Zdjęcia z ostatniego tygodnia. Ma 190 centymetrów i 17 centymetrów w obwodzie u nasady pędu.
Jedenaście pąków kwiatowych. Jeżeli nie przejdzie nawałnica i nie sypnie gradem, wszystko wskazuje na to, że będę się cieszyć kwiatami.
No pękła wreszcie... A teraz zakwitła już? To naprawdę wielki sukces! Widzę podpórki, wzmocnienia, zabezpieczenia przed wiatrem, deszczem...To dlatego u nas nie pada?
Późno otworzyły się kwiaty i reszta zdjęć nie bardzo wyszła. Pokażę jutro.
Ależ się cieszę! Zapraszam na oglądanie. Tylko powąchać nie mogłam...krzesełko trzeba podstawić