kari pisze: Wracając do skalniaczka - podzieliłam go na pół. Jedna część została zrobiona w stylu "głęboki las"
, tj. igliwie, szyszki i kawałki gałęzi. A druga pozostała "au naturel" ;) czyli same kamienie i roślinki......
No i tak patrzę i patrzę, dumam i kontempluję
W domu część leśna ma chyba więcej zwolenników
Zastanawiam się, czy nie zrobić całości "leśnej" i po prostu w ten sposób "pozapychać" tymi szyszkami wizualne dziury pomiędzy kamieniami i roślinkami. A na wiosnę - gdy roślinki już się zaczną rozrastać - to usunę to całe leśne runo
Moja, żona nie zgadza się z opcją "leśne runo", a ponieważ stoi nade mną, ja też z tą opcją się nie zgadzam (nie mam innego wyjścia
). Poza tym to ona obsadza nasze skalniaki, a ja tylko je buduję - więc chyba to ona ma rację???
A teraz na poważnie - szyszki zostawiłbym jedynie pod iglaczki, a cały skalniak został "au naturel" pozostawiając miejsce dla rozrastania się roślin. Przy tak małej warstwie szyszek i nowej ziemi wiosną trzeba będzie trochę plewić, (zanim rozrosną się rośliny) chwasty splątane z szyszkami jedynie utrudnią Ci pracę. Jeśli chcesz motywy leśne, to proponuję jakieś korzenie (nie za wiele), dla podkreślenia, czy osłonięcia jakiejś rośliny.
Trochę leśnego runa można użyć dla roślin, które tego wymagają (na przykład - urdzik karpacki lubi rosnąć w ziemi pod świerkami - czyli igliwie świerkowe będzie dla niego dobre, a wielkość igieł nie będzie rażąca dla oka. Wrzosy, wrzośce ładnie wyglądają, gdy ziemia wokół nich jest wyściółkowana szyszkami, ale gdy te rośliny są już większe.)
Widzę na skalniaczku szałwię
( Salvia officinalis "Tricolor" ) na prawdę nie wymaga takiego ściółkowania, gdyż sama tworzy olbrzymią kępę, którą będziesz musiała ograniczać sekatorem.
Wiosną rośliny ruszą do życia i zapełnią w tej chwili puste miejsca.
No ale decyzja należy do Ciebie (poza tym jesteś skazana na naciski domowników).
Myślę, ze powinnaś przyjąć za zasadę, że to co zrobisz ma
spełniać Twoje oczekiwania i Tobie przynosić zadowolenie - tak więc nie przejmuj się tym co piszę i rób tak jak Tobie będzie się podobać.
W tej chwili ja również robię skalniak i.... "łamię" przy jego budowie wiele tak zwanych "zasad tworzenia skalniaków". Kamienie, które w naturze leżałyby płasko ja stawiam w pionie (niektórzy byliby taką koncepcją załamani). Ja natomiast tak to widzę, gdyż mają one stanowić tło dla np. nieco wyższej trójsklepki i stanowić "urwisko" dla obwieszającego się z nich świerka. Po jednym z nich będzie piął się miniaturowy bluszcz, a z drugiej strony obwieszał się floks szydlasty. Ja to tak widzę i nie będę się stosował do "kanonów w budowie skalniaka".
Czy to co zamierzam, będzie dobrze wyglądać? przekonam się - jeśli nie to będę wprowadzał zmiany, aż będę ze swojego dzieła zadowolony. Takie podejście proponuję również Tobie.