. Ale wartościowe drzewka dadzą brzoskwinie, morele i czasem śliwy, wiśnie - małe szanse, czereśnie - jeszcze mniejsze.
Warto natomiast pobawić się w ukorzenienie drzew (sadzonki) - ale to inny temat i trudniejszy.
Sąsiadom nie wierzyć zaś zbytnio .
W szkólkach młodym drzewkom przycina się korzenie (bez przesadzania, podcina się w ziemi). Raz wystarczy.
Nie ma to natomiast nic wspólnego ze "szlachetnością". Odmiany szlachetne to klony (w sensie genetycznym), rozmnażane przez szczepienie lub sadzonki, nie z siewu.
Czereśnie to wielokrotne mieszańce, niechętne do rozmnażania. Są obcopylne i mało prawdopodobne by powtórzyły cechy czy dały wartościowe siewki (nie znaczy że niemożliwe). Wiele zależy od odmiany oczywiście.
Jak masz miejsce i czas - eksperymentować można. Ale wartościowe drzewka dadzą brzoskwinie, morele i czasem śliwy, wiśnie - małe szanse, czereśnie - jeszcze mniejsze.
Warto natomiast pobawić się w ukorzenienie drzew (sadzonki) - ale to inny temat i trudniejszy.
Sąsiadom nie wierzyć zaś zbytnio .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2121
- Od: 25 lut 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Sliwa, czeresnia, brzoskwinia, wisnia z nasiona
Śliwki faktycznie mam świetne z samosiewu, takie węgierki. Może pesteczkę komuś?;)
Z ukorzenianiem temat ciekawy, raz mi prawie wyszło niechcący jak zrazy przetrzymałam w lodówce parę miesięcy za długo - zrobił sie kallus i zaczęły startować korzonki. Niestety później wszystko zepsułam. Może rozwiń ten temat Rossynant, myślę, że nikt się nie obrazi że tu, w końcu to poniekąd z nasiona tylko później własnych nóżek dostaje;D
Z ukorzenianiem temat ciekawy, raz mi prawie wyszło niechcący jak zrazy przetrzymałam w lodówce parę miesięcy za długo - zrobił sie kallus i zaczęły startować korzonki. Niestety później wszystko zepsułam. Może rozwiń ten temat Rossynant, myślę, że nikt się nie obrazi że tu, w końcu to poniekąd z nasiona tylko później własnych nóżek dostaje;D
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Sliwa, czeresnia, brzoskwinia, wisnia z nasiona
Pani życzy - Pani maloeb pisze: Z ukorzenianiem temat ciekawy, (...) rozwiń ten temat Rossynant, myślę, że nikt się nie obrazi że tu, w końcu to poniekąd z nasiona tylko później własnych nóżek dostaje ;D
Można ukorzeniać sadzonki zielne - standardową metodą; zdrewniałe też typowo, w podłożu podgrzewanym. Nie tak łatwo jak przy niektórych krzewach, ale działa. Oczywiście pomagając ukorzeniaczem. Nawet sztobry jesienią do ziemi - nuż się uda.
Metoda najskuteczniejsza to odkłady. Jeśli znajdzie się gałąź sięgającą ziemi - kłopot żaden. Pomóc trzeba: naciąć języczek od spodu, wetknąć w szparę kawałek torfowca z ukorzeniaczem (grubszy czy skręcony, aby nie mogła się zamknąć), owinąć torfowcem trochę i w przepuszczalną ziemię na rok-dwa. Najlepiej wiosną, gdy ruszą. (Zamiast torfowca można w szparę wetknąć jakąś drzazgę).
Sposobem typowym są odkłady powietrzne. To już wymaga staranności (i cierpliwości).
Wiosną, na zdrewniałych pędach (ubiegłorocznych, w każdym razie nie za starych) grubości ołówka czy centymetra usuwa się obrączkę kory szerokości ze 2 cm przynajmniej. Cięcia mają być równe, staranne, żadnego łyka nie może zostać. Opyla się ukorzeniaczem, owija dokładnie pasmem torfowca z ukorzeniaczem; następnie okłada (owija) grubo mokrym torfowcem, tak gdzieś ze dwie garście, to zaś zawija w folię przezroczystą, na końcach związaną wokół pędu, można taśmą klejącą. W foliii powinno być parę dziurek - do oddychania i by nadmiar wody odpływał. Całość zawija się jeszcze w folię aluminiową by odciąć dopływ światła i chronić przed nagrzewaniem od słońca. Folia aluminiowa ma się dać zdejmować - trzeba będzie co jakiś czas sprawdzać i ewentualnie "podlewać". Kiedy torf przerośnie korzeniami solidnie - można odciąć (poniżej owijki) i sadzić. Najlepiej w doniczkę i z początku okryć folią.
Metodę można też zastosować do pędów półzdrewniałych (latem) - w takim przypadku wystarczy naciąć języczek.
Ukorzeniać lepiej wiśnie mocniej rosnące (niektóre odmiany dają słaby system korzeniowy), a w przypadku jabłoni odwrotnie, silne odmiany rosną ogromne.
-
- 50p
- Posty: 65
- Od: 4 sty 2010, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie Tuligłowy
Re: Sliwa, czeresnia, brzoskwinia, wisnia z nasiona
gdyz moj sasiad, ktory już jest w starszym wieku doradzil mi, ze rosliny uszlachetnia sie przez co roczne przesadzanie w gruncie do innego miejsca. Po 2-3 przesadzeniach co wiosne roslina powinna już być uszlachetniona. Wlasnie dla tego chce sprobowac tej metody (wtedy uzyskam bardzo mocne i pieknie owocujace drzewko).
witam wszystkich ja to czytam pierwszy raz i wiem ze to się nieuda ale sprubowac warto bo moze moze moze uda się
witam wszystkich ja to czytam pierwszy raz i wiem ze to się nieuda ale sprubowac warto bo moze moze moze uda się
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1883
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Sliwa, czeresnia, brzoskwinia, wisnia z nasiona
Niestety - nie będzie ;) Swoją drogą ciekawa koncepcja... nie wiem tylko na czym oparta...dobczynski72 pisze:gdyz moj sasiad, ktory już jest w starszym wieku doradzil mi, ze rosliny uszlachetnia sie przez co roczne przesadzanie w gruncie do innego miejsca. Po 2-3 przesadzeniach co wiosne roslina powinna już być uszlachetniona...
Pozdrawiam serdecznie
Re: Sliwa, czeresnia, brzoskwinia, wisnia z nasiona
Napisałem wyżej. Chodzi tylko, żeby przy przesadzaniu przyciąć korzenie. tak samo można wokół młodego drzewka wbić kilka razy szpadel