Ogródek Pszczółki cz. 6
- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Loki, czemu nie wysiałeś w tym roku jak masz nasionka? one u mnie nie chciały rosnąć w kubkach, dopóki nie posadziłam
w gruncie i wtedy wystrzeliły bardzo szybko. Ale z nimi też loteria.
Izuś, mam nadzieję że Ci też zakwitną w tym roku. Pozbierałam nasionka na tym różowym maczku, jakby co to się
znowu podzielę. Zbiorę też nasionka na kalifornijskich to Ci wyślę.
Buziaczki
A póki co u nas dalej brzydko i do tego zimno. Więc trzeba ogrzać zdjęciami oko i duszę ogrodnika. Pajączków u mnie nie brak.
To bardzo pracowite zwierzątka. Cały czas przędą i przędą ależ im się nie znudzi
Niebo było jeszcze niebieskie a teraz po nim tylko wspomnienie
Moja hortensja na pniu po tych upałach straciła wszystkie liście i kwiaty też częściowo uschły. Ale teraz dobrze podlana nadrabia.
Już widać kiełki nowych liści na gałązkach
w gruncie i wtedy wystrzeliły bardzo szybko. Ale z nimi też loteria.
Izuś, mam nadzieję że Ci też zakwitną w tym roku. Pozbierałam nasionka na tym różowym maczku, jakby co to się
znowu podzielę. Zbiorę też nasionka na kalifornijskich to Ci wyślę.
Buziaczki
A póki co u nas dalej brzydko i do tego zimno. Więc trzeba ogrzać zdjęciami oko i duszę ogrodnika. Pajączków u mnie nie brak.
To bardzo pracowite zwierzątka. Cały czas przędą i przędą ależ im się nie znudzi
Niebo było jeszcze niebieskie a teraz po nim tylko wspomnienie
Moja hortensja na pniu po tych upałach straciła wszystkie liście i kwiaty też częściowo uschły. Ale teraz dobrze podlana nadrabia.
Już widać kiełki nowych liści na gałązkach
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 19
- Od: 18 maja 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kluczbork
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Piękne kwiaty, zachwycają, widać że ogód tworzony z pasją
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Wiesiu,
ślicznie uchwyciłaś pajączki.
U mnie też ich sporo i ciągle wplątuję się w ich pajęczynki.
Bardzo się cieszę, że odżywa Twoja Annabella.
Miłego dnia i słoneczka
ślicznie uchwyciłaś pajączki.
U mnie też ich sporo i ciągle wplątuję się w ich pajęczynki.
Bardzo się cieszę, że odżywa Twoja Annabella.
Miłego dnia i słoneczka
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7281
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Wiesiu oba miliny zjawiskowe agapanty ... jak ja je uwielbiam - cudne ,że nie wspomnę o Pink Poodle bardzo, bardzo
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10858
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Hmmm... Pink Poodle ?... kurcze... Wiesiu, moja wygląda inaczej.... jest cała pełna... taki pompon...
Twoja kojarzy mi się z inną... tylko mi z głowy wyleciało...
Twoja kojarzy mi się z inną... tylko mi z głowy wyleciało...
- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
akselb3, dziękuję za słowa uznania
Krysiu, bez pajączków się nie obejdzie, bo to prawdziwy symbol lata. Ale przyzwyczaić się do nich tez trudno
Joluś, cieszę się bardzo że Ci się podobają moje kwiatki
Gabi, chyba Twoja jest bardziej w typie Pink Poodle. Pogooglowałam i faktycznie powinien być pompon nawet bez dłuższych
dolnych płatków. Ale moja jest jednak najbardziej podobna do niektórych zdjęć Pink Poodle, niż do Pink Double Delight,
albo takiego Razmattaz a jeszcze mniej do 'Double Decker'. No nie wiem, jakoś na podobną nie trafiłam, chyba żeby na Davesgarden.
To może ja mam jakąś mutantkę albo jakąś rzadkość ?
Krysiu, bez pajączków się nie obejdzie, bo to prawdziwy symbol lata. Ale przyzwyczaić się do nich tez trudno
Joluś, cieszę się bardzo że Ci się podobają moje kwiatki
Gabi, chyba Twoja jest bardziej w typie Pink Poodle. Pogooglowałam i faktycznie powinien być pompon nawet bez dłuższych
dolnych płatków. Ale moja jest jednak najbardziej podobna do niektórych zdjęć Pink Poodle, niż do Pink Double Delight,
albo takiego Razmattaz a jeszcze mniej do 'Double Decker'. No nie wiem, jakoś na podobną nie trafiłam, chyba żeby na Davesgarden.
To może ja mam jakąś mutantkę albo jakąś rzadkość ?
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- Sure
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Wiesz Wiesiu, z tymi agapantami nie to nie jest sprawiedliwe. Z moich dwóch żaden nie chce kwitnąć, a u Ciebie gąszcz kwiatów... ;roll:
p.s. śliczna żurawka!
p.s. śliczna żurawka!
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10858
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Wiesiu, a Doppelganger ?... choć też wygląda trochę inna...
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12511
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
@ Abeille ? Nasionka kupiłem z myślą o przyszłorocznym wysiewie, bo w pierwszym tygodniu czerwca Thompson & Morgan robili promocję i wszystkie nasiona były za pół ceny. No to grzechem by się było nie zaopatrzyć. :-P A na siew w tym roku już trochę późno...
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13069
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Wiesiu hortensje to rośliny o "wielu twarzach" - obojętne, piękne, zimne - myślę nawet, że wracają do łask i trudno aby zabrakło ich w ogrodzie, Anabell to dziewczyna żywotna tak łatwo się nie poddaje - cwana tez jest gdzie jej będzie tak dobrze jak u Ciebie :P
Powtarzam miliny wystrzałowe
miłego dnia
Powtarzam miliny wystrzałowe
miłego dnia
- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Agatko, nie wiem czy jest gdzieś sprawiedliwość, ale agapanty faktycznie mnie obdarzyły w tym roku wyjatkowo.
Nie to co inne, pogniewały się i słabo kwitną
Gabi, Doppelganger to chyba Double Decker in english. Tamten jest wyjatkowo dachówkowaty, a moja taka pół na pół
pomponowato dachówkowata
Loki, to dobrego przyszłorocznego siewu w takim razie...
Taruś, całe szczęście że hortensje wracają do łąsk, bo to jednak niezastąpiona ozdoba w ogrodzie. :P Ta moja na pniu to
nie Anabelka tylko jej bliski kuzyn 'Limelight'. Anabelka ma chyba zbyt kruche gałęzie na pienną formę i za duże kwiaty. Już w formie
krzaczastej mocno się pokłada na ziemi, z co to by było jakby ją prowadzić na pniu? Chyba wodospad by wyszedł
Założyliśmy ostatnio taką kolumnę by zbierać deszczówkę z dachu, ale jak na razie prawie nic nie padało, więc leję dalej wodę z kranu
Będę miała niedługo krokosmie, chociaż jak na razie niewiele się zapowiada.
Za to mam amaranty z Rozwarem wielkokwiatowym. U nas na nie mówią balony
Nie to co inne, pogniewały się i słabo kwitną
Gabi, Doppelganger to chyba Double Decker in english. Tamten jest wyjatkowo dachówkowaty, a moja taka pół na pół
pomponowato dachówkowata
Loki, to dobrego przyszłorocznego siewu w takim razie...
Taruś, całe szczęście że hortensje wracają do łąsk, bo to jednak niezastąpiona ozdoba w ogrodzie. :P Ta moja na pniu to
nie Anabelka tylko jej bliski kuzyn 'Limelight'. Anabelka ma chyba zbyt kruche gałęzie na pienną formę i za duże kwiaty. Już w formie
krzaczastej mocno się pokłada na ziemi, z co to by było jakby ją prowadzić na pniu? Chyba wodospad by wyszedł
Założyliśmy ostatnio taką kolumnę by zbierać deszczówkę z dachu, ale jak na razie prawie nic nie padało, więc leję dalej wodę z kranu
Będę miała niedługo krokosmie, chociaż jak na razie niewiele się zapowiada.
Za to mam amaranty z Rozwarem wielkokwiatowym. U nas na nie mówią balony
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22162
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Witaj Wiesiu
Pospacerowałam troszkę u Ciebie,kompozycje jak zawsze bajeczne,miliny,agapanty i inne pieknie Ci kwitną.
Zdziwiona jestem,że piszesz iz zimno u Ciebie.
U mnie tez pada od czasu do czasu i rankiem przeszła już jedna burza ale jest niesamowicie duszno-parno.
Źle się oddycha w taki czas... ale to uroki lata szkoda,że w ogrodzie trudno wytrzymać. Czekam wczesnego wieczora by jeszcze było widno a już zdecydowanie chłodniej i przyjemniej. Może się uda? Może nie będzie lało.
Z moich niepielenowanych amarantusów pozostał po latach tylko jeden ,gdzieś się uchował ale w następnym roku musze posiać znowu bo fajne sa w różnych kompozycjach.
Ta kolumna bardzo mi się podoba... ona jest plastikowa Wiesiu?
Bardzo pasuje w ogrodzie Pozdrawiam i miłego popołudnia życzę
Pospacerowałam troszkę u Ciebie,kompozycje jak zawsze bajeczne,miliny,agapanty i inne pieknie Ci kwitną.
Zdziwiona jestem,że piszesz iz zimno u Ciebie.
U mnie tez pada od czasu do czasu i rankiem przeszła już jedna burza ale jest niesamowicie duszno-parno.
Źle się oddycha w taki czas... ale to uroki lata szkoda,że w ogrodzie trudno wytrzymać. Czekam wczesnego wieczora by jeszcze było widno a już zdecydowanie chłodniej i przyjemniej. Może się uda? Może nie będzie lało.
Z moich niepielenowanych amarantusów pozostał po latach tylko jeden ,gdzieś się uchował ale w następnym roku musze posiać znowu bo fajne sa w różnych kompozycjach.
Ta kolumna bardzo mi się podoba... ona jest plastikowa Wiesiu?
Bardzo pasuje w ogrodzie Pozdrawiam i miłego popołudnia życzę
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Wiesiu jak zwykle kolorowo u Ciebie.
Też miałam amarantusy, ale gdzieś się zapodziały....
Muszę poszukać czy gdzieś jakiś się nie obstał.
Zbieranie deszczówki to super sprawa i na topie.
Ja mam już 5 beczek z deszczówką i stara wannę.
Do tego rezerwa żelazna w oczku, więc susza mi nie straszna na jakiś czas.
No i jaka oszczędność kasy - można wydać na roślinki.....
Też miałam amarantusy, ale gdzieś się zapodziały....
Muszę poszukać czy gdzieś jakiś się nie obstał.
Zbieranie deszczówki to super sprawa i na topie.
Ja mam już 5 beczek z deszczówką i stara wannę.
Do tego rezerwa żelazna w oczku, więc susza mi nie straszna na jakiś czas.
No i jaka oszczędność kasy - można wydać na roślinki.....
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki