Tak się zastanawiam, czy to tylko mszyce, czy też może dodatkowo te nieszczęsne owady podżerające roślinki zainfekowały Ci je fitoplazmami ? na co mógłby wskazywać fakt, iż Twój aster wypuszcza pędy z każdego kąta liściowego.
Powiem Ci szczerze, że sam mam jednego astra, który wygląda bardzo podobnie jak Twój (tylko że pąki boczne już trochę bardziej się rozwinęły i jeszcze w dodatku oczywiście z każdego kąta liścia pędu bocznego wyrasta kolejny pęd). Mszyc nie stwierdziłem (to znaczy: na pewno były ? bo coś tę roślinę zainfekowało ? ale udało się je wyeliminować opryskami). W dodatku inne astry rosnące w tej samej skrzynce wyglądają normalnie.
U mnie infekcję przeniosły jakieś paskudne owady z hibiskusa (sianego z zebranych pod blokiem nasion) -
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... y#p2300565 ? już go wywaliłem, a doniczkę wyparzyłem gorącą wodą, ale jak widać zaraza zdążyła się rozprzestrzenić.
Oczywiście nie mam pewności, że to to, ale objawy by się zgadzały.
Najgorsze jest w tym wszystkim to, że infekcja fitoplazmami jest w zasadzie nieuleczalna. Owszem, tetracykliny działają na nie bakteriostatycznie (ale nie bakteriobójczo), no ale kto będzie podlewał rośliny antybiotykami?
Pozdrawiam!
LOKI