Platan klonolistny (Platanus acerifolia) wymagania,pielęgnacja,dyskusje
Re: Platan klonolistny
mam do Was pytanie, tylko proszę nie traktujcie mnie jak dziwaka chciałem zapytać czy czujecie od platanów jakiś zapach? bo ja czuję, gdy pogoda jest bezwietrzna to nawet dookoła całego drzewa roztacza się słodki gęsty zapach (nieco podobny do rzepaku) i wiem że go sobie nie uroiłem bo czasem gdy go czuję oglądam się dookoła i blisko zawsze rośnie jakiś platan. problem w tym że nikt komu o tym mówiłem i kazałem wąchać liście na drzewie nie czuł żadnego zapachu... może Wy, którzy macie z tymi drzewami częstszy kontakt będziecie wiedzieć o co mi chodzi? aha i zapach ten nie pochodzi od kwiatów tylko z żywych liści, które rosną na drzewie
Re: Platan klonolistny
Piszę z Poznania. Jest tu przepiękna aleja platanów na ulicy Przybyszewskiego - pomnik przyrody. Niestety na skutek remontów ulicy a teraz także budowy ścieżki rowerowej korzenie tych dzew są bardzo uszkodzone. Z jednej strony krawężnik podchodzi dosłownie do pni drzew, korzenie, które "uciekły" na drugą stronę są teraz podcinane przy budowie (szerokiej na 3 m) ścieżki rowerowej. Wiem, że ta ścieżka jest potrzebna, ale nie mogę patrzeć jak są podcinane korzenie drzew (przed położeniem kostki maszyny wkopują się ok. 40-50 cm w głąb ziemi) Boję się, ze jest to wyrok śmierci dla 96 drzew, które mają 80 lat . Alarmowałam już różne instancje, które powinny się tym zająć (także Wydział w Poznaniu). Widzę olbrzymią bezradność lub obojętność. Podejście dyrektora tego Wydziału Ochrony Środowiska, p. Kurka, streszcza się w stwierdzeniu, że jeśli drzewa uschną w ciągu dwóch lat, będzie można nałożyć karę na inwestora. Prawie nikogo nie interesuje to, aby te drzewa ratować zanim uschną. Pozytywnie zareagował tylko wydział zieleni w Zarządzie Dróg Miejskich w Poznaniu (dzięki dzialaniu p. Agnieszki Szulc drzewa były przez kilka dni podlewane). Ale to nie wystarczy. Nie wiem, co mogłabym zrobić, aby ratować te drzewa.
Re: Platan klonolistny
podlewane?? jak już mają poodcinane korzenie to podlewanie nic nie da. mój prof z dendrologii opowiadał kiedyś że miał podobną sytuację, koło starych dębów zrobiono chodnik i zaczęły schnąć bo połowę korzeni miały odcięte, trzeba było ostro przeciąć korony tych drzew i to od razu inaczej by umarły, z tymi platanami pewnie będzie podobnie jeśli ktoś się nimi zajmie a jeśli nie to wolę nie myśleć nawet
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 670
- Od: 7 maja 2010, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Kielc
Re: Platan klonolistny
Witam mam pytanie odnośnie mrozoodporności platanów.
Wiem że dorosłe okazy są w pełni mrozoodporne ale co z młodymi drzewkami? Podobno są bardzo wrażliwe na mróz i z tego względu platany w naszych warunkach praktycznie nie dają samosiewu ? a problem polega nie tyle na płowych nasionach co właśnie na wrażliwości siewek które od razu giną pierwszej zimy- (ja nigdy nie widziałem młodych siewek platana obok jakiegoś starego okazu).
Kupiłem ostatnio 10 platanów są 3 letnie - ok. 50cm wysokości. Mam zamiar wsadzić je do gruntu tej jesieni. Mieszkam w województwie Świętokrzyskim i tutaj prawie każdej zimy jest kilka dni z -30?C przy gruncie do tego dochodzi lokalizacja nasadzenia platanów a jest to gołe pole więc zimą mroźny wiatr hula tam jak chce ? czy drzewka te dadzą radę przezimować, nie będą miały uszkodzeń mrozowych?
Wiem że dorosłe okazy są w pełni mrozoodporne ale co z młodymi drzewkami? Podobno są bardzo wrażliwe na mróz i z tego względu platany w naszych warunkach praktycznie nie dają samosiewu ? a problem polega nie tyle na płowych nasionach co właśnie na wrażliwości siewek które od razu giną pierwszej zimy- (ja nigdy nie widziałem młodych siewek platana obok jakiegoś starego okazu).
Kupiłem ostatnio 10 platanów są 3 letnie - ok. 50cm wysokości. Mam zamiar wsadzić je do gruntu tej jesieni. Mieszkam w województwie Świętokrzyskim i tutaj prawie każdej zimy jest kilka dni z -30?C przy gruncie do tego dochodzi lokalizacja nasadzenia platanów a jest to gołe pole więc zimą mroźny wiatr hula tam jak chce ? czy drzewka te dadzą radę przezimować, nie będą miały uszkodzeń mrozowych?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 670
- Od: 7 maja 2010, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Kielc
Re: Platan klonolistny
Hej forumowicze jak u was wygląda ta mrozoodporność platanów ? Owijacie je jakąś słomą czy agrowłókniną czy nic z nimi nie robicie? 3 letnie drzewka dadzą radę, bez ocieplania ?
Re: Platan klonolistny
Ja moich nie owijałem i było widać uszkodzenia, każdego roku po zimie kawałek głównego pędu był zmarznięty ale od kiedy przekroczyły 2,5 - 3 metry wysokości to nic im się nie dzieje od mrozu. Zostawianie siewek jednorocznych na zimę bez okrycia to dla nich pewna śmierć.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 670
- Od: 7 maja 2010, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Kielc
Re: Platan klonolistny
Witam, rośnie u mnie 5 letni platan. Kupiłem go jako 3 letnią doniczkowaną sadzonkę. Rośnie u mnie teraz drugi rok w gruncie. Na jesieni dokładnie okryłem go gałązkami świerkowymi ? tak to wyglądało:
A oto opisywany platan w całej okazałości ? jest bardzo rozkrzewiony, co prawda ma główny przewodnik ale też pełno gałęzi bocznych.
Niestety po zdjęciu zimowej osłonki, dokładniej się mu przyjrzałem i oto co ujrzałem ? od szyjki korzeniowej i podstawy głównego pędu odeszły płaty kory. Wiem że kora platana się łuszczy ale to chyba nie to:
Co o tym sądzicie? Na razie obdarłem tą korę do miejsca gdzie się jeszcze w miarę dobrze trzymała i wszystko zamalowałem miedzianem. Wydaje mi się że pomimo tak solidnej osłony mrozowej i przeżyciu bez uszkodzeń przez drzewko ubiegłej zimy, jest to pomrozowe uszkodzenie.
A oto opisywany platan w całej okazałości ? jest bardzo rozkrzewiony, co prawda ma główny przewodnik ale też pełno gałęzi bocznych.
Niestety po zdjęciu zimowej osłonki, dokładniej się mu przyjrzałem i oto co ujrzałem ? od szyjki korzeniowej i podstawy głównego pędu odeszły płaty kory. Wiem że kora platana się łuszczy ale to chyba nie to:
Co o tym sądzicie? Na razie obdarłem tą korę do miejsca gdzie się jeszcze w miarę dobrze trzymała i wszystko zamalowałem miedzianem. Wydaje mi się że pomimo tak solidnej osłony mrozowej i przeżyciu bez uszkodzeń przez drzewko ubiegłej zimy, jest to pomrozowe uszkodzenie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 893
- Od: 11 sty 2009, o 23:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ponidzie
Re: Platan klonolistny
nie chce straszyć ale chyba juz po nim- tą korę która odłazi możesz spokojnie oderwać- zobacz czy jakiś fragment trzyma się pieńka i jest żywy - wtedy można próbować ratować drzewko- swoją drogą coś u Ciebie jest nie tak- 5 letni platan powinien mieć ze 2 m albo ziemia jest jałowa albo wysycha latem albo obie te rzeczy razem.U mnie platany nigdy nie przemarzały- nawet te 1 roczne
Re: Platan klonolistny
No ja myślę że najlepiej będzie poczekać czy wypuści coś od korzenia i jeśli tak to uciąć całą resztę a tego drzewka nie ma co ratować, po takim uszkodzeniu w najlepszym wypadku urośnie jakiś kociurbaty o ile nie umrze całkiem. Ale z tym okryciem to zdaje mi się lekko przesadziłeś, czy ty go przygiąłeś do ziemi żeby okryć tymi gałązkami? Takiej wysokości platan nie potrzebuje okrycia, jakieś obmrażanie końcówek pędów jest normalne nawet przy 3-4 metrowych drzewach, ale nie ma raczej opcji żeby padło całe drzewo albo nawet żeby odmroził się cały jednoroczny pęd. Dodam ciekawostkę u mnie na dworze bez żadnego okrycia przeżyły zeszłoroczne siewki:)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 670
- Od: 7 maja 2010, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Kielc
Re: Platan klonolistny
Jak wspomniałem sadzonka była doniczkowana i kiedy ją dostałem miała 3 lata i była wysokości 20-25 cm ? ktoś ją na szkółce systematycznie podcinał. Tak wiec jak go posadziłem był bardzo drobny z małym systemem korzeniowym ? a urósł przez 2 sezony wegetacyjne z 7 razy tyle, bez uszkodzeń przeżył pierwszą zimę no i teraz dopiero padł. Co do tego że u ciebie 1 roczne dają radę to się nie dziwie ? jesteś z Ponidzia tam jest wyjątkowo korzystny mikroklimat, znacznie łagodniejszy niż u mnie.Swagman pisze:swoją drogą coś u Ciebie jest nie tak- 5 letni platan powinien mieć ze 2 m albo ziemia jest jałowa albo wysycha latem albo obie te rzeczy razem.U mnie platany nigdy nie przemarzały- nawet te 1 roczne
Też tak uważam ? poczekam aż może coś wypuści od korzenia, choć platan raczej odrostów nie daje. Więc drzewko raczej do usunięcia.Tomek_MM pisze:No ja myślę że najlepiej będzie poczekać czy wypuści coś od korzenia i jeśli tak to uciąć całą resztę a tego drzewka nie ma co ratować, po takim uszkodzeniu w najlepszym wypadku urośnie jakiś kociurbaty o ile nie umrze całkiem.
Nie przyginałem go ? to była taka wysoka konstrukcja ? trochę tych świerkowych gałęzi mi się nazbierało. Ale masz racje przesadziłem z tym okryciem i to właśnie chyba tego jest wina że tak popękała mu kora. Pod ta okrywą miał wyjątkowo ciepło i jak przyszły w marcu kilka razy ciepłe dni ok. +10 C i więcej w słońcu ? platan pod tą kopułą ochronną zagrzał się na tyle że zaczął ciągnąć soki, przyszła noc z wiatrem i temperaturą -5 -7 C i to wystarczyło by soki zamarzły.Tomek_MM pisze: Ale z tym okryciem to zdaje mi się lekko przesadziłeś, czy ty go przygiąłeś do ziemi żeby okryć tymi gałązkami?
Re: Platan klonolistny
Wiesz, z tymi odrostami to u mnie zawsze były. Jak zaczynałem sadzić platany i też mi kilka padło to na wiosnę w końcu zawsze coś wybiło, dwa razy miałem tak, że już przestałem podlewać i kosą skosiłem drzewko, zapomniałem o nim a w czerwcu patrzę a tam coś małego wystaje - platan jednak odżył. To też może być plusem, bo jeśli platan rósł krzywo i miał za dużo gałęzi na dole (co po przycięciu dałoby narośla - bez ładnego prostego pnia, z którego odchodzi kora) to po wybiciu odrostu już zazwyczaj rośnie porządnie prosto i szybko. Raz też małą sadzonkę bardzo późną wiosną z doniczki już wyrzucałem jako martwą i okazało się że z 5 cm pod powierzchnią z samego dołu szedł pęd od korzenia. Więc nie skreślałbym jeszcze twojego drzewka, pęd może umarł ale drzewo to też korzenie a one zapewne żyją.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 670
- Od: 7 maja 2010, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Kielc
Re: Platan klonolistny
System korzeniowy bardzo się przez te dwa lata u mnie rozrósł, to może coś wybije. Tylko najlepiej gdzieś z ziemi od korzenia a nie np. z pąków zapasowych, na dole tego przemarzniętego pędu.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 18
- Od: 5 maja 2010, o 12:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.