Z Elfowej krainy storczyków III cz. ;))

[marwes]

Justynko tak mi narobiłaś apetytu Swą odpowiedzią że szybciutko w trzy miga zmieszałem serek homo z dżemikiem z czarnej porzeczki i się delektowałem smakiem.
?..może to nie to samo co żywe porzeczki ale zawsze coś?
Sceneria dla Księżniczki wspaniała aż sam jej zazdroszczę a jak już zakwitnie to na pewno i

[ewarost]

[/quote]

Justynko piękna zapowiedź kwitnienia vandeczki , a samo zdjęcie super

[justus27]

Obrecka- dziękuję ;) Życzę udanej przygody ze storczykami... Ja też zaczynałam od dwóch sztuk...

Lucynkof- nie wiem, czy szybko "pójdzie"? Hmm...pierwszy raz będzie kwitła u mnie Vandowata piękność

Katarzynko575- coś mi się wydaje, że akurat Przyjedziesz na pełnię kwitnienia mojej "księżniczki" Przekażę jej Twoje słowa, by poczekała z kwiatuszkami do końca lipca...

Wiesz, może byłby cudny widok na porzeczce, ale czy później byłyby tak smaczne owoce...nie wiem ;)

Leszku01- nie ma za co ;) Nachyłki kwitną do września... Princeska będzie mieć tło na kolejne sesje zdjęciowe

Szymko- dziękuję serdecznie ;) Tak, wszystkie storczyki są na wakacjach na działce. Część stoi na parapetach w budynku. A inne na zewnątrz pod zadaszeniem lub w szklarence

Dzisiejsze wieści z działki... Wypatrzyłam kolejny pędzik na masdevallii Scheila mix, jest juz cztery Jeden z falków ma pędzik, który będzie się rozgałęziać, a pędziki na cambrii, od Moniś, rosną w tempie zawrotnym

Ale...dziś wreszcie zakwitła moja cattl. forbesii alba . Tylko jeden kwiatuszek, ale cieszy bardzo. Poniższe zdjęcia dedykuję Asi/Art. To przeglądając Jej wątek z cudnymi katlejami i kwiatami, zakochałam się w tej grupie storczyków. I to Ona "Rozpaliła" ogień miłości w moim sercu dla tych, pięknych orchidei. Asiu, dziękuję
Dziś mogę się cieszyć pierwszym kwiatem na botanicznej katlejce. Za tło posłużył mój czerwono - żółty liliowiec...
Jak zwykle fotek dużo, bo modelki piękne:












Oraz...specjalnie dla Marka /Marwes...mój owocowo - twarożkowy codzienny deser. Owoce bywają różne...tym razem były: borówki amerykańskie, poziomki, maliny, porzeczki czerwone i czarne:




Smacznego

[kasia74]

Justynko piękne zdjęcia lilii i cattlejki, a tego deseru to Ci strasznie zazdroszczę, nie ma to jak owoce zerwane prosto z krzaczka.

[Wioleta]

Justynko, śliczny duecik
Moja c.forbesii też wnet będzie kwitła na razie pączki wydostają się z pochewki
Wygląda na to, że będą dwa

A deserek, hmmm...pycha

[Henrykbb]

Ach,storczykowo-owocowy deser u Ciebie!Marzenie niejednego z nas.

Nie kuś,Justynko,nie kuś bo do Gorlic.

[lucynaf]

Justynko, masz racje modelki piękne Jak dla mnie to zdjęć mogło być więcej
Wstawisz jeszcze ? ;:107

[Art]

Justynko, zdążyłam ostatni raz przed wyjazdem zajrzeć na Forum. Tam gdzie jadę, nie będzie mowy o internecie.
Bardzo dziękuję Ci za tak miłe słowa o katlejkach i jeszcze bardziej za dedykowane zdjęcia
Jak zwykle pięknie wkomponowałaś kwiaty w naturę. Urocza ta kwiecista łączka Gratuluję kwitnienia botanicznego okazu

Niesamowite zdjęcie z pąkami Vandy. Ależ wspaniała zapowiedź...

[Kasia01]

Justynko, gratuluję Ci kwitnienia cattleyi, jak się rozwinie całkiem, to zrób zdjęcie pyszczka . A deserku, to Ci zazdroszczę, wygląda baaaardzo apetycznie

[justus27]

Kasiu74- dziękuję w imieniu katlejki. A owocowy deser, polecam

Rysiu- będziemy zimą wspominać lato na tych zdjęciach...

Amator97- polecam taki deser, jest orzeźwiający i zdrowy... Widzisz, jak storczykomaniak potrafi się cieszyć z jednego, małego kwiatuszka...Będzie zbliżenie, tylko dajmy czas kwiatuszkowi się rozwinąć...

Wiolu- widziałam fotkę pochewki Twojej katlei forbesii. Będę ją u Ciebie podziwiać

Henryku- no co Ty... Nie kuszę...Być może Niektórzy będą Mogli deserek wypróbować

Lucynkof- starałam się, by były różne ujęcia kwiatka... I z każdej strony zrobiłam zdjęcie. Jedynie fotki "od dołu"wyszły mi ruszone, bo mrówki nie pogryzły, jak leżałam, by fotkę zrobić. To dopiero poświęcenie, nie?

Ruszonych nie wstawię...Ale na pewno będą kolejne sesje...Zwłaszcza, liczę na kwiaty Princeski i masdevalli

Art/Asiu- Odpoczniesz od forum i ...dobrze. Będziesz do nas wracać z tęsknotą ;)
Jak Ciebie nie będzie, przewertuję sobie Twój wątek, by znów móc się zachwycać katlejami...

Kasiu01- dziękuję serdecznie. Czekałam rok...na to pierwsze, moje kwitnienie u katlei botanicznej. Cieszy niezmiernie ten, jeden kwiatuszek. I chyba o to chodzi w naszym hobby

Dziś tylko jena fotka...Zapączkowana biała miniaturka... Uratowana od śmierci, gdyż rosła w zalanych wodą, kulkach żelowych...

[lucynaf]

Justynko,szybko Ci się wzięła za kwitnienie To pewnie przez troskliwą opiekę

[obrecka]

W kulkach żelowych rosła? Jak to? Sadystyczny ktoś był
Pozdrawiam

[katarzynka575]

Coś ja wiem na ten temat zalanych miniaturek .Z takiego podtapiania właśnie uratowałam trzy, aż się dziwię że te maluchy takie dzielne .Ktoś robi z nich lilie wodne a one mimo wszystko się jakoś trzymają .Ja ze swoich zaraz po odejściu od kasy sporo wody wycisnęłam
Justynko widzę że z Twojej catlleyki diablica wychodzi świetne zdjęcia