Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
iwonas85
200p
200p
Posty: 294
Od: 27 mar 2011, o 21:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Chełmna/ kuj - pom

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Bardzo proszę o pomoc co dolega moim pomidorom. A właściwie 1 krzakowi. Zwijają mu się liście. Wiem temat już przerabiany. Zgodnie ze wskazówkami dostał nadprogramową gnojówkę z pokrzyw, gnojówka nie pomagała to jeszcze nawozu do pomidorów rozpuszczonego w wodzie. Czubek ma prosty, owoce ładnie zawiązane bez plam ale całe liście prawie do samej góry zwinięte.
Na innych pomidorach lekko zwijają się dolne liście. Ale góra ok. Liście ładne zielone.
Wcześniej miałam podobny problem z innym krzakiem ale po radach o pokrzywówce doszedł do siebie i ładnie rośnie.
a może to fuzaryjne więdnięcie pomidora?
na wszystkich zdjęciach ten sam krzak:
Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
basow@
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3850
Od: 5 gru 2007, o 21:03
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

forumowicz , jesteś nieoceniony ze swoimi fachowymi radami :D .Bądź jeszcze tak miły i podpowiedz, jak rozrobić dolomit, co by się nadawał do podlania pomidorów , które mają suchą zgniliznę ;:180 ;:196
Pozdrawiam,Małgorzata
Awatar użytkownika
ekopom
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5153
Od: 3 cze 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj. pomorskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Dolomit najlepiej używać posypowo ,bo do tego on jest, a rozpuszczalne nawozy to saletra magnezowa ,czy siarczan magnezu, a na suchą zgniliznę to pewnie saletra wapniowa .
Awatar użytkownika
basow@
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3850
Od: 5 gru 2007, o 21:03
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Wiem,że dolomit jest głównie do "sypania". :D Ale wyczytałam ,że w tej chwili posypywać nie ma sensu , bo długo się w takiej formie rozprowadza w glebie , dlatego kombinowałam ,żeby jego roztworem podlać pomidory. Spryskałam owoce i całe krzaki Wapnovitem , więc mam nadzieję ,że to co mogłam zrobić na cito , już zrobiłam. Teraz myślę co zrobić jeszcze , żeby wspomóc swoje pomidory.To mój pierwszy rok z pomidorami w folii , stąd moje rozterki. Ekopom , przecież Ty też jesteś profesjonalistą , mówisz ,żeby posypać? Czy to teraz coś pomoże (to ,że jesienią będę musiała odkwasić ziemię , jest już dla mnie jasne).
Pozdrawiam,Małgorzata
Awatar użytkownika
ekopom
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5153
Od: 3 cze 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj. pomorskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Pomidory lubią lekko kwaśną glebę, ale też musi być wapno,lepiej mieć pH 6 niż7,5. Dolomit po podlaniu szybko się rozpuszcza, a sucha zgnilizna wierzchołkowa ,bardziej jest od nadmiaru (zasolenia)składników lub braku wody( uszkodzenie korzeni) .
Awatar użytkownika
basow@
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3850
Od: 5 gru 2007, o 21:03
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

W takim razie rozwiałeś moje wątpliwości ,Ekopom, dzięki! :D Na brak wody one nie narzekają , ale podejrzewałam ,że przegięłam z gnojówką z pokrzywy i skrzypu. :oops: Takie miałam wrażenie , a jak przeczytałam to , co teraz napisałeś , utwierdziłam się w swoim przekonaniu.No cóż , nauczka na przyszły rok :D Bardzo Ci dziękuję , niezmiernie mi pomogłeś ;:196
Pozdrawiam,Małgorzata
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10173
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

basow@ pisze:forumowicz , jesteś nieoceniony ze swoimi fachowymi radami :D .Bądź jeszcze tak miły i podpowiedz, jak rozrobić dolomit, co by się nadawał do podlania pomidorów , które mają suchą zgniliznę
Przy dolomicie nie ma jakichs sztywnych norm jeśli chodzi o stężenie. Tak go rozrób, żeby Ci wypłynął z wiadra :lol: . Ale, przykro mi, dolomitem w tej fazie wzrostu to Ty zgnilizny wierzchołkowej nie zlikwidujesz. Zanim wapń z tego dolomitu dotrze do gron- będzie jesień . Teraz tylko i wyłącznie oprysk związkami wapnia rozpuszczalnymi w wodzie.

Pozdrawiam
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10173
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

aguskac pisze:tym siarczanem magnezu też sypnęłam pod krzaczki pomidorów ... :twisted: a tu czytam, że trzeba rozpuścić i oprysk zrobić ;:223 i co teraz
Opryskać . To co w glebie- nie zaszkodzi ale działa za wolno.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
basow@
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3850
Od: 5 gru 2007, o 21:03
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

forumowicz , jestem tego świadoma ,że teraz to trochę musztarda po obiedzie z tym dolomitem , ale oprysk mam już za sobą ( wczoraj go zrobiłam ) , więc dolomit tak dla czystego sumienia...Jesienią i tak muszę wapnować. Dzięki za wskazówki , jak go rozrobić. :D
Pozdrawiam,Małgorzata
Awatar użytkownika
aguskac
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8276
Od: 9 kwie 2007, o 22:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Borne Sulinowo

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

forumowicz pisze:
aguskac pisze:tym siarczanem magnezu też sypnęłam pod krzaczki pomidorów ... :twisted: a tu czytam, że trzeba rozpuścić i oprysk zrobić ;:223 i co teraz
Opryskać . To co w glebie- nie zaszkodzi ale działa za wolno.
Pozdrawiam
uff !!
Wielkie dzięki ;:167 Bardzo się wystraszyłam!! Czy mógłbyś jeszcze podpowiedzieć co dolega moim pomidorom

Obrazek

Obrazek

a tu inny objaw

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10173
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Diagnozę co do Twoich pomidorów zostawmy Kozuli.
Sadząc po kolorze liści ogórków rosnących współrzędnie z pomidorami nie cierpią one na nadmiar azotu.Wydaje mi się, że pomidory też.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
aguskac
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8276
Od: 9 kwie 2007, o 22:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Borne Sulinowo

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Dzięki :)
W takim razie czekam cierpliwie na Kozulkę ;:65
tadeusz48
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3394
Od: 5 wrz 2007, o 17:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Witaj AGUŚ, to co pokazujesz na zdjęciach, to już jest w wielu szklarniach i tunelach nie wspominając o uprawach gruntowych.

Nie wydaje mi się żeby to był poważny problem, taki wygląd liści jeżeli one na krzaczku znajdują się daleko w dole, tuż przy ziemi, gorzej gdy takie liście pojawiają się w pobliżu stożka wzrostu. W każdym razie, u mnie w szklarni mógłbym pokazać wiele podobnych liści, lecz się nimi nie przejmuję bo są to liście z kwietnia ,czy początku maja i pokazują w jakiej kondycji były wtedy nasze krzaczki pomidorów.

Uważam że teraz należy obserwować wygląd liści w stożkach wzrostu i pilnować by jak najwięcej pomidorów zdążyło się zawiązać. bo to od tych warunków zależą nasze dalsze plony.

Uważam że jedynym wyjściem jest usuwanie takich chorych liści i systematycznie robić zabiegi zapobiegające rozwój chorób grzybowych, tak by trafiły do naszych upraw jak najpóźniej ( a to że trafią, to jest pewne jak w banku).

A u nas pojawiła się już pierwsza szklarniowa "jaskółeczka";

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
aguskac
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8276
Od: 9 kwie 2007, o 22:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Borne Sulinowo

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Piękna!!! tylko kolor nie jaskółczy :lol:
U mnie kolorków nabiera pierwsza Maskotka dopiero. A ona zwykle 2 tygodnie przed innymi, więc jeszcze poczekam...
Te jasne przebarwienia są także na wyższych liściach. Te ciemne z drugiej tury zdjęć były tylko na dole, wszystkie już oberwane, ale może czegoś potrzebują. Mam czym obdzielać, to co im będę żałować ;:170

Moje gruntowe - odpukać, wyglądają zdrowiej niż szklarniowe. Może ja im za mało wody leję? ... W gruncie wody dużo.
iwonas85
200p
200p
Posty: 294
Od: 27 mar 2011, o 21:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Chełmna/ kuj - pom

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Tadeusz a wiesz może co dolega moim pomidorom? zdjęcia na poprzedniej stronie.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”