Magnolia - choroby
Re: Ratujcie moją magnolię:(((
Moim zdaniem ma niedpowiednie warunki glebowe.Pod tym murem nie dość, że miejsca na przyszłość nie ma, to mogą znajdowac sie tam szkodliwe resztki pobudowlane.No i często pod ścianami, szczególnie nasłonecznionymi żerują przędziorki.Ja bym ja przesadziła, magnolie potrzebują sporo miejsca, bo to szerokie krzewy lub małe drzewka, a nawet drzewa
- Agnieszka83
- 200p
- Posty: 470
- Od: 8 maja 2010, o 17:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Ratujcie moją magnolię:(((
Selli7 raczej warunki glebowe sa bardzo dobre, ponieważ, na tej samej lini 1,5 dalej rosnie druga magnolia, która jest zdrowa i piękna
.Może faktycznie pędziorki:( bo jest to nasłoneczniona ściana. A jaki środke na to polecasz?
.Może faktycznie pędziorki:( bo jest to nasłoneczniona ściana. A jaki środke na to polecasz?
Re: Ratujcie moją magnolię:(((
Sposób przebarwiania się liści podobny do mozaikowatości, ale nie widziałem jej na magnoliach. Co do warunków glebowych przy zabudowaniach to 1,5 metra może mieć już znaczenie wystarczy, że w miejscu posadzenia drzewka wylano lub wyrzucono wapno, albo są zakopane jakieś inne resztki budowlane. Roślinie posadzonej w takim miejscy zaszkodzi a kilkadziesiąt centymetrów obok niekoniecznie. Nie wykluczałbym tej opcji.
- Agnieszka83
- 200p
- Posty: 470
- Od: 8 maja 2010, o 17:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Ratujcie moją magnolię:(((
Ja osobiście wykluczam, jakieś wapna itd, ponieważ jest to nasz dom rodzinny od ok 50lat i moja prababcia miała zawsze w tym miejscu ogród i rosły tam przeróżne jej rośliny i nic im nie było.
Czekam na inne wersje, a choroba grzybowa? co o tym sądzicie?
Czekam na inne wersje, a choroba grzybowa? co o tym sądzicie?
Marna Magnolia
Kochani, poradźcie coś...
w ubiegłym roku jesienią wsadziłam magnolie elisabeth, w tym roku oieknie zakwitła. ziemie ma ok, podsypuje ją czasem nawozem do magnolii, u podnóża magnolii wsadziłam róże zadarniające, żeby łyso od pnia nie było. Magnolia ma ok 2 m wysokości. Tak jak pisałam, pięknie kwitła- cała w kwiatach była, a teraz marnieje!!!! Liśie ma wątłe malutkie zaledwie po pare na gaązce.... Nie żółkną i nie opdają ale są marne. Boje się, że jak jest taka słaba, to nie przetrwa zimy....
macie jakis pomysł co to takiego i jak jej pomóc?
w ubiegłym roku jesienią wsadziłam magnolie elisabeth, w tym roku oieknie zakwitła. ziemie ma ok, podsypuje ją czasem nawozem do magnolii, u podnóża magnolii wsadziłam róże zadarniające, żeby łyso od pnia nie było. Magnolia ma ok 2 m wysokości. Tak jak pisałam, pięknie kwitła- cała w kwiatach była, a teraz marnieje!!!! Liśie ma wątłe malutkie zaledwie po pare na gaązce.... Nie żółkną i nie opdają ale są marne. Boje się, że jak jest taka słaba, to nie przetrwa zimy....
macie jakis pomysł co to takiego i jak jej pomóc?
- Pani Szlązkiewicz
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1026
- Od: 25 sty 2006, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
- Kontakt:
Re: Marna Magnolia
Małe liście (niedorozwinięte) wskazują na przemarznięcie korzeni. Ale mówisz że obficie kwitła.. Może jakieś zdjęcia? Jest szansa że coś ją podgryzło? Bo mi to wygląda na problem w korzeniach. Być może zakwitła korzystając z "siły" zmagazynowanej na jesieni.
Spróbuj zamieścić zdjęcia:)
Spróbuj zamieścić zdjęcia:)
Re: Marna Magnolia
Mam podobny problem. Na jesieni przesadziliśmy magnolię gwiaździstą. Teraz wiem, ile błędów zrobiliśmy - przewieźliśmy magnolię 30 km nie osłoniętą, nie zakompostowaliśmy ziemi, posadziliśmy w przeciągu (ale za to w nasłonecznionym miejscu), nie okryliśmy na zimę. W każdym razie zakwitła na wiosnę, bo na jesieni utworzyło się sporo pąków a poza tym po przesadzeniu obcięliśmy jej liście, żeby już się nie wysilała Niestety liście są malutkie - o wiele mniejsze niż w poprzednich latach. Już wiem, ze przemarzły jej korzenie. Teraz stosuję nawóz do magnolii, wysypałam korę, podlewam. Jak myślicie, jest jakaś szansa ?
- Pani Szlązkiewicz
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1026
- Od: 25 sty 2006, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
- Kontakt:
Re: Marna Magnolia
Nie nawozimy przemarzniętych i chorych roślin:) chyba że chcemy je dobić A czy jest szansa pokaże dopiero przyszła wiosna:)
Re: Marna Magnolia
Dzięki Kamila, nie będę już męczyć mojej magnolii, niech walczy sama. Może tylko podsypię jej trochę więcej kory. I będę trzymać kciuki. Odkryłam dzisiaj to forum i już dużo się nauczyłam.
- Pani Szlązkiewicz
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1026
- Od: 25 sty 2006, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
- Kontakt:
Re: Marna Magnolia
Pilnuj tylko żeby nie przeschła, nawozy jej daruj:)
Witamy na Forum
Witamy na Forum
Re: Marna Magnolia
Witam,
mam podobny problem. Satisfaction praktycznie nie wypuszcza nowych listków, a jeśli już to miniaturowe, poskręcane i niektóre z czarną obwódką, tak jakby zaschły. Sadzona w tym roku, podejrzewam teraz, że mogła przemarznąć, ale jak ją kupowałam była ładna. Wygląda tak:
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Druga rosła ładnie aż nagle takie coś. Oprócz zasuszonych miejsc są małe białe kropki. Sadzona dwa lata temu, malutka, wyrosła bardzo ładnie. Tak stało jej się w ciągu 2-3 dni. Przedtem nic jej nie dolegało.
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Obie nie były nawożone, więc to też nie to.
Proszę pomóżcie mi je uratować.
Pozdrawiam
mam podobny problem. Satisfaction praktycznie nie wypuszcza nowych listków, a jeśli już to miniaturowe, poskręcane i niektóre z czarną obwódką, tak jakby zaschły. Sadzona w tym roku, podejrzewam teraz, że mogła przemarznąć, ale jak ją kupowałam była ładna. Wygląda tak:
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Druga rosła ładnie aż nagle takie coś. Oprócz zasuszonych miejsc są małe białe kropki. Sadzona dwa lata temu, malutka, wyrosła bardzo ładnie. Tak stało jej się w ciągu 2-3 dni. Przedtem nic jej nie dolegało.
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Obie nie były nawożone, więc to też nie to.
Proszę pomóżcie mi je uratować.
Pozdrawiam
- LukaszW
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 28
- Od: 26 maja 2011, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Ratujcie moją magnolię:(((
Witam,
mam dokładnie ten sam problem. Wczoraj zauważyłem że moja niedawno zakupiona magnolia ma dziwne zmiany na liściach koloru brązowego. Mój problem wraz ze zdjęciami umieściłem w tym wątku: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=33&t=45493.
Zupełnie nie wiem co może być tego przyczyną. Przyznam że ostatnio mocno padało przez kilka dni na przemian z rozpogodzeniami. Może gdy po deszczu wyszło słońce, liście trochę poparzyło. Warunki glebowe ma odpowiednie. Ziemia pod magnolię była porządnie przekopana, odchwaszczona zmieszana z kwaśną. Z pewnością nie jest to objaw suszy, jak wspominałem ostatnio padało. Hm, a może to przez ten patyk stabilizujący który umieściłem niedawno? Nie jest mocno wbity ale nie ręczę że nie uszkodził wierzchniej warstwy bryły choć starałem się leciutko go wbić a bryła przy wsadzaniu i tak byłą jeszcze trochę podsypana ziemią.
Prosiłbym o pomoc w rozwiązaniu tej zagadki.
mam dokładnie ten sam problem. Wczoraj zauważyłem że moja niedawno zakupiona magnolia ma dziwne zmiany na liściach koloru brązowego. Mój problem wraz ze zdjęciami umieściłem w tym wątku: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=33&t=45493.
Zupełnie nie wiem co może być tego przyczyną. Przyznam że ostatnio mocno padało przez kilka dni na przemian z rozpogodzeniami. Może gdy po deszczu wyszło słońce, liście trochę poparzyło. Warunki glebowe ma odpowiednie. Ziemia pod magnolię była porządnie przekopana, odchwaszczona zmieszana z kwaśną. Z pewnością nie jest to objaw suszy, jak wspominałem ostatnio padało. Hm, a może to przez ten patyk stabilizujący który umieściłem niedawno? Nie jest mocno wbity ale nie ręczę że nie uszkodził wierzchniej warstwy bryły choć starałem się leciutko go wbić a bryła przy wsadzaniu i tak byłą jeszcze trochę podsypana ziemią.
Prosiłbym o pomoc w rozwiązaniu tej zagadki.
Re: Marna Magnolia
Przepraszam, że podbijam, ale czy ktoś umiałby mi doradzić, co dolega moim magnoliom? Dzisiaj zauważyłam, że trzecia magnolia również choruje.