Pomidory olbrzymy
Re: Pomidory olbrzymy
Poczytaj o nawożeniu -zielone piętki to najczęściej brak potasu a Vilmorin to chyba firma a nie gatunek pomidora .
- anutka_k
- 100p
- Posty: 140
- Od: 2 maja 2010, o 20:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie/Świebodzin
- Kontakt:
Re: Pomidory olbrzymy
Też kupiłam te pomidorki i wysiałam . Zobaczę co z nich wyrośnie ale mam nadzieję że będą takie jak na zdjęciukamma pisze:Zamówiłam nasiona pomidora Mexico ma być duży http://www.tomatogrowers.com/beefsteaks3.htm zobaczymy co wyrośnie ale nie sądzę że aż tak duży.
Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie jak go wskrzesić.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 846
- Od: 24 sty 2011, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: działka na Roztoczu Zamojskim
Re: Pomidory olbrzymy
Tak zgadza się pomidory mają nazwę Baron i są mieszańcami.Glebę na pewno trzeba będzie poprawić.kamma pisze:Poczytaj o nawożeniu -zielone piętki to najczęściej brak potasu a Vilmorin to chyba firma a nie gatunek pomidora .
Re: Pomidory olbrzymy
Właśnie mi się urwało jedno zwykłe Bawole Serce, bo źle podwiązałem. Zielone i wcale nie największe z tegorocznych. 63 dkg miało .leosta pisze:Witam.
Takie pomidory rzeczywiście były. Gdy pracowałem w Holenderskiej firmie rolniczej dostałem garść nasion od Holendra.
Pomidory w pełni dojrzałe ważyły grubo ponad 1/2 kilograma jeden. Jeżeli pamiętam to 80 dkg.
Uprawiałem je na działce w gruncie po 100-120 krzaków. Miały nazwę dwuczłonową i było w nazwie słowo "olbrzym".
Uprawiałem je przez kilka lat. Nie miały specjalnych wymagań. W 2007r była zaraza nie do opanowania i wszystkie musiałem wyrwać w lipcu. Dziś wiem że ktoś tej zarazie pomógł. I tak skończyły się moje olbrzymy.
- Belinek
- 100p
- Posty: 106
- Od: 1 cze 2011, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: war-mazur. Rolnik inżynier bud.
Re: Pomidory olbrzymy
Witam, Ja mam odmiany nieznane,mieszane ale kilka pomidorów w obwodzie ma 32 cm. i są jeszcze w trakcie przyrostu. Na dzień dzisiejszy jeszcze nie zapowiada się jakiekolwiek dojrzewanie tych olbrzymów.
Jesteśmy marionetkami naszej nieświadomości.
Zadziwiające jest to , jak osądzamy bliskich nie zdając sobie sprawy z podłości naszego lekceważenia dopóki ich nam nie zabraknie, Carlos Ruiz Zafón
Zadziwiające jest to , jak osądzamy bliskich nie zdając sobie sprawy z podłości naszego lekceważenia dopóki ich nam nie zabraknie, Carlos Ruiz Zafón
- Rusalka
- 1000p
- Posty: 1653
- Od: 10 sty 2011, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Siedlce
Re: Pomidory olbrzymy
a ja mam tylko 1 pytanie..
Na co komu te olbrzymy..??
Poza satysfakcją wyhodowania takiego to sa mało praktyczne.. no chyba że ktoś ma bardzo liczną rodzinę zasiadającą do śniadania ;)
-oczywiście mam na myśli takie giganty po 2kg..
Daro..
Jeśli on taki odporny na choroby i do tego okaże się być smacznym..
to może nie zjadaj nasion i się podziel nimi w forumowej akcji jak przyjdzie na nią pora
Na co komu te olbrzymy..??
Poza satysfakcją wyhodowania takiego to sa mało praktyczne.. no chyba że ktoś ma bardzo liczną rodzinę zasiadającą do śniadania ;)
-oczywiście mam na myśli takie giganty po 2kg..
Daro..
Jeśli on taki odporny na choroby i do tego okaże się być smacznym..
to może nie zjadaj nasion i się podziel nimi w forumowej akcji jak przyjdzie na nią pora
Coś dziwnie piszę? Tak Ci się zdaje?
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
- Belinek
- 100p
- Posty: 106
- Od: 1 cze 2011, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: war-mazur. Rolnik inżynier bud.
Re: Pomidory olbrzymy
Mogę zapewnić każdego, że ja potrafię jak się chce pić, zjeść na raz 3-4 wielkie pomidory.
Jesteśmy marionetkami naszej nieświadomości.
Zadziwiające jest to , jak osądzamy bliskich nie zdając sobie sprawy z podłości naszego lekceważenia dopóki ich nam nie zabraknie, Carlos Ruiz Zafón
Zadziwiające jest to , jak osądzamy bliskich nie zdając sobie sprawy z podłości naszego lekceważenia dopóki ich nam nie zabraknie, Carlos Ruiz Zafón
Re: Pomidory olbrzymy
Witam. Po długiej nieobecności z ciekawością przeczytełem dalsze wypowiedzi na temat pomidorów olbrzymów. Po wcześniejszych informacjach i podanych uwag zrezygnowałem z tego gatunku i mam posadzone odmiany od sąsiadów, duże smaczne i o nieznanych nazwach. Zaczynają dojrzewać. Może w przyszłości dołączę zdjęcia jak mi wnuk pomoże bo dla mnie to jeszcze chinszczyzna. Pozdrawiam Elalek.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6450
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Pomidory olbrzymy
Rusałka wyobaź sobie takiego pomidorasa w smietanie z cebula i pieprzem...mniam mniam ,Ja chcę takie jedno nasonko
- Rusalka
- 1000p
- Posty: 1653
- Od: 10 sty 2011, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Siedlce
Re: Pomidory olbrzymy
Asia..
Ale nie takiego co ma 2kg!
Kto by to zjadł..
nas tylko 3 w domu
(nie licząc chomika-ten to może by i pomógł, psa i kota )
Ale nie takiego co ma 2kg!
Kto by to zjadł..
nas tylko 3 w domu
(nie licząc chomika-ten to może by i pomógł, psa i kota )
Coś dziwnie piszę? Tak Ci się zdaje?
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
Re: Pomidory olbrzymy
Ania, taki pomidor na krzaku to jedna wielka radocha , przynajmniej dla mnie. Tak pięknie wygląda. Ja potrafię do namiotu wchodzić 10, a nawet 15 razy dziennie i oglądać jak ślicznie rosną .
Chyba wpadam w manię . Mój ulubieniec już się czerwieni i nie mogę się doczekać kiedy go zjem ( choć będzie mi szkoda ) no i zważę:
A to inny pomidor, który w opisie miał napisane, że dochodzi do 1,50 kg, i wciąż świetnie smakuje..... Zobaczymy
U mnie nie rosną aż takie wielkie, ale to pewnie też zależy od nawożenia. Pod te akurat dawałam w dołek pod krzaczki ziemię po pieczarkach i raz podsypałam popiołem.
Mam jeszcze odmianę Ispolin, ponoć jeden z największych rosyjskich pomidorów. U mnie jakoś gigantycznie nie rosną, ale są duże i jest ich dużo w gronie. Ponoć są wyśmienite w smaku.
Chyba wpadam w manię . Mój ulubieniec już się czerwieni i nie mogę się doczekać kiedy go zjem ( choć będzie mi szkoda ) no i zważę:
A to inny pomidor, który w opisie miał napisane, że dochodzi do 1,50 kg, i wciąż świetnie smakuje..... Zobaczymy
U mnie nie rosną aż takie wielkie, ale to pewnie też zależy od nawożenia. Pod te akurat dawałam w dołek pod krzaczki ziemię po pieczarkach i raz podsypałam popiołem.
Mam jeszcze odmianę Ispolin, ponoć jeden z największych rosyjskich pomidorów. U mnie jakoś gigantycznie nie rosną, ale są duże i jest ich dużo w gronie. Ponoć są wyśmienite w smaku.
- GunnarSK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1766
- Od: 1 paź 2009, o 17:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa (Chomiczówka)
Re: Pomidory olbrzymy
Teraz jak przed rokiem uprawiam Malinowy Olbrzym, i mam też nasiona "Giganta", a to nie są prawdziwe olbrzymy, tylko taka nazwa. Ispolin chyba ma to samo znaczenie, ale tak jak większość nie uprawiam dla wielkości, tylko dla smaku.Kasencja pisze:Ania, taki pomidor na krzaku to jedna wielka radocha , przynajmniej dla mnie. Tak pięknie wygląda. Ja potrafię do namiotu wchodzić 10, a nawet 15 razy dziennie i oglądać jak ślicznie rosną .
Chyba wpadam w manię . Mój ulubieniec już się czerwieni i nie mogę się doczekać kiedy go zjem ( choć będzie mi szkoda ) no i zważę:
A to inny pomidor, który w opisie miał napisane, że dochodzi do 1,50 kg, i wciąż świetnie smakuje..... Zobaczymy
U mnie nie rosną aż takie wielkie, ale to pewnie też zależy od nawożenia. Pod te akurat dawałam w dołek pod krzaczki ziemię po pieczarkach i raz podsypałam popiołem.
Mam jeszcze odmianę Ispolin, ponoć jeden z największych rosyjskich pomidorów. U mnie jakoś gigantycznie nie rosną, ale są duże i jest ich dużo w gronie. Ponoć są wyśmienite w smaku.
pozdrawiam, Gunnar
- Dagmara
- 200p
- Posty: 222
- Od: 24 mar 2010, o 18:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Pomidory olbrzymy
Potwierdzam to , te Giganty z akcji to jest taka nazwa pomidora. Pomidory giganty z nich nie urosną .
A to opis z opakowania :
Odmiana średnio późna, wybitnie amatorska, tworząca bardzo duże, mięsiste owoce o masie 200-250 g, kształtu kulistospłaszczonego. Miąższ intensywnie czerwony, bardzo smaczny. Odporna na wirusa mozaiki tytoniu i częściowo brunatną plamistość liści. Wymaga uprawy przy palikach i prowadzenia na 2-3 pędy. Może być uprawiana pod osłonami.
A to opis z opakowania :
Odmiana średnio późna, wybitnie amatorska, tworząca bardzo duże, mięsiste owoce o masie 200-250 g, kształtu kulistospłaszczonego. Miąższ intensywnie czerwony, bardzo smaczny. Odporna na wirusa mozaiki tytoniu i częściowo brunatną plamistość liści. Wymaga uprawy przy palikach i prowadzenia na 2-3 pędy. Może być uprawiana pod osłonami.
Gdy człowiek stawia sobie granice tego co zrobi, stawia sobie też granice tego co może zrobić .