Taki - sobie ogród

[takasobie]

Jola! Dam zdjęcie jak będzie w pełnym rozkwicie ;-)
Paula! Tak ! To 'Frances Wiliams' Tak przynajmniej twierdził 'Benek' na all. Już powoli rezygnuję z nazywania host. Nawet na naszym forum w kilku przypadkach było ciężko rozszyfrować
Halina! Ankha!

Wszystko rośnie jak głupie! Po deszczu wszystko się zazieleniło i zaczyna kwitnąć. Ruszyły powolutku pierwsze dalie (mam ich w tym roku 60). Kanny również puszczają pierwsze pąki. Co chwilę coś zmieniam na rabatach, ale cały czas wisi nade mną postanowienie noworoczne Może jutro...

Fotki na dziś:









CDN

[Comcia]

Teraz powinnaś już być szczęśliwa - dalie zaczynają kwitnąć

[takasobie]

Mariolka! Rzeczywiście jest to dla mnie najbardziej radosny czas! Chodzę wokół nich i gadam, zachęcam, głaszczę Może potrzebuję już specjalisty?

Wczoraj po południu przeszła burza nad Poznaniem. Leżałam sobie na łóżeczku polowym i grzałam w słonku, a to nagle ciemno się zrobiło.
Jak diabli! Szybko wstałam, tylko zdążyłam wrzucić łóżko do altany i ... zaczęło się!!!
Grad spadł drobny ale gęsty, pioruny waliły raz za razem. Tylko przez chwilę zeskanowałam w myślach, co może mi ten grad poniszczyć?
I poniszczył: kanny i trochę hosty, ale reszta w porządku.

[pamelka]

Miłko, współczuję gradu , ale pomyśl ile mógłby zniszczyć, gdyby był większy.
Straty nieduże na szczęście i dobrze

[Comcia]

Popatrz na to z innej strony - masz podlany ogród

[MagdaMisia]

Popatrz na to z innej strony - masz podlany ogród

ja dodam, ze po lodowych okładach nie dość że podlany to odświeżony ;)

Współczuję no kurczątko... okropnie pogruchotało liście...

[AGNESS]

Miłeczko całe szczęście, że straty nie są duże....czasami grad potrafi nieźle zmasakrować roślinki....u Ciebie na szczęście mocno nie ucierpiały...

[takasobie]

Straty faktycznie niewielkie, ale każdej rośliny żal

Trawa skoszona, coś tam kwitnie to może czas na całokształt ogrodu.
Widać ile mnie jeszcze pracy czeka. Chciałabym większość zrobić w tym roku, ale bagno muszę przełożyć do wiosny.

Fotki na dziś:

[Cebulla]

No cacanie:) I dalijki zaczynają się pokazywać. A moje zeżarły ślimory:( Do łysej łodygi

[Steasi]

Jeju Miłeczko jakie piękne dalie. W Twojej kolekcji znalazła się nawet taka jaką ja mam- kołnierzykowa, ta czerwona. Z poprzedniej strony bardzo spodobała mi się ta żółciuchna na samym dole. Z jakich to jest? Igiełkowych?
Współczuje gradu, niestety u mnie kilka dni temu też był. Nie zniszczył nic zbytnio, może poprawił największej hoście bo ona taka nieosłonięta żadnymi krzakami ni nic. Ale u niej to liście istny ser szwajcarski. Się cieszę razem z Tobą, że większych strat nie ma Najważniejsze że 'na śmierć' ich nie zatłukły
Piękne widoczki pokazujesz, uwielbiam rabaty z samymi hostami. U mnie dlatego, że hostowy kątek jest przed samym wejściem do domu to jestem zmuszona do wprowadzenia kolorów. Tak więc wplatam różne inne roślinki.Usprawiedliwienie jest jedno- mama
Na 3 zdjęciu od dołu jest wielka kupa ziemi po lewej, na co ona?

[takasobie]

Paula! To ziemia z wykopu, którą usiłujemy od jakiegoś czasu rozsypać

Pada od przedwczoraj. W ogrodzie nic nie robie, bo mokro i zimno.
Przyszły róże z Rosarium. Ładne, zdrowe, takie jak chciałam. Dośc drobne jeszcze, bo w niewielkich pojemnikach.
Jak się rozpogodzi - dam fotki.
Kupiłam: Dortmund, Geisha, Friendship i Bonica. Najważniejszy Dortmund, bo na pergolę mi pasi.

Nie było mnie w środę i czwartek, bo pojechaliśmy do ujścia Warty na ptasi plener.
Z ciekawszych rzeczy ogrodowych zaobserwowanych podczas wyprawy była powszechna obecność powojnika dzikiego w ruinach Starego Miasta w Kostrzynie nad Odrą.
Ja zdjęć nie zrobiłam, bo siadła mi bateria, ale poproszę męża, by dał mi fotki, to Wam pokażę.

Parę off-fotek z wyprawy:

[ada.kj]

Cudowne zdjęcia - to drzewo jakby obraz namalowany i ten klucz lecących gęsi -

[takasobie]

Krysia! Cieszę się, że się Tobie podobają!

Po truskawkach zostało poletko. Jestem w trakcie nanoszenia tam ziemi kompostowej, a potem posadzę tam nabyte różyczki.

Wrzucę fotki na dziś: jeden z moich daliowych zakatków i lilie moje ulubione!