Żywopłot z grabu

[kalikkq]

Witam. Właściwie nie ma takiego gatunku nadającego się na żywopłot, którego nie zjedzą sarny albo zające. Trzeba je po prostu odstraszać od terenu. I tutaj do wyboru i koloru:

tzw. repelenty - preparaty odstraszające - kupisz w necie albo, jak się ładnie uśmiechniesz dadzą trochę w najbliższym Nadleśnictwie - "Repentol" - "Emol 05 LA", "10 LA" i "BTX LA" - "Cervacol extra" - "SARNA-STOP 45 EC KONCENTRAT"

ekologicznie szare mydło w woreczku po włoszczyźnie powieszone na gałęzi, wilczy mocz na sarny i kał lisa do smarowania pni ( ale za diabła nie wiem, gdzie teść to załatwiał - chyba z pobliskiego prywatnego zoo)

i wreszcie odstraszacze nadając impulsowo Ultradźwięk o wysokiej częstotliwości, który wyjątkowo drażni układ słuchowy dzikich zwierząt - też do kupienia w necie ale dobry to raczej droga impreza. Pzdr

[mazozu]

Mam przed domem stary (kilkadziesiąt lat) żywopłot z grabu. Niestety poprzedni właściciel nie dbał o niego za bardzo. Jest mało gęsty, za to za wysoki i za szeroki. W tej chwili najładniej rośnie tam, gdzie ekipa budowlana rok temu przycięła jeden krzew prawie do gołego pieńka.
Chciałabym go przyciąć i to mocno. Nie wiem tylko jak mocno mogę. Żywopłot ma około 2m wysokości i prawie 1m szerokości. Chciałabym by docelowo miał około 1,7m wysokości i 0,7m szerokości (głównie chodzi o przycięcie od strony ulicy, wyłazi mocno na chodnik i z wysokości). Ciąć powinnam raczej krócej niż oczekiwany rozmiar, by na wierzchu zostawały nowe odrosty. Tylko ile?

[kalikkq]

Możesz go radykalnie przyciąć. Grab bardzo dobrze znosi cięcie. Teraz właśnie przyjdzie na to czas. Żywopłoty z roślin liściastych zrzucających na zimę liście przycinamy, co najmniej dwukrotnie w ciągu roku. Pierwszy raz robimy to na przełomie czerwca i lipca. Przycinamy wtedy pędy o połowę ich długości .Powtórnie - po zakończeniu wzrostu jesienią. Skracamy wtedy wszystkie tegoroczne pędy do długości 10 cm. Powodzenia

[mazozu]

Dzięki za odpowiedź. Ale mam jeszcze pytanie.
Radykalnie tzn. jak? To co mi chodzi po głowie, to jest to, co zrobili budowlańcy rok temu - czyli do głównego pnia, wszystkie grubsze gałęzie blisko nasady. W tym roku już mi nic raczej nie odrośnie by ciąć drugi raz. Trochę się boję zmarnowania krzaczków dlatego dopytuję. Z drugiej strony kusi mnie opcja takich pięknych odrostów jak są na tym jednym.

[kalikkq]

Witam ponownie. Jeśli jeden egzemplarz dobrze to zniósł pozostałe raczej zachowają się identycznie - przynajmniej u mnie tak było - z tym, że ja miałem pewność, iż wszystkie moje Graby pochodziły z jednej szkółki, były sadzone w tym samym okresie i w identycznym podłożu. Przytnij identycznie, jak ten który Ci się podoba.
Nawet jeśli kilka się zmarnuje (tfu tfu) to bez problemu dokupisz kilkuletnie sadzonki np. na Allegro. Raczej tylko takie wchodzą w rachubę w Twoim przypadku, jeśli żywopłot ma jakoś wyglądać, bo Grab niestety pięknie wygląda ale wolno rośnie.

Pozdrawiam serdecznie

[kalikkq]

Strzyc równomiernie z boku i z góry zaczyna się Graby dopiero, gdy dorosną do 1 m wysokości pzdr

[mazozu]

Wielkie dzięki.
Będę cięła radykalnie, u nasady gałęzi.
Grab rzeczywiście może być ładny i dlatego nie chcę go zmarnować, ale taki jak jest teraz to niestety pięknie nie wygląda.
W razie czego po po prostu za rok dosadzę.
Jeszcze raz dziękuję.

[mazozu]

Przycięłam. Stoją pieńki z krótkimi kikutkami i pojedynczymi, młodymi gałązkami (też krótkimi). Sąsiedzi twierdzą, że ktoś kiedyś też tak zrobił i odrosło.
Pomyślałam, że może warto go zasilić po takim drastycznym zabiegu. Teraz jest chyba jeszcze dobry czas na nawóz. Czym można mu pomóc?

[kalikkq]

Nawozić - ale lepiej naturalnym - obornik, nawóz kurzy, gnojówka z pokrzyw itp. ... Mój po ataku powoju
też był biedny. Dziś jest taki !!! Tyle, że jeszcze nie zacząłem go na nowo formować. Głowa do góry - będzie dobrze
Pzdr

[mazozu]

Aromatyczny nawóz naturalny raczej nie wchodzi w grę - ani nie mam do takiego dostępu (pokrzyw też w okolicy nie widać), ani nie odważę się w środku miasta tak urozmaicać atmosfery (żywopłot od ulicy i blisko sąsiadów).
Może jakiś nawóz sztuczny?

[larix]

Mój po ataku powoju
też był biedny. Dziś jest taki

Ile lat ma Twój żywopłot i jakie duże sadzonki sadziłeś? Zamierzam posadzić jesienią kawałek żywopłot z grabu lub buka ale nie chciałbym zbyt długo czekać aż urośnie więc chcę posadzić jak największe sadzonki.

[kalikkq]

Grab ma trzy lata - pierwsze 3 sadzonki kupiłem w necie - reszta to już mój własny przychówek - tak mam, nie chodzi o kasę, wszystko, co u mnie rośnie ma mieć moje piętno,
taka fanaberia - sic !!!

[merle]

Strzyc równomiernie z boku i z góry zaczyna się Graby dopiero, gdy dorosną do 1 m wysokości pzdr

Nie byłbym taki kategoryczny; cięcie o którym kolega napisał to jedno z wielu możliwych podejść do kwestii cięcia żywopłotu grabowego. Równie dobrze można ciąć systematycznie małe sadzonki, aby jak najgęściej rozkrzewiły się od dołu, jak również można go puścić swobodnie do planowanej wysokości żywopłotu (np. 2m) i dopiero wtedy ciąć. Sposób cięcia zależy od wyboru dokonanego przez założyciela i właściciela żywopłotu.
Swój posadzony jesienią ubiegłego roku przyciąłem wczesną wiosną (pięknie odbił), oraz pod koniec czerwca ponownie - jeszcze krócej - ok. 20-25 cm nad ziemią. Po tym cięciu, którego celem było zmuszenie roślin do wypuszczenia nowych pędów z pąków położonych najniżej, następne cięcia będą już stopniowo coraz wyżej w kolejnym sezonie.