Mamutowiec olbrzymi(Sequoiadendron giganteum)

Drzewa ozdobne
ODPOWIEDZ
Funaki
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 27
Od: 7 kwie 2011, o 21:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Mamutowiec olbrzymi

Post »

Siewka z 26 czerwca 2011roku.

Obrazek
Awatar użytkownika
gienass
100p
100p
Posty: 113
Od: 12 cze 2010, o 20:32
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pomorze Zachodnie(okolice Dębna/Szczecin) strefa 7a

Re: Mamutowiec olbrzymi

Post »

W kwestii poziomu wód gruntowych. Mam studnię i poziom lustra wody zaczyna się 13 m poniżej poziomu gruntu. Czy to wystarczająco głęboko dla mamutowca??
Pozdrawiam
Eugeniusz
Tomek_MM
500p
500p
Posty: 527
Od: 6 mar 2009, o 13:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Opolskie

Re: Mamutowiec olbrzymi

Post »

No raczej... ile lat minie aż drzewo będzie miało korzenie na 13 metrów pod ziemię? a swoją drogą masz namiary na jakieś sadzonki?
Funaki
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 27
Od: 7 kwie 2011, o 21:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Mamutowiec olbrzymi

Post »

PiotrB_Mamutowiec olbrzymi
Odp:dla gienass (Pan Eugeniusz). Studnia została wykopana zapewne celem pobierania wody pitnej i zwykle zlokalizowana jest głęboko. Ważna jest lokalizacja wody gruntowej, czym niżej tym lepiej.
Odp: dla Tomek_MM (Pan Tomasz). Mamutowiec olbrzymi rośnie naturalnie w górach. Jego korzenie sa wiazkowe, płytko pod powierzchnią gleby i rozległe. Korzenie palowe mające 13m długości to mit. jeśli chodzi o sadzonki to wystarczy poczytać poprzednie strony w tym temacie, odwiedzić Allegro, lub znane centra ogrodnicze, mozna kupić nasiona i wyhodować samemu.

Dwa zdjęcia:
1. System korzeniowy Mamutowca 1000 letniego gdzie 95% korzeni występuje do 3,5 metra.
2. Moje siewki z hodowli największego Polskiego Mamutowca z Brwic (zdjęcie zrobione przed chwilą). Wiek siewek 2 miesiące.
Obrazek Obrazek
Tomek_MM
500p
500p
Posty: 527
Od: 6 mar 2009, o 13:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Opolskie

Re: Mamutowiec olbrzymi

Post »

No ja właśnie unikam jak ognia siania z nasionek rzadkich drzew bo kilka razy się przejechałem, kupiłem nasiona i były innego gatunku, do tego na allegroo często nikt nie widzi nic złego w reklamowaniu aukcji jako mamutowca a wysyłaniu potem nasion semiprevirens albo nawet metasekwoi... a jak już miałem dobre nasiona to wschodzące siewki padały mi nim osiągnęły 4-5 cm. Jakiś grzyb albo sam nie wiem co... a w Twojej hodowli używasz jakiegoś antygrzyba? Ja zaczekam na sadzonki, mają niedługo być u mnie w szkółce w moim mieście. Chociaż wiem że to nie będzie to samo co wyhodowany mamut z nasionka...
ros
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 493
Od: 11 gru 2007, o 15:33
Lokalizacja: opolskie/ Warszawa

Re: Mamutowiec olbrzymi

Post »

Nasiona mamutowca można kupić też w firmie Florpak. Mają nasiona na ogół dobrej jakości i dosyć tanie. Trzy lata temu w Opolskiem wysiałem trochę nasion mamutowca od nich prosto do gruntu, i wzeszło kilkadziesiąt sztuk [ok. 30]. Ale część sadzonek rozdałem, a część wymarzło podczas dwóch ostatnich zim, gdyż nie były okrywane, a i śniegu niewiele wtedy było. Obecnie zostały mi 4 sztuki, i trzymają się całkiem dobrze.

Cieszę się, że znalazł się ktoś kto rozmnożył polskie mamutowce, też kiedyś o tym myślałem, ale te polskie drzewa znajdują się trochę daleko ode mnie..
Roman
Funaki
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 27
Od: 7 kwie 2011, o 21:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Mamutowiec olbrzymi

Post »

PiotrB_Mamutowiec olbrzymi.

Na poprzedniej stronie podałem jak wyhodować Mamutowce z nasion.
Pan "Ros" powiedział ważną rzecz trzeba mieć przynajmiej 10 siewek w gruncie (zdrewniały pęd, suche obumarłe naturalnie liścienie) około 10-20 cm wysokie przed zimą, by zaledwie kilka może tylko jeden przetrwał kolejne zimy i wyrósł na drzewo naszych marzeń. Ważne by przed przymrozkami zasypać w całości suchym torfem całą roslinę. Zrobic nad nią kopiec.
Dopiero wiosną odkopać tak by było widac wierzchołek, a następnie całosć. Nie nalezy się spieszyć z odkryciem. Trzeba wyczuć moment odkrycia, by póżne przymrozki nie uszkodziły rosliny, ale tez nie wybiły pod torfrem.
Rośliny około 1 metra wysokości nie wymagają szczególnej troski. Z drzewami jest tak co ma przetrwać to przetrwa, co ma umrzeć umrze. Zawsze część słabszych siewek (pod warunkiem prawidłowej pielęgnacji umrze) nie przetrwa.
Z czasem przestałem walczyć o utrzymanie wszystkich siewek tylko dlatego,że te słabsze później i tak nie dają rady w naturalnych warunkach. Najlepiej się z tym pogodzić. Z większej liczby siewek zawsze kilka jest odpornych i da radę.
Nie spotkałem się też by szanująca się firma mieszała gatunki sprzedawanych nasion drzew. Najczęściej występujące błędy dotyczą sposobu uprawy przez amatorów. Mamutowce Olbrzymie to drzewa mikoryzowe, nie walczę chemicznie z grzybami i patogenami, nie wyjaławiam gleby przez wygrzewanie w wyższych temperaturach. Należy tylko kupić podłoże do iglaków raczej droższe niz tańsze i postępować jak napisałem wcześniej na forum.
pozdr.
piotr bezia
E-mil
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 14
Od: 24 cze 2011, o 19:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Białystok

Re: Mamutowiec olbrzymi

Post »

Witam mam taką o to zagwozdkę:

Wyhodowałem w tym roku kilkanaście siewek mamutowca oraz cunninghami i teraz pozostaje kwestia jak się z nimi obejść zimą. Zadołowanie doniczek bądź wysadzenie do gruntu zupełnie odpada (lokalizacja Białystok) i pozostają mi 3 możliwości:

A. Garaż - bez okien, egipskie ciemności ale mróz niemal nie występuje, a jeśli tak to sporadycznie i niewielki.
B. Strych - jasny ale nieogrzewany i nieocieplony, temperatura spada w najzimniejsze dni do ok -5 stopni.
C. Piwnica - jeszcze jaśniejsza tylko ta temperatura... ok 12-15 stopni.

Jakie jest najlepsze rozwiązanie na pierwszą zimę? Myślę w kontekście przyszłych prób uprawy gruntowej, bonsai odpada.

Z góry dziękuje za wszelkie porady.
Funaki
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 27
Od: 7 kwie 2011, o 21:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Mamutowiec olbrzymi

Post »

Garaż odpada za ciepło i za ciemno.
Strych jest OK ale pod warunkiem, że masz zdrwniałe siewki. Musisz dbać o wilgotność podłoza (susza fizjologiczna) zasyp wszystkie suchym torfem podlewanie od spodu.
Piwnica jest OK jednak może wystąpic brak oswietlenia, gdy wybija podczas zimy (doświetlanie lampami), kontroluj temperaturę, jak masz mozliwość uchylenia okna obniżenia temperatury +4 do +8 będzie OK.
Przed zimą zamieść zdjęcie siewek bym określił ich stan. To ułatwi podjęcie decyzji.
pzdr. piotr bezia
PS. Napsz proszę, gdzie nabyłeś nasiona, i ile miesięcy mają siewki. Zamieść zdjęcie :-)
E-mil
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 14
Od: 24 cze 2011, o 19:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Białystok

Re: Mamutowiec olbrzymi

Post »

Świetnie że trafiłem na eksperta od mamutowców w Polsce :) Obserwuje Pana wątki na oleandrze i jestem pod wielkim wrażeniem !

Co do moich mamutów... Siewki mają 7 miesięcy - zaczęły wschodzić w styczniu, w jasnej piwnicy, na oknie od południowej strony, w temperaturze poniżej 15 stopni ale nie mniejszej niż 10. Co do pochodzenia nasion - z Dendrony, enigmatyczne usa na etykiecie czyli można założyć że naturalne stanowiska. Nasiona wschodziły w około 30 - 40 procentach, kilka (może z 6?) wypadło przez grzyba, zostało ich mniej więcej 20. Liścienie wciąż są, wszystkie siewki mają ich co najmniej po 6. Jutro rano je zmierzę i zamieszczę zdjęcia.

Oto i one
Obrazek
Obrazek

Najmniejsza ma 7 największa 14 cm a większość oscyluje przy wysokości 10-11 cm.
Funaki
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 27
Od: 7 kwie 2011, o 21:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Mamutowiec olbrzymi

Post »

PiotrB Mamutowiec olbrzymi.

Fantastycznie. Pełen szacunek. Gratuluję.
Ziemia- uzyłeś torf+piasek (pewnie 1:1) idealnie. Po zimie będziesz miał mało kłopotów z oddzieleniem sadzonek.
Poczekaj (pod koniec zimy) ,aż gleba obeschnie i oddziel sadzonki do pojedyńczych doniczek.
Nie martw się, gdy jakieś wypadną. Większość przetwa.
Charakterystyczne krótkie młodociane liście (to ksiazkowy przykład -nasiona kupne), pęd nieznacznie jaśniejszy od siewek z Polskich mamutowców,a igły krótsze.
Świetne warunki oświetleniowe od chwili skiełkowania - krótkie międzywęźla, krótkie igły, rośliny krępe, zwarte, mocne. Pierwsze liscienie na własciwej wysokości 1-2 cm. Jeszcze nie zaschnięte.
Wzrost jak na 7 miesięcy prawidłowy. Siewki nie pędzone.
Wyraźne parcie do światła. Teraz to kluczowe zadanie dla ciebie. Jak najwięcej światła. Niech nabiorą siły (zapasy) przed zimą.
Obserwuj "pień" i liścienie tj. chwilę, gdy zacznie pękać. To pogrubienie (przyrost) będzie świadczył o kondycji i jest świadectwem prawidłowego wzrostu i przygotowania do zimy, liscienie powinny zaschnąć naturalnie.
To zadecyduje o przechowaniu przez okres zimowy (liścienie i "pień") zmiana koloru przez młodociane liście na ciemniejszy będzie świadczyć o przygotowaniu.
Siewki "powiedzą" co wybrać strych czy piwnicę.
Muszę jeszcze coś powiedzieć. GRATULUJĘ utrzymania siewek skiełkowanych w styczniu w takim stanie.

Jest mi żal, że nie mieszkasz w zachodniej Polsce. Potrzebujesz szczęścia by trafić na taki układ genów by wschodnie suche mrozy nie zniszczyły Twojej pracy. Jednie co możesz zrobić to posadzić w pobliżu dużej osłony od strony północnej i wschodniej. Dodatkowo przywieź kilka głazów narzutowych i umieścić przed drzewem od strony południowej i zachodniej. To bufor dający ciepło kilka godzin po zachodzie Słońca. Ponieważ jest duża różnica właśnie w ilości ciepła dostarczonego w czasie wegetacji miedzy Kalifornią,a Polską. Zmiejszenie mrozu o kilka stopni w Twoim rejonie jest możliwe tylko w mieście w osłoniętym miejscu (enklawa) nieocieplone domy-wieżowce ,nisza, zakłady produkujace ciepło (kotłownie szpitali ,fabryk itp)

Bardzo bym chciał usłyszeć za kilkadziesiąt lat dałeś radę i masz okaz swojego Mamutowca jedynego takiego drzewa w południowo-wschodniej Polsce obradzającego szyszki.

Dodatkowo przedstawiam zdjęcie "szalonej siewki" kiełkujacej nienaturalnie z nasion kupnych, która zapomiała o korzeniu.
Różnorodność wśród nasion jest zdumiewająca, zawsze trafiają się niespodzianki i oto chodzi.





Obrazek
Funaki
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 27
Od: 7 kwie 2011, o 21:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Mamutowiec olbrzymi

Post »

Bardzo bym chciał usłyszeć za kilkadziesiąt lat, że dałeś radę i masz okaz swojego Mamutowca jedynego takiego drzewa w północno-wschodniej Polsce obradzającego szyszki. Świadectwo, że można, tylko trzeba chcieć

Pozdrawiam Ciebie i wszystkich miłośników roślin.
piotrbezia
E-mil
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 14
Od: 24 cze 2011, o 19:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Białystok

Re: Mamutowiec olbrzymi

Post »

Dziękuje za pochwały ale to dopiero pierwszy krok na długiej drodze. :D

Tak, siewki rosną w mieszaninie piasku i torfu, wyrzuciłem wszystkie większe włókna i kawałki, szczypta popiołu drzewnego też tam jest.
Pojemnik jest cały czas na zewnątrz od kwietnia i tylko w przypadku przymrozków chowałem go do piwnicy. Stoi na wystawie południowej, stopniowo na coraz silniejszym słońcu. Część siewek(nie widać tego na zdjęciach bo są bardziej w głębi) już powoli drewnieję i sadzę że do końca października - początku listopada(zwykle wtedy pojawiają się pierwsze przymrozki na płn-wsch) wszystkie zdrewnieją.

W Białymstoku pogoda nie aż tak straszna jak malują, jeśli metasekwoje, daglezje i żywotniki olbrzymie rosną bez problemu to może i jakiemuś mamutowi jednemu na 100 się uda. Zimy -30 to raz w dekadzie się zdarzają. A zeszłej zimy temperatura tylko dwa razy spadła poniżej -20. No i podobno klimat się ociepla ;:3 Dodatkowo zawsze można liczyć na blisko pół metra śniegu zimą, co w cieplejszym Wrocławiu podobno nie jest takie znowu pewne.

Ogród od północnej strony mam osłonięty murem 2,5 metrowym (sąsiad) a od wschodu o połowę niższym, dookoła rosną też świerki klujące więc dodatkowa osłona się pojawia. Stąd syberyjskie i arktyczne wiatry tak nie hulają. Dużych głazów niestety nie mam możliwość dostarczyć ale pewną ilość takich do 50 kilogramów mogę przygotować. Myślałem też o tym aby spróbować nad kanalizacją przy południowej ścianie od której zimą zawsze promieniuje trochę ciepła, tylko obawiam się że 2 metry to jednak za płytko i zbyt niebezpiecznie dla rur.

Będę naprawdę szczęśliwy jeżeli uda mi się je utrzymać przez co najmniej kilka zim w gruncie, bo wtedy będę miał motywacje do dalszych prób. Ale jeszcze ze 2-3 sezony oszczędzę im takich atrakcji :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OZDOBNE, pnącza”