Ogródek Edyty

[edyta_irka]

O! Rzeczywiście bardzo udana kompozycja. A one też Ci owocują?

Witam Cię serdecznie,

Nie, niestety nie owocują... ale myślę o tym... okazuje się, że niby posadzone równo, a jeden z nich upodobał sobie rośnięcie tylko w lewą stronę i już! Tak więc, jest jakby miejsce, aby w środku dosadzić jednego, odpowiedniego osobnika zapylacza:) hehehe... taki mam właśnie zamiar

Pozdrawiam,

[edyta_irka]

No i można nabyć ładne sadzonki lawendy - tej naszej zimującej, a nie tego badziewia.

mam pytanko, która lawenda nie zimuje?

Witaj Gosiu,

Odpowiedziałam ci wcześniej, ale jak kliknęłam Wyślij, to się okazało, że na forum jest właśnie przerwa techniczna i moja odp. nie weszła.
Daję ją jeszcze raz:)

Lawenda, która zimuje u nas w gruncie, to ta zwykła lawenda lekarska:
http://www.google.pl/search?q=%22lawend ... 66&bih=602
Tutaj masz je zdjęcia -0 zerknij uważnie na wygląd kwiatów.
Oczywiście nie chodzi o kolor (może być niebieski, fioletowy, różowy lub biały - z tego co pamiętam) kwiatów, a o ich budowę. Porównaj zdjęcia z tymi poniżej.

Ta, która jest bardzo trudna do przezimowania, to lawenda francuska (Lavandula stoechas) - ona ma jakby na samej końcóweczce tylko takie płatki:
http://www.tracz.pl/pl/lawenda_francuska.php

Ściskam,

[megi1402]

Edytko, mam obydwie lawendy.
Lawenda lekarska zimowała u mnie i teraz kwitnie.
Francuską kupiłam niedawno, po przekwitnięciu obcięłam jej kwiatostany, teraz ma znowu dużo pąków i kwitnie. Nie będę jej na zimę wykopywać, bo nie mam za bardzo miejsca na przechowanie, chcę stestować jak sobie da radę. Klimat u mnie łagodniejszy niż w Polsce, może się uda. A jeśli nie... w przyszłym roku posadzę tam coś innego.

Piękne zdjęcia wrzuciłaś. Możesz napisać, jakie masz odmiany róż?
Zachwyciła mnie szczególnie jasnoróżowa na pergoli. Czy ta pergola stoi na dwóch nogach? Sprawia wrażenie stabilnej a równocześnie lekkiej konstrukcji.Te które oglądałam w sklepie miały cztery nogi albo drabinki po bokach i były dosyć niezgrabne.
Przymierzałam się do kupienia New Dawn, bo wyczytałam że daje sobie radę w półcieniu, chciałam ją posadzić w dwóch dużych donicach po lewej stronie tarasu, przed wejściem do garażu. Słońce jest tam przez około 3 godziny. W sklepie już ją miałam w wózku, ale M wdał się w pogawędkę z ogrodnikiem i odradził nam. Powiedział, że każda róża potrzebuje dużo słońca, żeby zdrowo rosła i kwitła, a tam dałaby sobie radę ewentualnie dzika róża. I zrezygnowaliśmy.

[edyta_irka]

Hej,
No widzisz. Teraz wiesz, której trzeba sprawić cieplejsze, zimowe ubranko:) Też kiedyś kupiłam lawendę francuską, bo mi się podobała, potem poczytałam, ale i tak mimo moich zabiegów nie przetrwała zimy:( Uczciwi sprzedawcy przyznają, że może nie przezimować u nas... inni nie wiedzą lub nie chcą wiedzieć

Co do róż - to niestety nie powiem ci aktualnie, jakie mam odmiany, bo musiałabym pójść do punktu, w którym je kupowałam. Karteczka gdzieś się zawieruszyła z zapiskami. Nie jest to niewykonalne... ale chwilowo brak czasu.
Z tego co wiem, są odmiany, które poradzą sobie w półcieniu i będą kwitły. Pamiętaj jednak, że róże to kłopotliwa roślinka. Jeśli jesteś nastawiona na walkę ze szkodnikami i chorobami, zabezpieczanie na zimę i cięcie rośliny, to ok. Jeśli zaś wolisz rośliny mniej wymagające, to trzeba poszukać czegoś innego. Przemyśl to jeszcze raz.

Ściskam cię serdecznie,

[megi1402]

Generalnie to chcę róże, bardzo mi się podobają i na pewno jakieś sobie jesienią sprawię, przynajmniej dwie rabatowe. Posadzę je przy murze od strony ulicy, tam jest dużo słońca. Muszę wybrać mrozoodporne, żebym nie musiała owijać, zamierzam zabezpieczać tylko kopczykiem z ziemi lub kory.
Przycinanie nie jest chyba specjalnie kłopotliwe, pomijając kolce. Tylko choroby róż mnie trochę zniechęcają. Cały czas zastanawiam się nad tą różą koło tarasu. Stałaby blisko miejsca gdzie zawsze siedzimy i byłoby widać dokładnie, gdyby chorowała. Rozsądek podpowiada mi, że lepiej byłoby posadzić tam jakąś bezproblemową roślinę, tylko jaką?

[edyta_irka]

Hej Gosiu,

co do róż... poszukaj odpowiedniej, bo wiem, że są takie, które wolą cień... w tym punkcie ogordniczym różanym babeczka zawsze się pyta o to - słońce czy cień.

Co do wiedzy sprzedawców.... to nie zawsze jest odpowiednia i potrafią swoją niewiedzą i barkiem kompetencji wprowadzić w błąd.

Poszukaj w necie, zastanów się i możesz spróbować - moim skromnym zdaniem:)

Tylko tak jak mówię, jeśli chcesz mieć ładną róże, to musisz liczyć się z koniecznością wykonywania oprysków. Takie są moje doświadczenia.

Pozdrawiam i ściskam,

[[Iza]]

Niesamowite masz te pnące róże... Podziwiam i zazdroszczę

[eukomis]

Witaj masz bardzo piękne te pnaące róże, szkoda ze ja wczesniei ich nie wsadziłam.

[edyta_irka]

Witajcie,
cieszę się, że moje róże tak Wam się podobają
Jest troszkę z nimi roboty, ale w maju wynagradzają wszystkie nasze starania.

Pozdrawiam,

[x-ag-a]

cześć Edytko, dawno u Ciebie nie byłam... co się dzieje w ogródku? pokażesz więcej zdjęć? róże pnące na pergoli są oszałamiające!

[edyta_irka]

cześć Edytko, dawno u Ciebie nie byłam... co się dzieje w ogródku? pokażesz więcej zdjęć? róże pnące na pergoli są oszałamiające!

Hej,
może jutro uda mi się coś pstryknąć...
Muszę znaleźć czas w tym tygodniu, aby poprzycinać parę krzalunów, obciąć przekwitłe kwiaty róż itp. i troszkę pogonić chwasty.

Powinnam też zagospodarować przestrzeń po pęcherznicach, ale nie wiem, czy nie zostawię tego na nast. rok.

Pozdrawiam i ściskam,

[magenta]

Edyto, jak twój ogród , chyba wybyłaś wakacyjnie?

[aleksandra2323]

Witam po sasiedzku, z pogranicza Warszawy z Konstancinem. Przejrzałam cały wątek. Masz piękny ogród, a ja mam niedosyt zdjęć z niego. Proszę o więcej