Liliowce u mnie są bardzo rozrośnięte , rosną blisko siebie , więc w sierpniu muszę je rozsadzić . W tym roku po raz pierwszy zakwitną trzy odmiany , które mam już od trzech lat . Ciekawi mnie , czy będą zgodne odmianowo ?
Gosiu , ja też mam niebywały sentyment do pelargonii . Są ze mną od przeszło dwudziestu lat . Odporne na deszcz , suszę , a także wyjątkowo dekoracyjne w różnych kompozycjach . Kiedyś miałam surfinie , przez dwa lata , nawet zebrałam nasiona , by mieć własne sadzonki . Porosły tak zdrowe , o grubych łodygach i olbrzymich kwiatach , w kolorach nie powtarzających cech matecznych roślin , że byłam mile zaskoczona . Tyle tylko , że ja podczas deszczu i porywistych wiatrów ściągałam je , by uchronić kwiaty przed zniszczeniem . Potem wróciłam znów do pelargonii i tak zostało do dziś .
Ewuniu , nie rozpieszczaj mnie takimi słowami , bo gotowa jestem się rozpłynąć
. Ale , nie powiem , mile łaskoczą mnie Twe pochwały , dziękuję 
. Teraz zrobił się totalny busz , masa zieleni , a pomiędzy nią nieśmiało wychylają swe główki pąki liliowców , róż i innych . Coś za ciasno się zrobiło w moim ogrodzie , oj , czeka mnie sporo roboty z dzieleniem , przesadzaniem etc...
