Moja mała "dżungla" - part I

[maribat]

A to Krysiu wyczułaś pismo nosem
Agusiu gratuluję uporu, a szczególnie jego efektu nolinka urocza, a przy tym z przychówkiem Jak się domyślam.. doniczusie szybciutko się zapełnią

[Stokrotkania]

Jesteś niesamowita. Co się nie robi dla kwiatów. A nowości w biedronce widziałam, ale stwierdziłam, że nie kupuję, bo fiołki mam nadzieje rozmnożyć, a skrzydłokwiaty mam dwa...
Oj widzę małe przedszkolaki ( fiołkoholizm - jak ja to mówię ).
Doniczki śliczne.

[doromichu]

Sliczna nolina no i listeczki fiolka tylko czekac na korzonki

[justus27]

Widzę...owocny Miałaś weekend, a raczej kwiatkowy

Upolowane listeczki fiołków, niech szybciutko puszczają korzonki i sadzonki. Podpisz je sobie, bo wnet pewnie następne fiołki u Ciebie zagoszczą i Zapomnisz kolorku...

Doniczki - bardzo ładne. W sam raz na fiołaski...tyle, że Masz dwa listeczki, a doniczek dwa razy tyle...

I gratuluję serdecznie nolinki

[kociara]

Aga - no,Kochana,zrehabilitowałaś się.Nolinka cudo,bardzo fajny ma przychówek.
Listeczki fiołków wyglądają jakby miały Cię obdarzyć wieloma dziećmi,nieważne czy odmianowe
czy niekoniecznie - jeśli będą rosły i kwitły to sama radość
To tak jak ze zwierzakami - rasowe czy nierasowe,dla mnie jeden diabeł,jak mówią.
Kochane są i tyle,a każdy chce żyć i my mamy mu pomagać w tym życiu

[kotio z kioto]

Ależ ta nolinka ma zgrabną nóżkę Prezentuje się wspaniale...i jak już dziewczyny pisały...przychówek śliczniutki...oby szybciutko i zdrowo się chował

[mniodkowa]

hihihi Krysia normalnie upomniała się w porę masz rację moja droga, nieważne jaki, jak puści listeczki to będę z radości nad każdym
mnie też każdy kicek zachwyca no, może poza sfinksem, bez sierści jakoś nie do końca się podoba...

kotio z kioto - zielone dziękują

justus27 - a tak tak, już nawet zdobyłam taki rulonik karteczek do metkownicy i doniczuszki oblepione, coby nie pomieszać potem a z tymi doniczkami to nie taki problem będzie myślę - jutro przyjedzie paczuszka z zamówionymi na Alle.. 8 listeczkami odmianowych fiołasków a pojemniczków po jogurcikach mam jeszcze 6 hihihi
dziękuję za gratki

doromichu i maribat - witajcie u mnie dziękujemy i zapraszamy częściej; też tak myślę, że długo nie trzeba będzie czekać na zapełnienie doniczek...

Stokrotkania - tak, ja też fiołkom biedronkowym teraz podziękowałam, zabieram się za zakupy odmianowych - zachorowałam noooo a, że fiołeczki zawsze jakoś bez większych problemów mi się hodowało to czemu by nie..?skrzydłokwiaty też mam dwa, miały ostatnio focha, ale widzę, że listeczki się pojawiają to może coś z nich jeszcze będzie...

Właśnie próbowałam przekonać mego M aby pojechać do Kauflanda po "masło" bo od soboty nowa gazetka przecież a nie byłam.. ale się nie dał samej mi się jechać nie chce... ale to nic, jutro też jest dzień jak wyrobię się w czasie to może i do Białegostoku zajadę...

[Stokrotkania]

mniodkowa to chyba te nasze skrzydłokwiaty się zmówiły, bo moje też miały focha, ale wracają do siebie

U kogo kupujesz na alle .. ?

[arlet3]

Agnieszko nolinka rewelka.
Wyjazd do mamy widzę tez udany.

[mniodkowa]

Stokrotkania - skrętniki kupowałam u "Krissadi_" - listeczki szybko przyszły, zdrowiutkie i super zapakowane; natomiast fiołki teraz kupiłam u "fitepsa" - czekam na przesyłkę to się okaże jakiej jakości... no i żeby ocenić czy urośnie to co się kupiło to kilku m-cy trzeba... ale cierpliwie poczekam a potem będę
A te skrzydłokwiaty to jakieś dziwne... :x bo w pracy mam 3 i każdy pięknie się ma i kwitną a te w domku jakoś stanęły w miejscu, to jednemu zmieniłam miejscówkę a u drugiego stwierdziłam, że chyba zapomniałam podlać hahaha

Arletko - dziękuję, wyjazd faktycznie udany w sumie pod każdym względem... (budują nowy ogrodniczy, już otynkowany więc wiesz... ) tylko ten powrót był kosztowny bo misie złapały i punkciki karne na koncie już są

[Wiktoria_W]

Bardzo mi się podoba Twoja nolinka . Życzę Ci, żeby zamówione listki były zdrowiutkie i szybko wypuściły roślinki .

[arlet3]

O to przepisów Pani nie przestrzegała ;:78 Kiedyś jak z mężem jechałam i nas misie capły na 50 mieliśmy 80 no i mąż poszedł do radiowozu a już przeliczałam ile za to kwiatków bym kupiła. No, ale urok osobisty (jak to stwierdził mąż ) zadziałał i tylko pouczenie dostał.

[Anjja]

Ta nolinka to wypasiona jest Myślałam że w b...nie małe będą No nic, dalej ćwiczę silna wolę choć pewnie będę żałować
Grudnikowi nic nie będzie, nawet gdyby Ci troszkę przywiądł to normalne.